Mój warsztat ŁDŁ Elektronika

Wszystko razem
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Paweł W
Posty: 85
Rejestracja: 02 lut 2024, 12:21
Gramofon: SONY PS-X6

Re: Mój warsztat ŁDŁ Elektronika

#151

Post autor: Paweł W »

Dziekuję za ciekawe zdjęcia. Fajnie oglądać swojego soniaka na tapecie. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
amrowek
Posty: 8349
Rejestracja: 21 maja 2015, 09:04
Lokalizacja: mazowsze płd-zach 40 km od stolicy - Żyrardów

Re: Mój warsztat ŁDŁ Elektronika

#152

Post autor: amrowek »

Paweł W pisze:
17 wrz 2024, 11:04
Fajnie oglądać swojego soniaka na tapecie
Znaczy się jest na stole... a nie w kolejce. :D

Łukasz czym kleiłeś plastik jakiś specjalny klej , są takie co rozpuszczają plastik trochę jak by był spawany :D albo takie co to tylko łapią nie ingerując w materiał klejony, Kiedyś trafiłem taki klej co rozpuszczał częściowo plastik jak go kleił i wychodziło nawet mocne połączenie.
Że lata idą, to nic, ale w którą stronę!
Awatar użytkownika
Ukaniu
Posty: 500
Rejestracja: 21 lis 2013, 09:23
Lokalizacja: Jaktorów
Kontakt:

Re: Mój warsztat ŁDŁ Elektronika

#153

Post autor: Ukaniu »

amrowek pisze:
17 wrz 2024, 11:53
Łukasz czym kleiłeś plastik jakiś specjalny klej ,
Ideą takich napraw jest, by opaska z drutu czy stalowego czy miedzianego stanowiła o wytrzymałości a klej tylko ustala drut na miejscu. Nie ma chyba nadziei na sklejenie nieznanego popękanego ze starości plastiku, tylko go wzmocnić.
Serwis i projektowanie elektroniki, także audio http://www.ldl-elektronika.pl
Prawo Hofstadtera mówi: skomplikowana czynność zawsze zajmie więcej czasu niż zaplanowano także jeśli planując brano pod uwagę prawo Hofstadtera.
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 16901
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: PL70LII, PSX60
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Mój warsztat ŁDŁ Elektronika

#154

Post autor: darkman »

stos79 pisze:
17 wrz 2024, 08:17
To co robisz zasługuje na uznanie i szacunek.
No Ba!
stos79 pisze:
17 wrz 2024, 08:17
Dbasz o każdy szczegół.
No Ba!

Jako prenumerator kanału filmowego Ukaniu Movie Trust & Co. na YT mogę tylko dodać, że to lepsze niż Netfix, a i napięcie cały czas rośnie.
stos79 pisze:
17 wrz 2024, 08:17
podnieść stawki :think:
No jeśli wszyscy podniesiemy, to pewnie się wyrówna, jak to w przyrodzie. Ta zaś nie lubi pustki. Woda ze śródziemnego paruje i potem opada nie wiadomo gdzie czyli u nas. Na nieszczęście. Czyli bez sensu :D Ha! Filmówka wspomniana jest za frico :D
stos79 pisze:
17 wrz 2024, 08:17
Czym prędzej trza się wpisać na listę oczekujących :shifty:
E-no Marcinku myślałem, że wiesz. Stare lisy kity nie moczą. Ja się już dawno wpisałem i nawet mam odpowiedź. :D
Ukaniu pisze:
17 wrz 2024, 12:32
Nie ma chyba nadziei na sklejenie nieznanego popękanego ze starości plastiku, tylko go wzmocnić.
Takie i moje doświadczenie. Wzmocnij sobie Andy po jednej stronie np, zależy co masz do zrobienia i czy widoczność ma znaczenie?
Awatar użytkownika
Paweł W
Posty: 85
Rejestracja: 02 lut 2024, 12:21
Gramofon: SONY PS-X6

Re: Mój warsztat ŁDŁ Elektronika

#155

Post autor: Paweł W »

Paweł W pisze:
17 wrz 2024, 11:04
Dziekuję za ciekawe zdjęcia. Fajnie oglądać swojego soniaka na tapecie. Pozdrawiam.
Mój SONY PS-X6 już w domu. Zakres prac zaprezentował kolega Łukasz, był szeroki. Podeszłem do tematu na zasadzie kompleksowej i szerokiej by szybko nie wracać do serwisowania. Gramofon chodzi bardzo dobrze, obsługa bardzo fachowa. Dziękuję za wskazanie ŁDŁ Elektronika i bardzo polecam wszystkim.
Awatar użytkownika
Ukaniu
Posty: 500
Rejestracja: 21 lis 2013, 09:23
Lokalizacja: Jaktorów
Kontakt:

Re: Mój warsztat ŁDŁ Elektronika

#156

Post autor: Ukaniu »

Paweł W pisze:
26 wrz 2024, 09:24
[Gramofon chodzi bardzo dobrze
Cieszę się - bo o to właśnie chodzi :-) Dziękuję za dobre słowo.

Musiałem wygospodarować trochę czasu na roboty wsobne. Czas już jakiś kiedy trafił do mnie do naprawy DAC z lat 90 w którym uszkodził się transformator sieciowy. Nie taki prosty bo i zasilanie analogu, przetwornika, cyfrówki i części lampowej osobno. Podjechałem do znajomego fachowca z tym tematem ale niestety zostałem spuszczony z wodą sedesywną jak to lata temu zwał mój mały syn. W sumie zrozumiałe, rozebrać, policzyć, wyczyścić, nawinąć. Że w warsztacie mam wszystko to na pewno - ale nie wszystko działa, nawijarka też jest. Praktyka w szkole średniej była no i w tzw. międzyczasie nawinąłem kilka traf do lampowych wydumek, były circlotrony, quad II itd. Remontuję ją już jakiś czas. Polska produkcja 97 rok - wszystko krzywe, nie pasuje, żle skręcone, chyba schyłek działalności po PRL i zmiot bubli z magazynów (tak myślałem, ale widziałem w sumie ze trzy inne - nie lepsze). Prawie wszystko gotowe ale diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach. Dostała falownik, jest zrobiona na nowo. Co ciekawe - fabryczny napinacz drutu nie miał prawa działać poprawnie - zupełnie źle geometrycznie rozwiązany. Rozwiązaniem i to bardzo dobrym okazało się zamontowanie go odwrotnie :lol: Jeszcze tylko trochę i wystartuję z przewinięciem tego trafa. :dance:
Rzeczona maszynka NPO-2B
npo2b.jpg
Serwis i projektowanie elektroniki, także audio http://www.ldl-elektronika.pl
Prawo Hofstadtera mówi: skomplikowana czynność zawsze zajmie więcej czasu niż zaplanowano także jeśli planując brano pod uwagę prawo Hofstadtera.
Awatar użytkownika
Ukaniu
Posty: 500
Rejestracja: 21 lis 2013, 09:23
Lokalizacja: Jaktorów
Kontakt:

Re: Mój warsztat ŁDŁ Elektronika

#157

Post autor: Ukaniu »

Obiecuję sobie, że systematycznie będę zamieszczał ciekawsze opisy - nic z tego nie wychodzi, brak czasu. A jak myślę, że już mam czas to amrowek przywozi Palladium w którym znajduję ułamany plastik od liftu.
No i zamiast mu to Palladium nie naprawić no bo się nie da, znaczy nie ma ekonomicznego sensu :mrgreen: to siedzę w nocy w sobotę przy frezarce, gwintowniczki M2, śrubeczki, dobrze że jak miałem kiedyś hobby to naprawiałem zegary:
palladium.jpg
Wyszło ładnie, jeszcze mu nie pokazywałem :shhh:

Był Luxman L-507s na przeglądzie zasilacza, sprawdzeniu regulacji prądów.
L507s.jpg

Sypnęło ostatnio PS-X65. Między innymi od jednego Kolegi z forum trzy 8-), zrobione po całości, ale nie tylko od niego :mrgreen: - poczułem się jak japoński rzemieślnik. Chyba już znam je na wylot.
Warto dołożyć sprężynkę uziemiającą łożysko talerza wzorem ps-x6
PS-X65_uziom.jpg
Znalazłem i rozwiązałem też pewien problem - z uwagi na geometrię odlewu podstawy ramienia, ulega ona odkształceniu! i popychacz windy ociera o bok kółka automatyki, gramofon przestaje funkcjonować. Sprawa opanowana, daje się to prostować na prasie odpowiednimi stemplami.
PS-X65_problem.jpg
Po wyprostowaniu jest super.
PS-X65_naprawiony.jpg

Zawsze chciałem posiadać Philipsa CD-880, nie dane mi jeszcze. Ze stajni TDA1541 mam tylko CDeki Sony 8-) Ta sztuka od Kolegi z forum trafiła z opisem, że kiedyś już po przeglądzie, no to raczej chyba git... Ech... Zrobiony jak zwykle "profeska" nie ma co - z kondensatorami w stylu Jamiconów :lol: chyba w istocie gorsze nowe niż stare oryginały, bo w fabryce nie byle co wstawiano. One nie są niby aż tak złe, np. w Mancie będą spoko. Ja jednak postanowiłem robić koszty więc dostał odpowiedni nowy zestaw, poprawkę i lepsze chłodzenie diod i jednego stabilizatora - zrobione z blaszek, kondensatory bipolarne gdzie trochę moim zdaniem jednak fabryka przycięła kosztów... Ależ świetnie on gra.
Umyty, mechanika wyczyszczona, przelutowany
Philips CD880.jpg

Tak wygląda tłumik w Pioneerze Exclusive C3a, to co kręci gałka głośności. Ślizgacz i styki oraz oporniki. Dla lepszej muzyki. Nie ma zniekształceń i szumów wynikających ze styku ślizgacza ze ścieżką węglową jak w zwykłym potencjometrze itd. Klasa wykonania sprzętu zawodowa. Muszę przygotować dłuższy wpis na mojej stronie o serii Exclusive bo to jest coś...
Ten egzemplarz akurat dostał chorób z nieużywania, tydzień testów wychodziły z niego trzaski i szumy ale już jest dobrze. Tłumik też trzeba było wyczyścić.
Pionieer_exclusive_C3a_tłumik.jpg

Rotel RCD880 kiedyś po lampizacji z czkawką i zanikami sygnału. Okazało się, że wymagał grubszego przelutowania, poprawy połączeń i prawie zerwanych, nadwyrężonych przy tamtej robocie ścieżek. Sygnał audio z DAC przełączany pomiędzy wyjściami z lampą a opampami był chińskim marnym pierdząco trzeszczącym przełącznikiem. Zostawiłem go ale on teraz przełącza przekaźnik, długości ścieżki sygnału z 20 cm i tego szajs słicza spadła do kilku cm i porządnego przekaźnika.
rotelRCD885.jpg
Trochę mi idzie jak krew z nosa ale kończę, rozebrałem na pierwiastki, przelutowałem, wyczyściłem każdy przełącznik, no i wypucowałem Sansui alfa 907DR To był śmierdzący japoński piwniczniak a jak skończę będzie pachniutki. Był pierońsko brudny ale co ciekawe mało używany i mało wygrzany. Po czyszczeniu super. Ogrom czasu i pracy.
sansui_alfa907DR.jpg
Serwis i projektowanie elektroniki, także audio http://www.ldl-elektronika.pl
Prawo Hofstadtera mówi: skomplikowana czynność zawsze zajmie więcej czasu niż zaplanowano także jeśli planując brano pod uwagę prawo Hofstadtera.
Awatar użytkownika
BRob
Posty: 991
Rejestracja: 08 lip 2013, 23:09
Gramofon: SL 1710
Lokalizacja: Ząbki WWL

Re: Mój warsztat ŁDŁ Elektronika

#158

Post autor: BRob »

:clap:

Chyba powinieneś zmienić (rozszerzyć) nazwę działalności na:
ŁDŁ Klinika Elektroniki i Mechaniki Precyzyjnej

:handgestures-thumbupleft:
Awatar użytkownika
amrowek
Posty: 8349
Rejestracja: 21 maja 2015, 09:04
Lokalizacja: mazowsze płd-zach 40 km od stolicy - Żyrardów

Re: Mój warsztat ŁDŁ Elektronika

#159

Post autor: amrowek »

Ukaniu pisze:
01 gru 2024, 03:27
to amrowek przywozi Palladium w którym znajduję ułamany plastik od liftu.
myślę , że korniki zjedzą patefon , mechanika z czasem padnie a ta część będzie dalej sprawna :D
Ukaniu pisze:
01 gru 2024, 03:27
Tak wygląda tłumik w Pioneerze Exclusive C3a
hm a to nie krzywa wieżą w ...we Włoszech?

Łukasz ja to tam czekam na tę twoją produkcję wunderwaffe w Akai CD 1100 :D i uważam , a nie jest to żart , że jak doprowadzisz projekt do końca... będzie to hit:D . Nie będę zradzał szczegółów napięcie trzeba budować stopniowo. :D
BRob pisze:
01 gru 2024, 10:09
ŁDŁ Klinika Elektroniki i Mechaniki Precyzyjnej
No coś w tym jest dodał bym jeszcze "...i rzeczy nie niemożliwych "
Że lata idą, to nic, ale w którą stronę!
Awatar użytkownika
Pępuś
Posty: 37
Rejestracja: 05 sty 2019, 17:49
Gramofon: CEC 5200, JVC L-A21

Re: Mój warsztat ŁDŁ Elektronika

#160

Post autor: Pępuś »

Ukaniu pisze:
01 gru 2024, 03:27
wypucowałem Sansui alfa 907DR To był śmierdzący japoński piwniczniak a jak skończę będzie pachniutki
A to można tak moczyć elektronikę? :o

Czy to jakiś specjalny środek do tego celu ?
Awatar użytkownika
pavlos
Posty: 376
Rejestracja: 16 wrz 2024, 22:35
Gramofon: Thorens TD-160 MK-II
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój warsztat ŁDŁ Elektronika

#161

Post autor: pavlos »

Pępuś pisze:
01 gru 2024, 13:35
A to można tak moczyć elektronikę? :o
...mikstura forumowa? :P
Ukaniu pisze:
01 gru 2024, 03:27
...
A tak w ogóle to zazdrość mnie ściska - warsztatu, zapału, doświadczenia i gigantycznej WIEDZY.
Głęboki szacun. 8-)
Awatar użytkownika
BRob
Posty: 991
Rejestracja: 08 lip 2013, 23:09
Gramofon: SL 1710
Lokalizacja: Ząbki WWL

Re: Mój warsztat ŁDŁ Elektronika

#162

Post autor: BRob »

Pępuś pisze:
01 gru 2024, 13:35
Ukaniu pisze:
01 gru 2024, 03:27
wypucowałem Sansui alfa 907DR To był śmierdzący japoński piwniczniak a jak skończę będzie pachniutki
A to można tak moczyć elektronikę? :o

Czy to jakiś specjalny środek do tego celu ?
Można , można, tylko trzeba pamiętać o odłączeniu zasilania. :scared-shocked: :-D
Awatar użytkownika
Ukaniu
Posty: 500
Rejestracja: 21 lis 2013, 09:23
Lokalizacja: Jaktorów
Kontakt:

Re: Mój warsztat ŁDŁ Elektronika

#163

Post autor: Ukaniu »

amrowek pisze:
01 gru 2024, 13:01
Łukasz ja to tam czekam na tę twoją produkcję wunderwaffe w Akai CD 1100 :D i uważam , a nie jest to żart , że jak doprowadzisz projekt do końca... będzie to hit:D . Nie będę zradzał szczegółów napięcie trzeba budować stopniowo. :D
Ja zawsze doprowadzam wszystko do końca tylko czasem długo trwa :? Duga sprawa, że lampizacja Twojego Akai to nie był by problem - problem to podejść do tego zawodowo, nie że - tu druty tam druty i glut gan, tylko - projekt - druk - wiązki. To chyba złe podejście bo jak wiadomo wielcy gracze na tym rynku raczej nie ukrywają konstrukcji, która dla inżyniera wygląda jak narzygana, jednakże klienci kładą na stół za to dolce stojąc w kolejkach.
Pępuś pisze:
01 gru 2024, 13:35
A to można tak moczyć elektronikę? :o
Czy to jakiś specjalny środek do tego celu ?
Kota się pierze ino się nie wyżyma.
Po usunięciu elementów wrażliwych, w szczególności małych transformatorów. Mycie nie szkodzi a jest jedyną możliwą drogą nieszkodliwego usunięcia piwnicznego smrodu, dymu z fajek, przyklejonego starego kurzu. To co osiadło z powierza najlepiej usunąć wodą. Detergenty różne od pastylek do zmywarki po fotonal a czasem i płyn do naczyń. Istota to dokładne płukanie i suszenie.
Przed myciem, po przedmuchaniu sprężonym powietrzem wyglądał niewiele lepiej bo to kurz który długo stał w wilgoci
sansuiprzed.jpg
Po myciu wygląda i pachnie jak nowy
sansuipo.jpg

pavlos pisze:
01 gru 2024, 14:21
A tak w ogóle to zazdrość mnie ściska - warsztatu, zapału, doświadczenia i gigantycznej WIEDZY.
Dziękuję :oops:
Ale tak serio myślę, że nie ma czego. Siedem fachów ósma bieda ;-). Z perspektywy czasu już wiem, że zajmowanie się wszystkim i rozdrabnianie nie przynosi sensownych rezultatów. Trzeba się specjalizować, krystalizować w jednej dziedzinie, wyrabiać markę na czymś i pozwolić sobie nie znać się na czymś innym. Co mi z tego, że ja potrafię wyskrobać prowadnice maszyny z dokładnością pół mikrona albo prowadzić analizę w kwestii "signal integrity" albo robić poprawki urządzenia by przeszło wszelkie testy zgodności na kompatybilność elektromagnetyczną o elektronice analogowej nie wspominając - kiedy w żadnej z tych dziedzin nie jestem znany, nie mam marki. A na dodatek nie znoszę nad sobą dyrektorów, ciężkie życie : :cry:
Serwis i projektowanie elektroniki, także audio http://www.ldl-elektronika.pl
Prawo Hofstadtera mówi: skomplikowana czynność zawsze zajmie więcej czasu niż zaplanowano także jeśli planując brano pod uwagę prawo Hofstadtera.
Awatar użytkownika
amrowek
Posty: 8349
Rejestracja: 21 maja 2015, 09:04
Lokalizacja: mazowsze płd-zach 40 km od stolicy - Żyrardów

Re: Mój warsztat ŁDŁ Elektronika

#164

Post autor: amrowek »

Ukaniu pisze:
01 gru 2024, 15:27
Ja zawsze doprowadzam wszystko do końca tylko czasem długo trwa
Bo ty szczególarz jesteś :D . Nie ma że boli. Z jednej strony to wada ale z drugiej to zaleta, bo nie ma lipy i tandety. :D
A ostatnio jakoś tak raz na miesiąc czy dwa pojawiają się na platformach sprzedażowych te Akai.

Pępuś pisze:
01 gru 2024, 13:35
A to można tak moczyć elektronikę?
No przecież widać, że dopiero co ze zmywarki wyjęta :lol:
Że lata idą, to nic, ale w którą stronę!
Awatar użytkownika
Peter007
Posty: 2249
Rejestracja: 16 gru 2017, 16:36
Gramofon: Dual 721
Lokalizacja: Opoczno

Re: Mój warsztat ŁDŁ Elektronika

#165

Post autor: Peter007 »

Ukaniu pisze:
01 gru 2024, 15:27
Trzeba się specjalizować
Można powiedzieć że zrobiłeś się specjalistą od amrówkowych gratów z przerywnikami na inne ;)
ODPOWIEDZ