
Recap wzmacniacza
- sk-victor
- Posty: 227
- Rejestracja: 25 lis 2016, 00:07
- Gramofon: Technics SL-1500C
Re: Recap wzmacniacza
Mam AIWA AD-F990 do roboty (na szczęście moja). Mechanizm, elektrolity i kalibracja. Robiłem już kilka takich w życiu. Wiem co za gangrena. Leży już 4 lata. Na samą myśl, że kiedyś muszę się za nią zabrać płakać mi się chcę. A nie jest to najbardziej upierdliwe urządzenie do serwisu
Znam ten ból. To jest rzeczona AIWA

- Myszor
- Posty: 10984
- Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
- Gramofon: PD-300
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Recap wzmacniacza
No to jest jakiś extreme
W dobie jednorazowej elektroniki zawód elektrotechnika wymiera po prostu. Jak ktoś potrafi lutować i złożył kilka kitów to myśli że może się tym zajmować bo umie więcej niż inni. Może i umie ale nie ma w tym kierunku wykształcenia ani wystarczającej praktyki zawodowej.
Poza tym pewnie niewiele osób jest skłonnych dobrze zapłacić za naprawę, a komu by się chciało grzebać w jakimś zepsutym sprzęcie pół dnia by stówkę czy dwie zarobić.

W dobie jednorazowej elektroniki zawód elektrotechnika wymiera po prostu. Jak ktoś potrafi lutować i złożył kilka kitów to myśli że może się tym zajmować bo umie więcej niż inni. Może i umie ale nie ma w tym kierunku wykształcenia ani wystarczającej praktyki zawodowej.
Poza tym pewnie niewiele osób jest skłonnych dobrze zapłacić za naprawę, a komu by się chciało grzebać w jakimś zepsutym sprzęcie pół dnia by stówkę czy dwie zarobić.
Płyty na sprzedaż: viewtopic.php?t=21850
- Pawelec
- Posty: 3410
- Rejestracja: 17 gru 2012, 20:18
- Gramofon: Składak
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Recap wzmacniacza
Taka jest niestety smutna prawda

AKTUALNA SPRZEDAŻ - pierwszy post
viewtopic.php?t=15809#p307122
Słuchać możesz jeszcze lepiej i jeszcze piękniej.
https://instagram.com/murasaudio
viewtopic.php?t=15809#p307122
Słuchać możesz jeszcze lepiej i jeszcze piękniej.
https://instagram.com/murasaudio
- sk-victor
- Posty: 227
- Rejestracja: 25 lis 2016, 00:07
- Gramofon: Technics SL-1500C
Re: Recap wzmacniacza
Najgorsze jest to, że to nie jest pół dnia zazwyczaj. Najczęściej to kilka dni (chyba, że ktoś robi to zawodowo 8/24). Często trafiają się sytuacje nieprzewidywalne, urwane kable (nawet podczas demontażu), zimne luty, skrobanie kleju, wypadki przy pracy (serwisant też człowiek). Sprzęt trzeba poznać, zrozumieć jego budowę i działanie. To są rzeczy, których ludzie nie mogą lub nie chcą zrozumieć. Przecież tylko zrobił Pan to... Te urządzenia często mają 40 i więcej lat. Po prawidłowym serwisie niejednokrotnie spędzisz drugie tyle czasu na tropienie przyczyny dlaczego wszystko jest ok a nie działa. Czasem głupota, czasem przeoczenie a czasem po prostu zgodnie z zasadą ruszone gówno zaczyna śmierdzieć.
- Bacek
- Posty: 3589
- Rejestracja: 04 gru 2013, 22:06
- Gramofon: Kenwood L-07D
- Lokalizacja: Poznań
Re: Recap wzmacniacza
Z jednej strony wygląda że zawsze ba jednym końcu jest wtyczka ale przy takiej plątaninie to nie dziwię Ci się że odkładasz to na nigdy.
Klipsch LaScala i analogowo cyfrowa herezja.
- Ukaniu
- Posty: 550
- Rejestracja: 21 lis 2013, 09:23
- Lokalizacja: Jaktorów
- Kontakt:
Re: Recap wzmacniacza
Dokładnie tak jest. Z punktu widzenia komercyjnego zajęcia mającego opłacić moje życie sytuacja jest dwójnasób słaba. Klient myśli, robota prosta do ogarnięcia w chwilę, wyjął - włożył. Ja widzę koszmar pękniętych druków, niekontaktujących podstawek, słabych styków, pękających oporników czy prków a nawet wadliwych tranzystorów - które dla podkręcenia atmosfery są niedostępne, często dobierane w zestawy. A jak już wszystko jest prawie dobrze, czyszczenie i lutowanie skończone, to okazuje się, że jakiś tranzystor? trzeszczy sporadycznie. To usterka bywa, że na kilka godzin albo i dni pracy z otwartym grzejącym się sprzętem. Kolejne ryzyko, odpowiada się za sprzęt "sprawny" często za grube pieniądze, jak to w wintidżu bywa.
Z innej beczki - zupełnie uszkodzony jest mniej stresujący, mam czas na badania i poszukiwanie problemu w razie nietypowych wad i tak mam zapas elementów albo i testuję z czymś mało istotnym. Klient rozumie powagę problemu, nie działało - działa, wie za co płaci.
Jeśli jesteś elektronikiem i umiesz naprawiać to masz sensowny serwis w przemyśle lub laboratorium. Faktury za 5 czy nawet 10 razy tyle za ten sam czas pracy co przy audio nikogo nie dziwią. To kto zostaje? masochiści?

Serwis i projektowanie elektroniki, także audio http://www.ldl-elektronika.pl
Prawo Hofstadtera mówi: skomplikowana czynność zawsze zajmie więcej czasu niż zaplanowano także jeśli planując brano pod uwagę prawo Hofstadtera.
Prawo Hofstadtera mówi: skomplikowana czynność zawsze zajmie więcej czasu niż zaplanowano także jeśli planując brano pod uwagę prawo Hofstadtera.
- Bacek
- Posty: 3589
- Rejestracja: 04 gru 2013, 22:06
- Gramofon: Kenwood L-07D
- Lokalizacja: Poznań
Re: Recap wzmacniacza
Ale Myszor nie pisał że serwis za drogo mu to wycenił, że zbyt zawaleni robotą, że nie biorą sprzętu vintage szczególnie bez serwisówki i na egzotycznych częściach tylko że dla nich to za trudne. Serwisowi który tak stawia sprawę nic bym nie zlecił.
Ostatnio zmieniony 16 kwie 2025, 12:05 przez Bacek, łącznie zmieniany 1 raz.
Klipsch LaScala i analogowo cyfrowa herezja.
- Myszor
- Posty: 10984
- Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
- Gramofon: PD-300
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Recap wzmacniacza
Dokładnie. Ja prawie nigdy się nie targuję i jak ktoś mi mówi kwotę to akceptuję lub rezygnuję. Tak jest łatwiej i nie pozostaje niesmak.
Wymianę wyceniono na tysiąc złotych i ja się zgodziłem tyle że do roboty nie doszło.
Płyty na sprzedaż: viewtopic.php?t=21850
- Myszor
- Posty: 10984
- Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
- Gramofon: PD-300
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Recap wzmacniacza
Od kiedy odstawiłem integrę Passa na półkę bo mi już nie potrzebna to kontakty do serwisów posypały się jak z rękawa.
Zawsze kurde tak jest
Wprawdzie wzmacniacz jest na sprzedaż ale stwierdziłem, że skoro już sprowadziłem zestaw nowych elektrolitów od Passa to dokończę sprawę.
Najbliżej miałem na Śląsk. Człowiek bez problemu wszystko pomierzył i posprawdzał. Obejrzałem sobie w kamerze termo jak grzeje się klasa A
Okazało się że 15 letnie kondy trzymają parametry całkiem nieźle no ale co nowe to nowe, wiadomo.
Nowe zostały sformatowane i zapodane. A wzmacniacz wygrzany i gotów na kolejnych 15 lat pracy.
Cieszę się , że się nie spieszyłem z tematem.
Zawsze kurde tak jest

Wprawdzie wzmacniacz jest na sprzedaż ale stwierdziłem, że skoro już sprowadziłem zestaw nowych elektrolitów od Passa to dokończę sprawę.
Najbliżej miałem na Śląsk. Człowiek bez problemu wszystko pomierzył i posprawdzał. Obejrzałem sobie w kamerze termo jak grzeje się klasa A

Okazało się że 15 letnie kondy trzymają parametry całkiem nieźle no ale co nowe to nowe, wiadomo.
Nowe zostały sformatowane i zapodane. A wzmacniacz wygrzany i gotów na kolejnych 15 lat pracy.
Cieszę się , że się nie spieszyłem z tematem.
Płyty na sprzedaż: viewtopic.php?t=21850