Cześć,
Z racji, że jest to mój pierwszy post na tym forum, chciałbym się przede wszystkim przywitać i niedzielnie pozdrowić towarzystwo.
Już od jakiegoś czasu chodzi za mną chęć wejścia w świat czarnej płyty i wreszcie przyszedł ten moment, żeby zabrać się za realizację.
Po krótce – od brata, u którego jednak świat winyla się nie przyjął i nie zadomowił na dłużej, dostałem drapak Sony PS-22 z pre Taga TTP300. Po pierwszej ekstazie przyszedł czas na refleksje i podejście do tematu z trochę chłodniejszą głową. W każdym razie po kilku testach, odsłuchach wyszło mi w praniu, że dźwięk nie jest do końca zadowalający. Brak wypełnienia dźwięku, zwłaszcza „dołu”, dźwięk generalnie był jakby za kocem. W kolejnych krokach udało mi się uzyskać w ramach pożyczenia inne pre Simaudio MOON LP3 i tu już w dźwięku była znacząca poprawa. Sam drapak w postaci PS-22 też nie jest wolny od wad – „automat” nie jest w pełni sprawy (nie działa automatyczny start ramienia), do tego zauważyłem, że ramie było uszkodzone i jest klejone, co (chyba?) trochę dyskwalifikuje go, jako inwestycje na przyszłość.
Stąd pojawił się pomysł, żeby uzbroić się w inny, godny polecenia egzemplarz. I tu właśnie pojawia się ten post i moja prośba o pomoc w wyborze.
Pierwotnie zakładałem, że z drapakiem chciałbym się zamknąć w budżecie 1,5k. Następnie przeglądając różnej maści ogłoszenia, przy dużym wsparciu tematu „najczęściej polecane gramofony” wyłoniło mi się parę typów (ale głównie ze względów wizualno-estetycznych

).
W każdym razie chciałbym, żeby gramofon najlepiej był czarny, z możliwie jak najmniejszą pstrokacizną, ew. ciemny grafit, jak w przypadku tego PS-22 też jest akceptowalny. Kolejna rzecz – wydaje mi się, że wolałbym półautomat/automat, manuala (nie wiem, czy słusznie) trochę się boję, gdyż zakładam, że przy zakończeniu płyty będzie on wymagał ode mnie natychmiastowej reakcji, a z tym bywa różnie.
Nie ukrywam też, że przeglądając ogłoszenia mentalnie zacząłem przygotowywać się na nagięcie pierwotnie zakładanego w ciemno budżetu. Finalnie przyjąłbym więc, że budżet będzie zgodny z tematem wątku, czyli 2k, z widełkami +/- 500PLNów za sam gramofon.
Na pewno będę też potrzebował nabyć jakieś sensowne pre, ale ten wątek zostawię sobie na później.
Co do moich typów (uwzględniających głównie estetykę, zderzając to z listą polecanych), w oko wpadły mi głównie gramofony producentów: Technics, Dual, Thorens i Sony. Przewinęły się też dwa modele Akai.
Precyzując to o konkretne modele:
Technics: SL-Q2, SL-D2, SL-3310, SL-3210, SL-3200, SL-1900,
Dual: CS721, 714Q, 704
Thorens: TD320, TD318
Sony: PS X600
Akai: AP-206 (jest jeszcze AP-305 ale tu już grubo poza budżetem)
Do tego jeszcze przewinęły się (w moim odczuciu) egzotyki w postaci: METZ TX 4963, czy najbardziej budżetowy z nich wszystkich: CEC BD 3200
Ze wszystkich powyższych propozycji, takie moje top3 po praniu mózgu jakie sobie przez ostatnie tygodnie zafundowałem, to chyba będą 714q, SL-Q2 i jeszcze Akai 206.
Zdecydowanym faworytem dla mnie jest poniższa propozycja
https://allegro.pl/oferta/dual-714q-dir ... 1428144255
ale mam wrażenie, że jest trochę przeszacowany cenowo, natomiast wygląda dla mnie obłędnie i to jest kierunek, który raczej chciałbym obrać.
Z technicznych rzeczy – nie ma dla mnie większego znaczenia, czy napęd będzie paskowy, czy bezpośredni, jak wspomniałem wcześniej, wolałbym przynajmniej półautomat, kolejna rzecz – żeby gramofon nie ograniczał mnie zbytnio w zakresie późniejszej ew. „zabawy” w wymianę wkładek etc.
Z tego miejsca dziękuję każdemu, kto przebrnął przez tego posta, przeczytał go w całości i do tego nie pękł po drodze ze śmiechu
Nie ukrywam, że oczywiście wolałbym zainwestować mniej, niż więcej, ale przede wszystkim chciałbym zainwestować dobrze, więc każda porada, czy też "prostująca" szmata w pysk będzie na wagę złota. I za wszystkie z góry dziękuję!