Jak przechowywać płyty?

[mrcnoos]

Lepiej więcej, bo jak się trafi większa okładka to jest klops.

[Bacek]

Mam 33 i jest to dość wygodne.
Mam też w drugim typie regałów po 36 na rząd i to jest b.wygodne, choć wygląda chyba nieco gorzej. Natomiast 32 przy niektórych okładkach/obwolutach czy workach zewnętrznych mogą się już lekko blokować i niezbyt wygodnie wyszukiwać daną sztukę np w dyskografii jednego artysty.

Ok dzięki. A ma ktoś 32? Aktualnie stoję przed wyborem kupić 32 czy zrobić 33/34.I jakoś tak nie bardzo mi się chce robić.

[Peliks]

32 to ma płyta w sztywnej okładce. Ja robiłem regał na 36cm i to jest właściwa wysokość. No minimum 35!!!

[Peter007]

Ja mam 34,5cm i swobodnie można palucha wsadzić żeby ułatwić sobie wyciągnięcie płyty

[darkman]

A ma ktoś 32?

32,5 też mam jeden regał, ale to już ciasno i niewygodnie bardzo z tym, że ten mój ma wlot ograniczony listwą 32,5, a wewnątrz tam gdzie stoją płyty jest 34. 32 zdecydowanie bym odradzał. Tu dość istotne jest też ile płyt wchodzi w jednym ciągu poziomu, czym więcej tym trudniej toto przewalić nieco na bok by "przebrać płyty" .

Mój regał ten 36, to coś w typie tego 34,5 Petera i wygoda też tego typu. Wersja 600 sztuk, ale na szerokość dałem jeszcze przegrody ze sklejki bo w ciągu wchodzi 130-150 albumów i to jest za dużo pod względem "ciężaru obalania" - przegrody po 70 mnie więcej zrobiłem.

[Bacek]

No nic to musi być 34.

[mrcnoos]

Aż zmierzyłem u siebie, 36,5. Mam Paxa z Ikei i dobrze, że było więcej miejsca, bo musiałem wzmocnić półki kątownikami montażowymi.
Zwróć uwagę i na aspekt mocowania samej półki, żeby po czasie się nie ugięła i nie spadła z podpórek. Chyba, że jest zamocowana na stałe, to nie ma tematu.

[darkman]

No właśnie na takich Ikea też wzmocniłem półki bo jedna mi spadła... huk w nocy, żona mówi - bier czekan, a ja młotek lodowy, się do nas włamują...tanio się nie poddamy(ostra jest na szczęście nie dla mnie )!
Na szczęście akurat z książkami (tyle, że albumy wysokości LP's/Beatlesi/), ale się rozlazła na boki bo te 'małe wtyki półkowe Ikea" są za małe. Także bdb uwaga Marcina i ostrzegam również, bo płyty by się mogły połamać faktycznie (to jest jednak spory ciężar).

[mrcnoos]

Jakbym miał czekan i ktoś nieznajomy grzebałby mi w płytach to ...
Ale jeszcze uściślam. Miałem dwa Paxy 50 cm szerokości. Jeden powiększyłem do 80 cm. Dałem na plecy zamiast HDF 3mm, płytę wiórową 18 mm i dodatkowo te kątowniki. Półki są przykręcone przez plecy wkrętami na stałe.
W oryginalnej szerokości zostały plecy z HDF 3mm, doszły tylko kątowniki montażowe. W ten sposób wszystkie półki są zamontowane na stałe.

[Bacek]

Półki będą na sztywno, budowa modułowa umożliwiająca ew. rozbudowę. Telefon do Swarzędza musze zrobić żeby mi zrobili obfornirowane formatki bo samemu na fornirowanie jakoś nie mam pary.

[StarRock]

Ja trochę z innej mańki, jak to się drzewiej mawiało.
Upychacie płyty na "szprotkę", czy "angielskiego ogrodnika".
Policzyłem u siebie... na długości półki 42 cm wcisnąłem coś około 90 płyt (różniaste) i to raczej będzie ta pierwsza metoda.
Nie wiem, czy "czarnuszką" nie za ciasno.

[Bacek]

Z ciasno mam problem że potem się ciężko szuka, także jak nie musze to jakiś luz zostaje.

[darkman]

Ja trochę z innej mańki, jak to się drzewiej mawiało.
Upychacie płyty na "szprotkę", czy "angielskiego ogrodnika".
Policzyłem u siebie... na długości półki 42 cm wcisnąłem coś około 90 płyt (różniaste) i to raczej będzie ta pierwsza metoda.
Nie wiem, czy "czarnuszką" nie za ciasno.

Stosuję się do zaleceń i zdania mojego znajomego, posiadacza 35 000 volumenów LP's :
"Płyty mają być luźno, ale prosto".

[StarRock]

posiadacza 35 000 volumenów LP's

Imponujące

"Płyty mają być luźno, ale prosto"

Pouczające...jednakże ten chroniczny brak miejsca

[darkman]

Imponujące

To jeszcze nic takiego Leszku, bo znajomy się teraz akurat przeprowadza do nowego domu o 350 km dalej z tymi klamotami, a to trzeba przyznać jest wyzwanie.