JAZZ CAFE - czego słuchamy

[Mawis]

Jazz Analog Legendary Collection

, A no to mamy jasność @Mejw, Evansy są dwa Live in Tokyo i ten niebieski BE z piano i e_piano; Trio'64 i '65 to AP i nic nie jest zdublowane.

Tak, teraz jest jasne co AP a co JAP

[martin.h]

Charles Mingus - Mingus Mingus Mingus Mingus Mingus
https://www.discogs.com/release/2085777 ... gus-Mingus

Uwielbiam, zarówno podejście Charles'a do jazzu, feeling muzyków oraz oczywiście brzmienie tego wydania
Ale i tak największe wrażenie robi potęga tej płyty, 10 osób i 12 instrumentów, wliczając różne typy saksofonów.

Dla mnie takie must have jak lubisz jazz

[Cracker]

Wes Montgomery - Down Here On The Ground

[Cracker]

Wes Montgomery - Road Song

[darkman]

Siesta, trochę oniryczna trochę ilustracyjna w jazzową stronę mariażu z serializmem.
Kompozycje M.Millera jako nowe zasadniczo, rozdanie w twórczości Davisa.
Muza filmowa.
Film (1987):
https://www.filmweb.pl/film/Sjesta-1987-9529
Trailer:
https://filmaster.com/film/siesta/
film z lektorem:
https://www.cda.pl/video/7987841f8/vfilm

[piotrjazz]

Lou Donaldson Mr Shing A Ling
https://www.discogs.com/release/1378960 ... ing-A-Ling

Jedna z najlepszych płyt Donaldsona i jedna z najlepszych w serii IMO.
Moja pierwsza Tone Poet . Dostałem ją zanim gramofon dotarł do mnie. To już trzy lata z TP i zdaję się liczy już ponad 60 pozycji. Myślę, że każdy w niej coś dla siebie znajdzie. Większość jest praktycznie "dla każdego" Lou Donalddson napewno. Jak znajdziecie w rozsądnej cenie, nie zastanawiacie się

[SimonTemplar]

Jedna z najlepszych płyt Donaldsona

Zazdraszczam i poluję

Kompozycje M.Millera jako nowe zasadniczo, rozdanie w twórczości Davisa.

Jakoś tak po macoszemu przez lata traktowałem ten album Dzięki za linki - filmu nie widziałem więc również nadrobić wypada.

Miles Davis – Jack Johnson
https://www.discogs.com/release/7691071 ... -Recording

[darkman]

No ja w sumie też, ale sztuka jest sztuka. Starsze dziecię jak wpada to żąda zakręcenia, bo ma period millerowski w muzyce od jakiegoś czasu.
Jacka Johnsona na MFSL ciągle nie mam i już się pogodziłem z myślą, że nie będę miał.
(ale) Nie można mieć wszystkiego i o to chodzi

A.Cohen,Big ViciousECM

Tego Cohena zarzuciłem w sumie dopiero drugi raz, płytę mam od kilku miesięcy. Klimatyczne granie, dobre aranże, sekcja, trąbka. No klasa. I spokój jak to na ECM-kach.
Pewnie zamówię tę nową, bo jest już od marca... a na mojej liście to ciągle nowość i niezrealizowana, hehe.

[SimonTemplar]

Dziecię ma dobry gust - ciekawym po kim
Marcus fajnie współcześnie pociąga za struny to i młodzieży podejdzie. Ja polecam jak mogę. J. Johnson był na mojej liście latami i stało się choć bolało bo za drogo Podciągam zakupy już pod świąteczne prezenty Bo my tu w UK to już zaraz choinkę ubieramy

[piotrjazz]

Miles Davis – Jack Johnson
https://www.discogs.com/release/7691071 ... -Recording

Widzę, że nie czekałeś na supervinyl
Gratuluję
Tak coś czułem w kościach, jak Simon się nie odzywa znaczy poczuł zew krwi i jest na łowach na eBay

[SimonTemplar]

poczuł zew krwi i jest na łowach na eBay

No nie wytrzymałem. Znamy się jak łyse konie.

[kinky]

odkryciem' uderzenia w ramkę werbla

Chodzi o rimshot i/lub cross stick? Zachęcony Twoim wpisem coś tam poszukałem i poczytałem, a że miałem koncertowy weekend to obserwowałem pałkarzy pod tym kątem. Niby rzecz oczywista i znana/słyszana, a tu taka ciekawostka i szlachetne pochodzenie. Więcej poproszę takich opowieści

Panowie, świetny temat, gratuluję pomysłu, wiedzy i ciekawych wpisów Się nie wtrącam, bo g. wiem o jazzie

[darkman]

Chodzi o rimshot i/lub cross stick?

Tak właśnie. Określenie wymyślili później muzykoldzy, a może i sami muzycy od instrumentu, bo uderzenie trafiło oczywiście pod akademickie strzechy.
Miles był prostym synem dentysty i mówił do Tonyego: 'Get it over' (zagraj to). Tony wiedział co ma grać
Sam przed laty byłem zdziwiony, że uderzenie ów rimshot nie narodziło się w Nowym Orleanie, ani też nie Gene Krupa czy Art Blackey jest jego autorem.

[kinky]

Gene Krupa

O skubany, "niezły" jest, obejrzałem kilka filmików. Wężykiem, wężykiem, do poczytania i posłuchania

[gk1]

Bill Frisell – Four

Ja najbardziej lubię go z Charlesem Lloydem ale ta plyta też warta uwagi, właśnie wyszła.