Nacisk igły - gramofon na korbę
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 18 lut 2020, 14:41
Nacisk igły - gramofon na korbę
Witam,
odrestaurowałem przedwojenny gramofon na korbę. Jego głowica waży 150gramów. Gra bardzo głośno i jednocześnie tak "frezuje" płytę, że po odtworzeniu strony, igła jest pokryta czarnym pyłem. Igła nowa, płyta umyta. Dodatkowo opór przy odtwarzaniu jest tak duży, że sprężyna naciągnięta na max ledwo starcza na jedną stronę. Pod koniec już zauważalnie zwalnia. Po wymianie głowicy na indyjską podróbkę, która ma masę tylko 50g, problemy się skończyły. Dlaczego to jest w oryginale aż takie ciężkie?
Czy ktoś się orientuje, czy ramię takiego gramofonu powinno mieć wbudowaną jakąś sprężynę, która mogłaby redukować nacisk igły na płytę. Osoba podobno znająca się na tym mi to zasugerowała. Ja tam nie widzę miejsca na taką sprężynę.
odrestaurowałem przedwojenny gramofon na korbę. Jego głowica waży 150gramów. Gra bardzo głośno i jednocześnie tak "frezuje" płytę, że po odtworzeniu strony, igła jest pokryta czarnym pyłem. Igła nowa, płyta umyta. Dodatkowo opór przy odtwarzaniu jest tak duży, że sprężyna naciągnięta na max ledwo starcza na jedną stronę. Pod koniec już zauważalnie zwalnia. Po wymianie głowicy na indyjską podróbkę, która ma masę tylko 50g, problemy się skończyły. Dlaczego to jest w oryginale aż takie ciężkie?
Czy ktoś się orientuje, czy ramię takiego gramofonu powinno mieć wbudowaną jakąś sprężynę, która mogłaby redukować nacisk igły na płytę. Osoba podobno znająca się na tym mi to zasugerowała. Ja tam nie widzę miejsca na taką sprężynę.
- Felini Wąsik
- Posty: 1416
- Rejestracja: 21 gru 2021, 18:08
- Gramofon: Camry 1113
- Lokalizacja: Malbork
- Kontakt:
Re: Nacisk igły - gramofon na korbę
To normalne przy takim sprzęcie, widziałem na jarmarkach staroci nie raz, strasznie frezuje płytę, ten ogromnie na duży nacisk igły aż słychać
"Jeśli marnowanie czasu daje ci radość to nie jest to czas zmarnowany"
John Lennon

John Lennon
- Szelak
- Posty: 1662
- Rejestracja: 17 maja 2022, 11:14
- Gramofon: Adam GS424/Lenco L75
- Lokalizacja: Warszawa
- Szelak
- Posty: 1662
- Rejestracja: 17 maja 2022, 11:14
- Gramofon: Adam GS424/Lenco L75
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Nacisk igły - gramofon na korbę
To normalne, że głowica waży ok 150 g.
Igły kupujemy nowe (w pudełku 100 sztuk) i wymieniamy po każdym odtworzeniu płyty.
Płyty szelakowe są tak twarde i odporne na nacisk takiej igły, że tam nie ma prawa nic frezować. To igła po takim odtworzeniu nadaje się do śmietnika. Te płyty jak są odpowiednio traktowane to są dość trwałe.
Poczytaj lepiej porady z tego portalu:
https://dogramofonu.pl/
Igły kupujemy nowe (w pudełku 100 sztuk) i wymieniamy po każdym odtworzeniu płyty.
Płyty szelakowe są tak twarde i odporne na nacisk takiej igły, że tam nie ma prawa nic frezować. To igła po takim odtworzeniu nadaje się do śmietnika. Te płyty jak są odpowiednio traktowane to są dość trwałe.
Na moim gramofonie na korbę nic takiego się nie dzieje.Gra bardzo głośno i jednocześnie tak "frezuje" płytę, że po odtworzeniu strony, igła jest pokryta czarnym pyłem.
Poczytaj lepiej porady z tego portalu:
https://dogramofonu.pl/
Ostatnio zmieniony 29 paź 2022, 11:43 przez Szelak, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 18 lut 2020, 14:41
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 18 lut 2020, 14:41
Re: Nacisk igły - gramofon na korbę
Oczywiście, że szelakowa 
Co do igły, to przecież napisałem, że nowa. (za każdym razem)

Co do igły, to przecież napisałem, że nowa. (za każdym razem)
- Szelak
- Posty: 1662
- Rejestracja: 17 maja 2022, 11:14
- Gramofon: Adam GS424/Lenco L75
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Nacisk igły - gramofon na korbę
To dziwne, u mnie tak nigdy nie było.
Jakaś lewa płyta.
Zobacz zdjęcie, żadnego pyłu.
- Szelak
- Posty: 1662
- Rejestracja: 17 maja 2022, 11:14
- Gramofon: Adam GS424/Lenco L75
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Nacisk igły - gramofon na korbę
Mój gramofon, walizkowy, typu HMV model 102, po nakręceniu odtwarza prawie dwie strony.
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 18 lut 2020, 14:41
Re: Nacisk igły - gramofon na korbę
Przypominam tylko, że pytałem o to, czy ktoś widział w takim gramofonie sprężynę redukującą nacisk. Może temu, kto tak twierdzi pomyliło się z "Mister Hitem". Tam o ile pamiętam rzeczywiście była sprężynka.
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 18 lut 2020, 14:41
Re: Nacisk igły - gramofon na korbę
Mój z podmienioną głowicą:
https://dogramofonu.pl/pl/p/Glowica-mem ... UNDBOX/163
też daje rady.
Swoją drogą, takiej tandety dawno już nie widziałem:
1. pochromowano pordzewiałą blachę, więc to obłazi. Może tak miało wyglądać na stare?
2. złączono to przy pomocy za długich i za cienkich blachowkrętów powbijanych tak, żeby się w połowie długości pozaginały.
3. membrana z pogiętej blachy
4. oczywiście bez amortyzacji membrany
- Szelak
- Posty: 1662
- Rejestracja: 17 maja 2022, 11:14
- Gramofon: Adam GS424/Lenco L75
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Nacisk igły - gramofon na korbę
Mój gramofon to gramofon Muza typ M1 z roku 1955, jest to kopia HMV model 102, który był produkowany od 1930 do 1960 roku.
Gramofon jest nakręcany korbą, z silnikiem sprężynowym, jest to gramofon w pełni akustyczny. Potrafi zagrać bardzo głośno, jeśli zamontujemy głośne igły. Nacisku głowicy nie mierzyłem, ale czytałem, ze nacisk jest właśnie tych wartości tj. Ponad 150 gr, nawet dochodzący do 230 gramów.
W sieci jest cała masa filmów na youtubie dotycząca tego typu sprzętu (wind up gramophone). U nas w Polsce jest to zagadnienie kompletnie nieznane, natomiast na zachodzie temat jest bardziej ogarnięty.
https://www.youtube.com/watch?v=VFLi3pZbQCI
https://www.youtube.com/watch?v=T3mYgmKc634
https://www.youtube.com/watch?v=w3yk1erVpG4
No, dzieła sztuki.
A tu mój ulubiony film.
https://www.youtube.com/watch?v=MHdescjW2s0
Płyty, im starsze tym droższe. Niektóre osiągają naprawdę astronomiczne kwoty. Są to nośniki, których się już nie produkuje od 60-70 lat, jest ich coraz mniej, stąd ich unikalność, i wzrost wartości.
Niektóre z tych płyt brzmią obłędnie, ale przede wszystkim na starych akustycznych gramofonach, i nie na joutubie ale na żywo. Ktoś kto tego nie doświadczył nie wie o czym mowa. I nie chodzi tu, że te płyty są lepsze od współczesnych winyli HIFI, bo nie są, natomiast razem z gramofonem z tamtych czasów tworzą „instrument”, który potrafi zachwycić.
Gramofon jest nakręcany korbą, z silnikiem sprężynowym, jest to gramofon w pełni akustyczny. Potrafi zagrać bardzo głośno, jeśli zamontujemy głośne igły. Nacisku głowicy nie mierzyłem, ale czytałem, ze nacisk jest właśnie tych wartości tj. Ponad 150 gr, nawet dochodzący do 230 gramów.
W sieci jest cała masa filmów na youtubie dotycząca tego typu sprzętu (wind up gramophone). U nas w Polsce jest to zagadnienie kompletnie nieznane, natomiast na zachodzie temat jest bardziej ogarnięty.
https://www.youtube.com/watch?v=VFLi3pZbQCI
https://www.youtube.com/watch?v=T3mYgmKc634
https://www.youtube.com/watch?v=w3yk1erVpG4
No, dzieła sztuki.
A tu mój ulubiony film.
https://www.youtube.com/watch?v=MHdescjW2s0
Płyty, im starsze tym droższe. Niektóre osiągają naprawdę astronomiczne kwoty. Są to nośniki, których się już nie produkuje od 60-70 lat, jest ich coraz mniej, stąd ich unikalność, i wzrost wartości.
Niektóre z tych płyt brzmią obłędnie, ale przede wszystkim na starych akustycznych gramofonach, i nie na joutubie ale na żywo. Ktoś kto tego nie doświadczył nie wie o czym mowa. I nie chodzi tu, że te płyty są lepsze od współczesnych winyli HIFI, bo nie są, natomiast razem z gramofonem z tamtych czasów tworzą „instrument”, który potrafi zachwycić.
- Załączniki
-
- 9E06D98C-46F6-438E-A9EF-663FFDC2F2D5.jpeg (40.99 KiB) Przejrzano 798 razy
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 18 lut 2020, 14:41
Re: Nacisk igły - gramofon na korbę
Te bardziej unikatowe są drogie, ale pamiętam ze trzy lata temu na allegro ktoś się ogłaszał ze sprzedażą kolekcji x000 płyt po kilka zł.
Minimalny zakup to było 2000szt.
Teraz też można kupić w rozsądnej cenie.
https://allegro.pl/oferta/stare-plyty-s ... 2354411035
Mój gramofon to Edelton:
https://studio.youtube.com/video/a30zXJOmODQ/edit
- Szelak
- Posty: 1662
- Rejestracja: 17 maja 2022, 11:14
- Gramofon: Adam GS424/Lenco L75
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Nacisk igły - gramofon na korbę
Przedwojenne polskie płyty takich wytwórni jak Syrena Elektro, Cristal Elektro czy Odeon są dziś w cenie, i te zaraz powojenne np. wytwórni Mewa czy Fogg Record. Dziś tych płyt jest niezwykle mało, dlatego osiągają wysokie ceny. Hanka Ordonówna, Fogg, Dymsza, Bodo. To były nazwiska. Płyty z ich nazwiskami kosztują dziś krocie.
Z zagranicznych, najbardziej cenne są te jazzowe, ale z lat 20 i 30.
To drogie hobby.
Z zagranicznych, najbardziej cenne są te jazzowe, ale z lat 20 i 30.
To drogie hobby.
- zelazny
- Posty: 4911
- Rejestracja: 16 sie 2011, 21:00
Re: Nacisk igły - gramofon na korbę
Hehe, gratuluję zacięcia, ja chyba nie dałbym rady zmieniać igły po odtworzeniu, no właśnie - jednej strony czy dwóch?meloman7 pisze: ↑29 paź 2022, 10:47Witam,
odrestaurowałem przedwojenny gramofon na korbę. Jego głowica waży 150gramów. Gra bardzo głośno i jednocześnie tak "frezuje" płytę, że po odtworzeniu strony, igła jest pokryta czarnym pyłem. Igła nowa, płyta umyta. Dodatkowo opór przy odtwarzaniu jest tak duży, że sprężyna naciągnięta na max ledwo starcza na jedną stronę. Pod koniec już zauważalnie zwalnia. Po wymianie głowicy na indyjską podróbkę, która ma masę tylko 50g, problemy się skończyły. Dlaczego to jest w oryginale aż takie ciężkie?
Czy ktoś się orientuje, czy ramię takiego gramofonu powinno mieć wbudowaną jakąś sprężynę, która mogłaby redukować nacisk igły na płytę. Osoba podobno znająca się na tym mi to zasugerowała. Ja tam nie widzę miejsca na taką sprężynę.
Dziwię się, bo jeszcze odtwarzanie współczesnych winyli, dla przyjemności odsłuchu pojmuję, bo chyba nie możemy mówić o przyjemności dźwiękowej dla uszu w przypadku gramofonu na korbkę.