Widocznie nic nie zrozumiałeś z przekazu, mimo że pisaliśmy parę postów.
Nigdy nie cisnąłem po JDG, bo byłoby to strasznie hipokrytyczne z mojej strony.
Cisnę po ściemnianych etatach na JDG czy też "jednofakturowcach".
Ale nie na nich bo skoro są takie możliwości to tylko głupi by nie korzystał z prostej optymalizacji.
Cisnę na system, że takie coś można na luzaku ogarnąć i nie ma żadnych problemów.
Wybacz, ale jeśli "klient" w ramach umowy świadczenia usług zapewnia:
- płatne urlopy
- finansuje prywatną opiekę zdrowotną
- dostarcza sprzęt do pracy
- jakiś multisport może też
- jakąś namiastkę chorobowego
To przecież chyba tylko idiota nie zrozumie jaka tu jest prawdziwa relacja zamiast typowej firma-firma między kontrahentami
W wielu krajach zachodnich takie omijanie tzw. stosunku pracy jest po prostu zakazane (Niemcy, Francja, Włochy, UK chyba też) i to w bardzo sprytny sposób - jak zostanie to wykryte to srogie kary czekają nie zleceniobiorcę, a zleceniodawcę, za to że dopuszcza taką formę zatrudnienia.
I cyk, nie potrzebny żaden "test przedsiębiorcy", ot po prostu nie opłaca się nawet rzucać takiej propozycji na stół w ramach rekrutacji ludzi, bo za duże ryzyko.
Naturalne jest że czegokolwiek nie uda się "przemycić" do umowy świadczenia usług z kodeksu pracy to odbijasz to sobie wyższą stawką, na otarcie łez.
Jeśli ryzyko dla danej jednostki jest zbyt duże - na szczęście nie ma nakazu kombinowania w ten sposób, tylko wolny wybór (no chyba że klient/pracodawca nie dopuszcza innej możliwości, ale to już osobny problem i zależny od gałęzi biznesu).
Zatrudniaj ludzi i rozwijaj biznes. Naturalna sprawa.