Podepnę się tu, pod temat.
Słuchałem muzyki, usłyszałem dzwoniący telefon i przypomniałem sobie o tym, o co już dawno miałem spytać. Ale...
Pod koniec ubiegłego roku załapując covida, dostałem paczkę (Nuda Mini), ale z powodu tegoż, ta leżała sobie, bo długom dochodził do się.
W końcu nadszedł moment, że wszystko zestroiłem i cieszyłem się graniem, aż któregoś dnia...
Słucham, wyciszenie utworu, dzwoni mój telefon i... słyszę zakłócenia w głośnikach.

Nie wierząc w to, sam dzwonię kilkukrotnie... efekt podobny.
Mój telefon to zwykła Nokia 6300, biorę smartfona córki, dzwonię i ...cisza.
Poprzednio miałem MF V90 stojący w tym samym miejscu i zakłóceń nie było.
Pytanie co jest ich przyczyną. Czy ktoś na etapie składania nudy popełnił błąd, nie przestrzegając reżimu zalecanego przez Ahaję, bo jak pamiętam ten pisał, żeby sprawdzać krok po kroku napięcia i co tam jeszcze, coby póżniej nie ujawniła się jakowaś niespodzianka.
Elektronikiem nie jestem, nuda z drugiej ręki, reklamowanie po tylu miesiąca raczej bezsensem, a i adresu sprzedającego nie pamiętam, no może jakbym poszperał.
W sumie da się z tym "mankamentem" żyć, ale może ktoś z forumowiczów miał podobny dylemat i zdołał rozwiązać. Podpowiedzi mile widziane, będę wdzięczny.
