koscidogitary pisze: ↑04 sie 2020, 14:54
RadTang pisze: ↑04 sie 2020, 11:26
i będę pracować.
Rad, nie gniewaj się, ale to brzmi tak, jakby alkoholik powiedział, że "od jutra nie piję". A wierz mi, wiem coś o tym i o zbieractwie też.
Płyty w złym stanie nie mają żadnej wartości, jedynie Ty je cenisz. Ostatnio pisałeś, że masz w planach "przewietrzyć" swoją kolekcję - wydać komuś lub sprzedać na aukcji - ile płyt od tamtej pory przyszło, a ile wyszło?
Trzeszczących płyt masz grubo ponad tysiąc - po co Ci tyle?
https://www.discogs.com/user/AmimanPL/c ... n?header=1
Posłuchaj kolegów, bo strasznie się wciągnąłeś w kupowanie na ilość, a to już nałóg.
Ja zaniżam stany raczej. Ale chyba lepiej w tę stronę niż naprawdę zawyżać.
A za dychę to po prostu grzech nie wziąć.
Sprzedałem 5 płyt znajomemu, wziąłem od niego 2. Jednej nie musiałem ale to, że jest to promo to mnie skusiło.
Wczoraj 14 płyt doszło. Teraz nic nie kupię bo trzeba to wszystko pomyć. Brudne jak nie wiem, zakurzone.
Tylko ten Davis był umyty bo poprosiłem gościa ze sklepu by mi umył.
W kolejce do odsłuchu ustawił się mój Ojciec.
Pewnie bym miał więcej do sprzedaży tylko nie mam w co pakować. A nie chcę być jak Amazon - płyta w folii, naklejka na płycie i do klienta (tak, takie historie słyszałem - nie wiem jak u nas). Może kiedyś na FB marketplace wystawię (i na forum)...