Witam po bardzo długiej przerwie ale tak się złożyło że dopiero teraz znalazłem jakoś czas aby pewne sprawy dokończyć.
śpieszę wyjaśnić że niestety przepadły mi stare obrazki z serwera które były w tym wątku więc postaram się pewne sprawy nadrobić.
Do tej pory grałem na sprawdzonym pre gramofonowym który powstał częściowo w tym wątku ale jednak byłem bardzo ciekaw czy można go jakoś ulepszyć i poprawić.
Aplikacja była dość prosta dla przypomnienia podaję schemat
nie powiem gra to całkiem normalnie OK ale korciło mnie zweryfikować jak bardzo ten układ trzyma standardy RIAA zakładając że dopuszczalna odchyłka to max 2dB od wykresu wzorcowego
najnowsza wersja tej korekcji RIAA-IEC - zakłada większą filtracją poniżej 16Hz w celu tłumienia częstotliwości subsonicznych
poszperałem trochę po różnych forach i po notach katalogowych układów wzmacniaczy operacyjnych i udało mi się wyselekcjonować 3 najczęściej występujące konfiguracje oparte o jednego OP-Ampa poza tą która została podana wyżej
oraz
wykonałem trochę pracy i tak dopasowałem elementy aby można było porównać je bezpośrednio miedzy sobą czego wynikiem jest
1) - wykres niebieski przedstawia obecny układ wzorowany na OPA37
2) - wykres żółty przedstawia układ proponowany przez TI - LME49710
zrobiłem pomiar jak dany pre będzie odwzorowywał sygnał referencyjny podawany podczas nagrywania i wyszło coś takiego
gdzie wykres niebieski to finalna modyfikacja układu wzorowana na poniższym projekcie
http://audio-forum.gspaudio.co.uk/phono ... page4.html
natomiast wykres czerwony to układ proponowany przez TI na układzie LME49710 poniekąd bardzo dobrym
jak można zauważyć obydwa bardzo dobrze spełniają założenie i mieszczą się w granicy +/-2dB jednakże wykres czerwony ma zdecydowanie osłabiony dół pasma i wyeksponowaną środek i gorę pasma
Wykres niebieski ma delikatne podbicie w zakresie niskiego basu poniżej 100Hz i już większe powyżej 10kHz co jak by wydaje dobrze kompensuje pewne braki sygnału na skrajach pasma odtwarzanych utworów z płyt winylowych szczególnie jakości wkładek które pozostawiają często do życzenia jakość reprodukcji tonów wysokich w stosunku do środka pasma. To co jest zadowalające to przedział 100Hz - 10kHz który jest bardzo równy i trzyma rozbieżność +/-0.6dB co jest wynikiem bardzo dobrym.
Jestem zatem ciekaw waszych opinii na ten temat która wg Was opcja jest bardziej pożądana - korekcja niebieska czy czerwona?