Zniekształcone brzmienie jednego instrumentu.

[artur170dx]

Cześć wszystkim! To mój pierwszy post i zarazem temat. Na początku dodam również, że moja wiedza nt. płyt gramofonowych jest niewielka.
Mam problem z pewnym czarnym krążkiem, który gra świetnie poza jednym fragmentem. W owej części płyty brzmienie jednego z instrumentów jest zniekształcone.

Tutaj umieściłem nagranie dwóch części jednego utworu:
http://artur170dx.wrzuta.pl/audio/1QIWo ... htswimming
0:00 - 0:40 - przedstawia fragment z zniekształceniem fortepianu
0:41 - 1:22 - fragment bez zniekształcenia

Przejście z zmienionego dźwięku na poprawne jest płynne i stopniowe, nie ma trzasków ani szumów.
Dodam, że problem ten występuje również na końcu utworu poprzedzającego opisaną piosenkę i dotyczy brzmienia gitary.

Jest ktoś w stanie stwierdzić, na podstawie wyżej wymienionych danych, w czym tkwi problem?
ps. Zdaje sobie sprawę, że jakość nagrania nie powala na kolana

[Pajdak]

dziwne, że tylko klawisz zniekształcony. a czy winyl to oryginał czy jakiś piracik?

[Wuwuzela]

Hmm, np. na "JuTubie" w tym utworze też pojawiają się zniekształcenia? Fajnie by było, gdyby dało się odsłuchać na innym gramofonie, żeby wykluczyć wadę właśnie gramofonu... Wina może też leżeć w nagraniu, brzmi to jak by magnetofon z którego sygnału prawdopodobnie cięto matryce albo robiono ostateczny miks miał problem z obrotami...

[artur170dx]

Hmm, np. na "JuTubie" w tym utworze też pojawiają się zniekształcenia? (...)

Jeśli masz na myśli film na youtube, którego źródłem dźwięku jest winyl, to nie znalazłem. Mam tą płytę również w formacie CD i i brzmi tak jak powinno.

Fajnie by było, gdyby dało się odsłuchać na innym gramofonie, żeby wykluczyć wadę właśnie gramofonu... (...)

Nie mam takiej możliwości

dziwne, że tylko klawisz zniekształcony. a czy winyl to oryginał czy jakiś piracik?

Kilka zdjęć dodałem w załączniku, mam nadzieje, że pomogą w zweryfikowaniu autentyczności.

Bardzo trudno uchwycić na zdjęciu cyfry na płycie, więc krótki opis:
Wyglądają jak by były zrobione ręcznie, na stronie A: 1-45055, następnie jakieś bazgroły, jakby powtórzono 1 - 45055 i skreślono, potem 1 - SRI -A, na końcu coś czego nie potrafię odczytać wygląda jak podpis(?)
B: 1 - 45055 - 2 - SRI - B podpis(?)

[Sindsoron]

ogólnie problem może leżeć w miksie tego wydania... ale wątpię w to... poszukam potem czegoś na necie, jeśli to wina miksa to na 100% będzie na ten temat jakieś info w sieci

[Wojtek]

A ja znam tą sprawę
Krótko mówiąc, skopany mastering, w efekcie czego wyszła schrzaniona matka.
Problem ten dotyczy każdego egzemplarza z tego wydania Inne gramofony, wkładki i igły nic z tym fantem nie zrobią.
Co ciekawe, wydawca (Warner) ponoć tłoczył płyty z tej samej matki przez parę lat (może nadal tłoczą?) i w ogóle nie poprawili tego, pomimo że z pewnością płyty były zwracane do sklepów ze względu na to dziwne brzmienie.

Faktem jest, iż niemieckie wydanie (tłoczone w DMM, notabene) nie ma wspomnianych defektów, a więc bije wydanie amerykańskie.
Chyba ukazała się też jakaś niemiecka reedycja 180g.
Nie wiem jak wygląda sprawa wydania brytyjskiego.

Ty Artur, jakby co, masz wydanie amerykańskie właśnie

Udało mi się też znaleźć konkretny klip na YT
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=TIldbGYhkyg[/youtube]

[JacK]

A ja mam problem z płytą Stevie Nicks – Bella Donna wydanie niemieckie. Na drugiej stronie pani Nicks chrypi wściekle zwłaszcza na drugim utworze. Doszedłem do wniosku że nie jest to uszkodzenie tego egzemplarza płyty i nie jest to też naturalna chrypka Stevie tylko jakieś uszkodzenie matrycy lub tego konkretnego całego starego niemieckiego wydania.

[Wojtek]

JacK:
Dla pewności przesłuchałem sobie drugą stronę swojej Bella Donny (pierwsze wydanie USA) i nie ma tam "chrypki" w głosie Stevie

[JacK]

Czyli kupię sobie amerykańca , dzięki za info.