Myjki do płyt
- pan_winyl
- Posty: 2132
- Rejestracja: 30 sty 2012, 06:04
- Gramofon: Elac Miracord 750MII
- Lokalizacja: Kraków
Myjki do płyt
Elac Miracord 750 Mark II + Philips GP 400 MKII / AT-VM95C
Nivico 5020u / Toshiba SA 320
Onkyo Integra 2066
Silva Stereo Console / Irel
Telefunken L55
Nivico 5020u / Toshiba SA 320
Onkyo Integra 2066
Silva Stereo Console / Irel
Telefunken L55
- Carpenter
- Posty: 820
- Rejestracja: 05 maja 2013, 22:58
- Gramofon: Kenwood KP-990
- Lokalizacja: Częstochowa
Myjki do płyt
Miałem sobie zrobić myjkę ala ahaja. Niestety na chęciach się skończyło. Nie do końca wierząc we własne umiejętności techniczno-manualne, postanowiłem kupić gotowca. Chciałem aby odkurzacz był zewnętrzny, tzn. mocny. I żeby nie trzeba było brać kredytu. Mój wybór padł na myjkę KAB EV-1. Zdaje się, że nikt na forum o niej nie pisał. Jest to Nitty Gritty w najprostszym wydaniu, produkowana bodajże na licencji przez KAB Electro Acoustics w USA.
https://www.kabusa.com/ev1.htm
Wymyłem nią kilkanaście płyt. Większość z nich była wcześniej umyta przeze mnie w Knosti. Do mycia stosuję miksturę forumową. Cóż mogę powiedzieć o nowej myjce? Jestem zadowolony, bo jest dość wygodna w użyciu, solidnie wykonana, nic się w niej nie zepsuje. Płyty są suche zaraz po zakończeniu odsysania. W porównaniu do Knosti jednak jestem lekko zawiedziony
bo chyba spodziewałem się cudów po myjce z odsysaniem! Na większości płyt ilość pyknięć się nie zmniejszyła w porównaniu do stanu po Knosti, ale w kilku przypadkach jest nieco lepiej. Myślę, że ten wynik świadczy jak najlepiej o Knosti! Ma rację Wojtek, że tak zdecydowanie ją poleca! Kto wie, może i w tych kilku przypadkach, w których teraz jest trochę mniej trzasków, taka sama poprawa by nastąpiła gdybym te płyty umył w Knosti drugi raz. Dodam, że myjąc płyty w Knosti raczej się przykładałem do roboty i nie śpieszyło mi się podczas kręcenia.
Jednak jest też jedna różnica między obiema myjkami - mam wrażenie, że dźwięk po umyciu w KAB jest pełniejszy, czystszy. Znów może to być wpływ powtórnego mycia, a nie samej myjki KAB. No i może to być zwykła autosugestia
Ważną zaletą myjki KAB w porównaniu do Knosti jest też oczywiście brak problemów z myciem polskich płyt z ich fabrującymi labelami.
Na koniec chyba najważniejsza zaleta/wada, tzn. cena. Myjka kosztuje $169. Do niej dokupiłem zestaw 4 zapasowych "welwetowych szczelinek" za bodajże $17. Nasze kochane Państwo Polskie oczywiście nie omieszkało walnąc mnie po kieszeni VATem i cłem. W sumie myjka kosztowała mnie 1200 zł, z których 100 zł odzyskałem sprzedając Knosti. Napisałem "zaleta/wada". bo dla mnie ta cena to zaleta. Ale jakby mi ktoś powiedział półtora roku temu, kiedy zaczynałem winylową przygodę, żebym kupił taka fajną myjkę za jedyne 1200 zł, to bym się popukał w czoło.
https://www.kabusa.com/ev1.htm
Wymyłem nią kilkanaście płyt. Większość z nich była wcześniej umyta przeze mnie w Knosti. Do mycia stosuję miksturę forumową. Cóż mogę powiedzieć o nowej myjce? Jestem zadowolony, bo jest dość wygodna w użyciu, solidnie wykonana, nic się w niej nie zepsuje. Płyty są suche zaraz po zakończeniu odsysania. W porównaniu do Knosti jednak jestem lekko zawiedziony
Jednak jest też jedna różnica między obiema myjkami - mam wrażenie, że dźwięk po umyciu w KAB jest pełniejszy, czystszy. Znów może to być wpływ powtórnego mycia, a nie samej myjki KAB. No i może to być zwykła autosugestia
Ważną zaletą myjki KAB w porównaniu do Knosti jest też oczywiście brak problemów z myciem polskich płyt z ich fabrującymi labelami.
Na koniec chyba najważniejsza zaleta/wada, tzn. cena. Myjka kosztuje $169. Do niej dokupiłem zestaw 4 zapasowych "welwetowych szczelinek" za bodajże $17. Nasze kochane Państwo Polskie oczywiście nie omieszkało walnąc mnie po kieszeni VATem i cłem. W sumie myjka kosztowała mnie 1200 zł, z których 100 zł odzyskałem sprzedając Knosti. Napisałem "zaleta/wada". bo dla mnie ta cena to zaleta. Ale jakby mi ktoś powiedział półtora roku temu, kiedy zaczynałem winylową przygodę, żebym kupił taka fajną myjkę za jedyne 1200 zł, to bym się popukał w czoło.
- klin
- Posty: 2176
- Rejestracja: 12 kwie 2014, 23:36
- Gramofon: Thorens 125 MK II
- Lokalizacja: Wrocław
Myjki do płyt
Ciekawe urządzenie tylko, że "bardzo manualne" jak na 1200 zł i wygląda mi to bardziej na porządny odsysacz niż na myjkę
Bez cła i VATu to faktycznie ciekawa opcja.
Rozumiem, że płyn nakładasz na kręcącym się talerzu gramofonu a potem ręcznie kręcisz płytą na tym urządzeniu.
Rozumiem, że płyn nakładasz na kręcącym się talerzu gramofonu a potem ręcznie kręcisz płytą na tym urządzeniu.
-
mrdanny
- Posty: 102
- Rejestracja: 14 gru 2013, 09:54
Myjki do płyt
Sądzę, że jakby ktoś wpadł na pomysł dystrybuować to:
http://www.amazon.com/Record-Doctor-Cle ... nyl+doctor
to rozruszałby rynek myjek w Polsce - 700zł za myjkę z odkurzaczem, wydaję mi się, że taniej nie da się zejść
http://www.amazon.com/Record-Doctor-Cle ... nyl+doctor
to rozruszałby rynek myjek w Polsce - 700zł za myjkę z odkurzaczem, wydaję mi się, że taniej nie da się zejść
- Reymont
- Posty: 1550
- Rejestracja: 17 lut 2012, 10:41
- Lokalizacja: Łódź
Myjki do płyt
Ciekawe kto pierwszy kupi coś takiego:
http://allegro.pl/myjka-ultradzwiekowa- ... 57494.html

Zbyszek zasiał we mnie ziarno ciekawości... Jeśli efekty są lepsze niż po Knosti to 400-500 mógłbym zapłacić.
http://allegro.pl/myjka-ultradzwiekowa- ... 57494.html
Zbyszek zasiał we mnie ziarno ciekawości... Jeśli efekty są lepsze niż po Knosti to 400-500 mógłbym zapłacić.
-
mrdanny
- Posty: 102
- Rejestracja: 14 gru 2013, 09:54
Myjki do płyt
Trafiłem kiedyś na ten filmik, z tą wanienką trzeba się jeszcze narobić, inna sprawa to rozwaliła mnie metoda suszenia, do zastosowania także dla fanów Knosti 
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=wFiZDiM6CHc[/youtube]
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=wFiZDiM6CHc[/youtube]
- Reymont
- Posty: 1550
- Rejestracja: 17 lut 2012, 10:41
- Lokalizacja: Łódź
Myjki do płyt
Nie no, przecież nie tak
Ta myjka, do której linka podałem jest wystarczająco duża, żeby wstawić do niej całą płytę (proces na dwa razy - górna i dolna połówka). Oczywiście pierw należałoby zabezpieczyć label, chociażby przy pomocy uzbrojonego w gumę zacisku od Knosti.
Ta myjka, do której linka podałem jest wystarczająco duża, żeby wstawić do niej całą płytę (proces na dwa razy - górna i dolna połówka). Oczywiście pierw należałoby zabezpieczyć label, chociażby przy pomocy uzbrojonego w gumę zacisku od Knosti.
- Bacek
- Posty: 3876
- Rejestracja: 04 gru 2013, 22:06
- Gramofon: Kenwood L-07D
- Lokalizacja: Poznań
Re: Myjki do płyt
Akurat tak też suszę w Knosti, chociaż bardziej po partyzancku. Chyba mam sałaby izopropanol bo bez tego trzeszczy trochę przy odtwarzaniu.
A co do myjki już cedzenie co kilka płyt płynu z Knosti doprowadza mnie do szału, tutaj było by jeszcze gorzej.
A co do myjki już cedzenie co kilka płyt płynu z Knosti doprowadza mnie do szału, tutaj było by jeszcze gorzej.
Klipsch LaScala i analogowo cyfrowa herezja.
- Carpenter
- Posty: 820
- Rejestracja: 05 maja 2013, 22:58
- Gramofon: Kenwood KP-990
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Myjki do płyt
Zgadzam się co do ceny. Pechowo dolar teraz bardzo drogi, prawie 4 zł. Ta myjka ma jeszcze jedną zaletę, moim skromnym zdaniem bardzo ważną - korzysta z grawitacji! Na pewno łatwiej się pozbyć brudu jeśli się go odsysa od dołu, niż do góry, jak to jest w większości myjek typu Okki Nokki. Przynajmniej w teorii, bo użytkownicy myjek z odsysaniem do góry też są zadowoleni.klin pisze:Ciekawe urządzenie tylko, że "bardzo manualne" jak na 1200 zł i wygląda mi to bardziej na porządny odsysacz niż na myjkęBez cła i VATu to faktycznie ciekawa opcja.
Rozumiem, że płyn nakładasz na kręcącym się talerzu gramofonu a potem ręcznie kręcisz płytą na tym urządzeniu.
Płytę myję na myjce kręcąc prytę ręcznie - zgodnie z instrukcją. Mogę dzięki temu nieco mocniej docisnąć szczotkę jeśli trzeba. Kilka ruchów szczotką "w tę i we wtę", obrót o kawałek, szorowanie, obrót o kawałek, szorowanie, itd. Jest to bardzo wygodne. Pod obrotową podstawką na płytę jest łożysko, a od spodu uchwytu dociskająego płytę jest cudowna miękka gruba guma, bardzo czepliwa, dzięki której płytą kręci się łatwo, bez konieczności dociskania (uchwyt nie jest zakręcany, a lekko nakładany).
Nie miałbym serca meczyć silnika gramofonu podczas mycia płyty
- klin
- Posty: 2176
- Rejestracja: 12 kwie 2014, 23:36
- Gramofon: Thorens 125 MK II
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Myjki do płyt
Zmylił mnie ten filmik:Carpenter pisze:Nie miałbym serca meczyć silnika gramofonu podczas mycia płyty
https://www.youtube.com/watch?v=8SkeUW7kxuM
-
mrdanny
- Posty: 102
- Rejestracja: 14 gru 2013, 09:54
Myjki do płyt
Problem rozczarowanie myjkami jest często taki, że pragniemy zrobić ideał z płyty, która nigdy ideałem już nie będzie przez swoje zużycie. Tymczasem producenci myjek robią je pod... nowe płyty, na oficjalnych filmach nie zobaczymy jak oni myją jakieś płyty ze śmietnika, ale jak myją nówki, które oczywiście trzeba umyć ze względu na syf z fazy produkcyjnej, no i potem już z naszego kurzu co jakiś czas i taka płytka faktycznie może być ideałem dzięki myjce przez długi czas.
Ja osobiście już tyle się płyt z różnych miejsc osłuchałem, że szybko rozpoznaje płytę, która jest tylko brudna, od tej która jest trwale zużyta. Inna sprawa, że chyba każdy musi przejść okres próby ratowania tych zużytych płyt, ja ma już go poza sobą i moja psychika puszcza takie płyty wolno
do mentalnego i czasami fizycznego śmietnika, szkoda nerwów i czasu na nie.
Ja osobiście już tyle się płyt z różnych miejsc osłuchałem, że szybko rozpoznaje płytę, która jest tylko brudna, od tej która jest trwale zużyta. Inna sprawa, że chyba każdy musi przejść okres próby ratowania tych zużytych płyt, ja ma już go poza sobą i moja psychika puszcza takie płyty wolno
- Carpenter
- Posty: 820
- Rejestracja: 05 maja 2013, 22:58
- Gramofon: Kenwood KP-990
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Myjki do płyt
Masz na myśli rozpoznawanie wzrokowe, czy słuchowe?mrdanny pisze:Ja osobiście już tyle się płyt z różnych miejsc osłuchałem, że szybko rozpoznaje płytę, która jest tylko brudna, od tej która jest trwale zużyta.
-
mrdanny
- Posty: 102
- Rejestracja: 14 gru 2013, 09:54
Myjki do płyt
No słuchowe, oczywiście każdą płytę myję przed pierwszym odsłuchem, ale czasami płyta jeszcze ma potencjał na bycie "bardziej czystą", a czasami już słyszę, że na tym poziomie mojej wiedzy o czyszczeniu płyt, nic już nie jestem wstanie z nią zrobić. To co mam na myśli zrobić płytę "bardziej czystą", to oczywiście sprawa, że newralgicznym miejscom na płycie przyjrzę się dokładniej i będę nad nimi robił swoje czary mary.
- pan_winyl
- Posty: 2132
- Rejestracja: 30 sty 2012, 06:04
- Gramofon: Elac Miracord 750MII
- Lokalizacja: Kraków
Myjki do płyt
Z myciem płyt to tak jak ktoś w poście napisał sprawa trudna, i tak jak pisze wyżej polegająca również na autosugestii. Wydaje mi się że nasze wrażenia to ok 70% rzeczywista zmiana a 30% autosugestia. Od jakiegoś czasu zwiększyłem nieco stężenie alkoholu w miksturze i wydaje mi się - ale zaznaczam że to moje przeczucie- że płyty są dokładniej wyczyszczone. Organoleptycznie - wzrokowo to widzę, że woda ładnie zaczyna się na nich załamywać po mniejszej ilości przekręceń w knosti niż zwykle. Podwójne czy nawet poczwórne mycie tez coś da- rozmiękczy a potem wymiecie 
Elac Miracord 750 Mark II + Philips GP 400 MKII / AT-VM95C
Nivico 5020u / Toshiba SA 320
Onkyo Integra 2066
Silva Stereo Console / Irel
Telefunken L55
Nivico 5020u / Toshiba SA 320
Onkyo Integra 2066
Silva Stereo Console / Irel
Telefunken L55
-
zbyszek1982
- Posty: 5029
- Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11
Myjki do płyt
Ja myślę, że myjka ultradźwiękowa jest najlepszym rozwiązaniem. Żadne pseudo pralki z pompką się do tego nawet nie zbliżają.