Głośna i tania wkładka
- andy2004
- Posty: 26
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:44
- Lokalizacja: Zgierz/Łódź
- Kontakt:
Głośna i tania wkładka
Cześć.
Udało mi się kupić w końcu gramofon, który działa (nie ma to jak kupowanie sprzętu na allegro) - Saba PSP-250. Teraz przyszedł czas na wkładkę. Założyłem MF-104, którą miałem w swoich zapasach, ale polskie drapaki nie mają dobrej opinii, więc chętnie przeskoczę na coś lepszego. Wszędzie pisze się o bardzo opłacalnej AT95 i byłbym skłonny ją nabyć, ale...
Obecna MF-104 gra dość cicho w połączeniu z Radmorem 5412. Muszę odkręcić głośność na połowę, żeby dźwięk był odpowiednio głośny. Nowa wkładka nie może zatem grać ciszej, powinna być raczej głośniejsza. Dowiedziałem się, że MF-ki dają napięcie 4,2mV. AT95 ma w specyfikacji 3,5mV. Tak więc mogę być niemiło zaskoczony, bo nawet jeśli ta wkładka gra lepiej, to ja zamiast dźwięku usłyszę przydźwięk, bo gałka wzmocnienia powędruje gdzieś w okolice godziny 2-3.
Tak więc potrzebuję niedrogiej (do 200zł) wkładki, która będzie współpracować z Sabą PSP-250 i Radmorem 5412. Musi być głośniejsza w porównaniu do MF-104. Słucham przeróżnej muzyki, ale najczęściej jest to rock (Dire Straits, Pink Floyd), blues, country oraz pop. Radmor w mojej opinii gra dość chłodno, więc przydałoby się, żeby ta wkładka była nawet wręcz trochę przymulona, aby to brzmienie jakoś wyrównać, ale Wy znacie się lepiej niż ja, więc rozważę każdą propozycję. Liczę na Waszą pomoc
Przepraszam, że tak długo.
Pzdr.
Udało mi się kupić w końcu gramofon, który działa (nie ma to jak kupowanie sprzętu na allegro) - Saba PSP-250. Teraz przyszedł czas na wkładkę. Założyłem MF-104, którą miałem w swoich zapasach, ale polskie drapaki nie mają dobrej opinii, więc chętnie przeskoczę na coś lepszego. Wszędzie pisze się o bardzo opłacalnej AT95 i byłbym skłonny ją nabyć, ale...
Obecna MF-104 gra dość cicho w połączeniu z Radmorem 5412. Muszę odkręcić głośność na połowę, żeby dźwięk był odpowiednio głośny. Nowa wkładka nie może zatem grać ciszej, powinna być raczej głośniejsza. Dowiedziałem się, że MF-ki dają napięcie 4,2mV. AT95 ma w specyfikacji 3,5mV. Tak więc mogę być niemiło zaskoczony, bo nawet jeśli ta wkładka gra lepiej, to ja zamiast dźwięku usłyszę przydźwięk, bo gałka wzmocnienia powędruje gdzieś w okolice godziny 2-3.
Tak więc potrzebuję niedrogiej (do 200zł) wkładki, która będzie współpracować z Sabą PSP-250 i Radmorem 5412. Musi być głośniejsza w porównaniu do MF-104. Słucham przeróżnej muzyki, ale najczęściej jest to rock (Dire Straits, Pink Floyd), blues, country oraz pop. Radmor w mojej opinii gra dość chłodno, więc przydałoby się, żeby ta wkładka była nawet wręcz trochę przymulona, aby to brzmienie jakoś wyrównać, ale Wy znacie się lepiej niż ja, więc rozważę każdą propozycję. Liczę na Waszą pomoc
Przepraszam, że tak długo.
Pzdr.
- andy2004
- Posty: 26
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:44
- Lokalizacja: Zgierz/Łódź
- Kontakt:
Głośna i tania wkładka
Czy ktoś z Was miał do czynienia z wkładką Shure M44G? Jest dwa razy droższa od wysławianej AT95. Czy jakością również znacząco ją wyprzedza? Napięcie wyjściowe większe od MF-ki, więc mogłaby być, ale nie wiem czy się opłaca.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41939
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Głośna i tania wkładka
Miałem odpisać jeszcze wczoraj, ale nie miałem czasu.
Poza tym, jak stara jest igła na tej MF-104?
Zresztą, zbyt wysokie napięcie wkładki może powodować przester po stronie przedwzmaka, a to też niedobrze.
Jeśli szukasz "głośnej" wkładki to wystarczy sięgnąć po ofertę wkładek typowo DJskich/klubowych. Taka ich renoma
Wspomniany Shure M44G się do nich zalicza i z tego rodzaju wkładek można go polecić. Jest na rynku także podobny model, M44-7, ale jakby co to nie jest ta sama wkładka/igła (może tylko igłą się różnią? już nie pamiętam). Moim zdaniem, do domowych zastosowań, M44G > M44-7.
Do tego jeszcze:
Ortofon OM Qbert
Ortofon OM Elektro
Stanton 520 V3
i im podobne
Jednakże nie wiem czy będzie to dobra inwestycja na dłuższą metę, biorąc pod uwagę muzyki jakiej słuchasz. Producenci zwracają zupełnie na co innego w brzmieniu wkładek klubowych.
AT-95 to taka poprawna podstawa, nic ponad to, jest spoko i fajnie. Dlatego się tą wkładkę tak ceni, w tym przedziale cenowym
Shure M44G za to jest krzykliwy, brzmi zadowalająco jedynie przy ograniczonym repertuarze muzycznym. Mocny dół, bardzo słaba góra, jeśli chodzi o tony. Gubi szczegóły. W klubach detale nie są ważne
A co jeszcze masz podpięte pod Radka i czy przy innym źródle jest o wiele głośniej? Chodzi mi oczywiście o wejścia liniowe w tym przypadku.andy2004 pisze:Obecna MF-104 gra dość cicho w połączeniu z Radmorem 5412. Muszę odkręcić głośność na połowę, żeby dźwięk był odpowiednio głośny.
Poza tym, jak stara jest igła na tej MF-104?
Napięcie to nie wszystko. Zresztą, sprawdź sobie w specyfikacji Radka jakiego napięcia on oczekuje na wejściu gramofonowym.andy2004 pisze:Dowiedziałem się, że MF-ki dają napięcie 4,2mV. AT95 ma w specyfikacji 3,5mV.
Zresztą, zbyt wysokie napięcie wkładki może powodować przester po stronie przedwzmaka, a to też niedobrze.
A nie lepiej byłoby zacząć od wymiany wzmacniacza? To tak na marginesieandy2004 pisze:Tak więc potrzebuję niedrogiej (do 200zł) wkładki, która będzie współpracować z Sabą PSP-250 i Radmorem 5412.
On był "robiony"?andy2004 pisze:Radmor w mojej opinii gra dość chłodno
Jeśli szukasz "głośnej" wkładki to wystarczy sięgnąć po ofertę wkładek typowo DJskich/klubowych. Taka ich renoma
Wspomniany Shure M44G się do nich zalicza i z tego rodzaju wkładek można go polecić. Jest na rynku także podobny model, M44-7, ale jakby co to nie jest ta sama wkładka/igła (może tylko igłą się różnią? już nie pamiętam). Moim zdaniem, do domowych zastosowań, M44G > M44-7.
Do tego jeszcze:
Ortofon OM Qbert
Ortofon OM Elektro
Stanton 520 V3
i im podobne
Jednakże nie wiem czy będzie to dobra inwestycja na dłuższą metę, biorąc pod uwagę muzyki jakiej słuchasz. Producenci zwracają zupełnie na co innego w brzmieniu wkładek klubowych.
Nie. Nawet nie wiem czy warto je porównywać, na tyle się różnią brzmieniem i zachowaniemandy2004 pisze:Jest dwa razy droższa od wysławianej AT95. Czy jakością również znacząco ją wyprzedza?
AT-95 to taka poprawna podstawa, nic ponad to, jest spoko i fajnie. Dlatego się tą wkładkę tak ceni, w tym przedziale cenowym
Shure M44G za to jest krzykliwy, brzmi zadowalająco jedynie przy ograniczonym repertuarze muzycznym. Mocny dół, bardzo słaba góra, jeśli chodzi o tony. Gubi szczegóły. W klubach detale nie są ważne
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- andy2004
- Posty: 26
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:44
- Lokalizacja: Zgierz/Łódź
- Kontakt:
Głośna i tania wkładka
Dzięki za odpowiedź.
Radmor jest raczej u mnie pewniakiem. Z magnetofonami i cd brzmi bardzo ładnie. Nie chcę go zmieniać. Co do głośności na innych źródłach - to zależy. Jak słucham ze szpulowca to też muszę odkręcać na trochę mniej niż połowę, żeby było dobrze słychać, ale np. cd daje dużo mocniejszy sygnał - na godzinie dziewiątej jest już za głośno.
Parametr "wielkość sygnału sterującego" (chyba o to chodzi) dla wejścia gramofonowego w Radmorze wynosi: 2 ^ 50mV , ale nie wiem jak mam to interpretować.
Jak stara jest igła w MF104 ciężko mi stwierdzić. Ja jej zbyt wiele nie używałem, ale nie mam jej od nowości. To stary zapas po tacie, a ile on jej używał niestety nie wiem. Nie wiem też czy wkładka do której zamontowałem tę igłę jest od MF104, a nie np. MF102 (chyba, że były takie same... zawsze mnie to zastanawiało). Może to też ma jakieś znaczenie?
Masz rację, brzmienie klubowe raczej nie będzie mi odpowiadać... Co proponujesz w tej sytuacji? Ryzykować z AT-95? Wymiana wzmacniacza nie wchodzi w grę, bo to dodatkowe koszty, poza tym nie zmienia się czegoś co działa dobrze - 4 źródła, na których działa poprawnie kontra gramofon, który za cicho, to trochę za mało, żebym miał dobry powód do rozglądania się za czymś innym
Pzdr.
Radmor jest raczej u mnie pewniakiem. Z magnetofonami i cd brzmi bardzo ładnie. Nie chcę go zmieniać. Co do głośności na innych źródłach - to zależy. Jak słucham ze szpulowca to też muszę odkręcać na trochę mniej niż połowę, żeby było dobrze słychać, ale np. cd daje dużo mocniejszy sygnał - na godzinie dziewiątej jest już za głośno.
Parametr "wielkość sygnału sterującego" (chyba o to chodzi) dla wejścia gramofonowego w Radmorze wynosi: 2 ^ 50mV , ale nie wiem jak mam to interpretować.
Jak stara jest igła w MF104 ciężko mi stwierdzić. Ja jej zbyt wiele nie używałem, ale nie mam jej od nowości. To stary zapas po tacie, a ile on jej używał niestety nie wiem. Nie wiem też czy wkładka do której zamontowałem tę igłę jest od MF104, a nie np. MF102 (chyba, że były takie same... zawsze mnie to zastanawiało). Może to też ma jakieś znaczenie?
Masz rację, brzmienie klubowe raczej nie będzie mi odpowiadać... Co proponujesz w tej sytuacji? Ryzykować z AT-95? Wymiana wzmacniacza nie wchodzi w grę, bo to dodatkowe koszty, poza tym nie zmienia się czegoś co działa dobrze - 4 źródła, na których działa poprawnie kontra gramofon, który za cicho, to trochę za mało, żebym miał dobry powód do rozglądania się za czymś innym
Pzdr.
- Krzyś
- Posty: 467
- Rejestracja: 23 kwie 2010, 21:52
Re: Głośna i tania wkładka
nie 2^50 (dwa do potęgi pięćdziesiąt), ale 3 - 50 mV (3 do 50 miliwoltów)andy2004 pisze:Parametr "wielkość sygnału sterującego" (chyba o to chodzi) dla wejścia gramofonowego w Radmorze wynosi: 2 ^ 50mV , ale nie wiem jak mam to interpretować.
warm regards,
Krzysztof Kaspruk
Gramofon: Sharp RP-107/117 x3, Sharp Optonica RP-114, Lenco L75, Technics SL-BL3
Wkładka: Stanton L720EE (T4P), Stanton 500v3
Wieża: Sony
Krzysztof Kaspruk
Gramofon: Sharp RP-107/117 x3, Sharp Optonica RP-114, Lenco L75, Technics SL-BL3
Wkładka: Stanton L720EE (T4P), Stanton 500v3
Wieża: Sony
- andy2004
- Posty: 26
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:44
- Lokalizacja: Zgierz/Łódź
- Kontakt:
Głośna i tania wkładka
W specyfikacji był użyty symbol strzałki w górę, więc w zastępstwie użyłem tego.
Może zadam pytanie nieco konkretniej... Czy jest możliwe, aby AT-95, która daje mniejsze napięcie mogła zagrać głośniej od MF-ki? Albo jaki element ew. może jeszcze tłumić ten sygnał, jeśli założymy, że nie jest to wina wkładki. Kable w headshellu, kable w ramieniu, kabel sygnałowy? Czy te różnice mogę być aż tak znaczne? Wspomnę tylko, że bez różnicy jest czy podpinam gramofon bezpośrednio do wzmacniacza, czy za pomocą przedłużacza - sygnał jest tej samej głośności.
Może zadam pytanie nieco konkretniej... Czy jest możliwe, aby AT-95, która daje mniejsze napięcie mogła zagrać głośniej od MF-ki? Albo jaki element ew. może jeszcze tłumić ten sygnał, jeśli założymy, że nie jest to wina wkładki. Kable w headshellu, kable w ramieniu, kabel sygnałowy? Czy te różnice mogę być aż tak znaczne? Wspomnę tylko, że bez różnicy jest czy podpinam gramofon bezpośrednio do wzmacniacza, czy za pomocą przedłużacza - sygnał jest tej samej głośności.
- Obywatel
- Posty: 3831
- Rejestracja: 02 sty 2011, 18:41
- Gramofon: Technics SL-1610MKII
- Lokalizacja: Słupsk
Głośna i tania wkładka
Jeśli gramofon gra wyraźnie ciszej, to wskazuje to raczej na jakieś uszkodzenie niż charakterystykę wkładki. Może przedwzmacniacz, może wkładka/igła są uszkodzone? Jeśli chodzi o sprawnie działające wkładki różnych typów i producentów, to one nie dadzą Ci różnicy głośności rzędu 1/4 obrotu gałki . Mogą wystąpić słyszalne różnice w głośności, ale nie tego rzędu. Korzystałem z wielu MF-ek i to właśnie pod Radmorem i gramofon nigdy znacząco nie odbiegał głośnością od innych źródeł dźwięku. Coś masz nie tak na jakimś etapie obróbki sygnału.
Były: Daniel G 1100-fs, AKAI AC-3800, Fryderyk G-620, Technics SL-231, Technics SL-Q3
Jest: Technics SL-1610 MKII
Jest: Technics SL-1610 MKII
-
- Posty: 4157
- Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
- Lokalizacja: K-ków
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41939
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Głośna i tania wkładka
Jak to wszystko najłatwiej obadać bez ingerencji znajomego (lub nie ) elektronika? Kupić inną wkładkę + dodatkowo zewnętrzny przedwzmacniacz gramofonowy (aloha Vivanco). Wtedy zrobić porównanie
Powtarzam, inwestycja w wkładkę z wysokim napięciem w tym przypadku chyba nie rozwiąże problemu.
Powtarzam, inwestycja w wkładkę z wysokim napięciem w tym przypadku chyba nie rozwiąże problemu.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- andy2004
- Posty: 26
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:44
- Lokalizacja: Zgierz/Łódź
- Kontakt:
Głośna i tania wkładka
Do tego byłby mi potrzebny znajomy Rockefeller.Jak to wszystko najłatwiej obadać bez ingerencji znajomego (lub nie ) elektronika? Kupić inną wkładkę + dodatkowo zewnętrzny przedwzmacniacz gramofonowy (aloha Vivanco). Wtedy zrobić porównanie
Też się ku temu skłaniam. Na razie plan jest taki - mam jeszcze Toskę, podstawię ją za Radmora i zobaczę jak to wszystko będzie działać na niej. Może faktycznie jest to coś z amplitunerem. Zanim wydam kasę na wkładkę, muszę wypróbować wszystkie darmowe sposobyPowtarzam, inwestycja w wkładkę z wysokim napięciem w tym przypadku chyba nie rozwiąże problemu.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41939
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Głośna i tania wkładka
Taki oddzielny dobry przedwzmacniacz gramofonowy kosztuje około 50-70 złotych, także bez przesadyandy2004 pisze:Do tego byłby mi potrzebny znajomy Rockefeller.
Ha, trza było od razu mówić, że masz Tośkę. Ona Tobie posłuży jako testowy przedwzmacniacz gramofonowy
Myślę, że lepiej by było wykorzystać Tośkę i Radka razem, zamiast podmienić Radka na Tośkę, no ale to już od Ciebie zależy
O co mi chodzi? A o takie połączenie:
Gramofon -> Phono w Tośce -> kabel łączący wyjście magnetofonowe Tośki z jakimś wejściem liniowym Radka
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- andy2004
- Posty: 26
- Rejestracja: 14 lip 2011, 22:44
- Lokalizacja: Zgierz/Łódź
- Kontakt:
Głośna i tania wkładka
Wiem, że taki przedwzmacniacz nie jest drogi, ale po co mam wydawać kasę na coś czego nie będę potrzebować? Wolę wykorzystać pre we wzmacniaczu (podejrzewam, że i tak jest lepsze niż najtańsze oddzielne).
Toski niestety nie mogę wykorzystać tutaj, bo jest ona w ciągłym użyciu jako wzmacniacz do komputera. Chcę ją tylko podstawić na próbę, żeby sprawdzić jak głośno będzie grał gramofon podłączony do niej i w ten sposób stwierdzić czy nie mam czegoś uszkodzonego w Radmorze.
Swoją drogą Twój pomysł jest ciekawy, ale co on daje? Takie "podwójne połączenie" zapewni mocniejszy sygnał? Zawsze można wybebeszyć przedwzmacniacz z jakiegoś starego sprzętu np. magnetofonu, albo innego wzmacniacza jeśli to ma sens.
Toski niestety nie mogę wykorzystać tutaj, bo jest ona w ciągłym użyciu jako wzmacniacz do komputera. Chcę ją tylko podstawić na próbę, żeby sprawdzić jak głośno będzie grał gramofon podłączony do niej i w ten sposób stwierdzić czy nie mam czegoś uszkodzonego w Radmorze.
Swoją drogą Twój pomysł jest ciekawy, ale co on daje? Takie "podwójne połączenie" zapewni mocniejszy sygnał? Zawsze można wybebeszyć przedwzmacniacz z jakiegoś starego sprzętu np. magnetofonu, albo innego wzmacniacza jeśli to ma sens.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41939
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Głośna i tania wkładka
Wiesz, gdy to proponowałem nie wiedziałem, że masz jeszcze jakiś wzmacniacz.andy2004 pisze:Wiem, że taki przedwzmacniacz nie jest drogi, ale po co mam wydawać kasę na coś czego nie będę potrzebować? Wolę wykorzystać pre we wzmacniaczu
W przypadku Tośki albo Radka? Nie.andy2004 pisze:(podejrzewam, że i tak jest lepsze niż najtańsze oddzielne).
Nie, zupełnie nie o to chodzi. Chodziło mi jedynie o wykorzystanie przedwzmacniacza z Tośki w celu porównania go z przedwzmacniaczem Radka, podczas gdy Radek tak jak zwykle napędzałby kolumny. To jest rozwiązanie jedynie testowe/próbne/tymczasowe, o czym też pisałemandy2004 pisze:Swoją drogą Twój pomysł jest ciekawy, ale co on daje? Takie "podwójne połączenie" zapewni mocniejszy sygnał?
W magnetofonach raczej preampu gramofonowego nie znajdziesz, ale jeśli lubisz dłubać to możesz spróbować wydłubać coś z Tośki O ile przedwzmacniacz gramofonowy w Tośce da lepszy efekt niż ten Radziowskiandy2004 pisze:Zawsze można wybebeszyć przedwzmacniacz z jakiegoś starego sprzętu np. magnetofonu, albo innego wzmacniacza jeśli to ma sens.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268