Właśnie problem w tym, że ten wątek jest daleki od "luzu". Bliżej mu do sztywniactwa.falon pisze:Taka lekcia luzu dla ciebie wojtku.
Tak. A mimo to pytam... i odpowiedzi nie ma.vinylpiotrek pisze:Czytałes przedmowę?
W wątku "co kręcisz" wynikło coś związanego z tematem zapodanym przez Roberta.
Początek: http://www.winyl.net/viewtopic.php?p=77686#p77686
Za propozycją vinylpiotrka, przenosimy resztę dyskusji tutaj.
Jako muzyczne snoby?vinylpiotrek pisze:Jak na razie to my nazywamy rzeczy po imieniu.
To jaki jest ten zamiar? Zapytałem już wcześniej, ale może powtórzę: po co?vinylpiotrek pisze:Nie to jest zamiarem.
A co to ma wspólnego z tym, że jego muzyka może się komuś podobać? Uważasz go za niekulturalnego, niewrażliwego idiotę, OK.vinylpiotrek pisze:Odgłos lokomotywy spalinowej ma więcej wspólnego z muzyką, chociażby dlatego, e przeciętny maszynista jest 10x bardziej inteligentny, kulturalny i wrażliwy od takiego Pięćdziesiąt Groszy.
Ale czy to daje Tobie jakieś prawo do wytykania czy też nabijania się z tego, że ktoś go słucha i "olaboga" lubi nawet?
To chyba tylko dobrze świadczy o Crackerze, że jest na tyle wszechstronny muzycznie.Winters pisze:To nawet nie chodzi o przyśmiewki, ale kontrast pomiędzy niektórymi fajnymi płytami, które pokazuje Cracker, a tym, jest po prostu porażający.
Czego raczej nie można powiedzieć o was, przy takim zachowaniu.
Czy taka jest idea całej tej dyskusji zapoczątkowanej przez Roberta?
Reymont pisze:Słowa, słowa, słowa...