Wojtek jestem, miło minawalonych7krasnali pisze:Czytając trochę o tych tematach nie widziałem żeby ktoś był zwolennikiem i tego, i tego.

Są osoby o skrajnych poglądach, ale uważam, że są oni w mniejszości, a nie w większości jak twierdzisz

Wojtek jestem, miło minawalonych7krasnali pisze:Czytając trochę o tych tematach nie widziałem żeby ktoś był zwolennikiem i tego, i tego.
he,he,he - jak dotąd to nie znalazłem forum, w którym nie ma - jak to ująłeś - snobistycznych kretynówJacK pisze:Masa ależ to jest pokręcone. Winyle kolekcjonujesz , cd nabierają kurzu w stojaku , a Ty na codzień słuchasz ich kopi
Pana od 7krasnali też nierozumiem, albo "winyl albo nic" lub może "cd albo nic". Gdzieś się tego naczytał - być może na audiofilskich forach gdzie wypisują takie bzdury różne snobistyczne kretyny.
Gratuluje karty to naprawde dobry produkt który miałem przyjemność testować pod kątem odtwarzania wielokanałowych płyt DVD-AUDIO i DTS-AUDIO. Niewątpliwie warto zainwestować w zestaw 5.1 ale tylko wtedy gdy dużo słuchasz lub oglądasz w natywnym 5.1 Odsłuch jest zupełnie inny niż w stereo, nie da się tego porównać. Inny to wcale nie znaczy lepszy ale właśnie "inny". Granie w 5.1 wymaga też od słuchacza większego zaangażowania w ustawienie systemu, zgranie całości oraz oczywiście miejsce odsłuchowe dograne względem kolumn dosłownie na centymetry dla idealnego odsłuchu.nawalonych7krasnali pisze: CDów słucham skopiowanych we flackach przez foobarka, a te mniej cenione na mp3 z minimum 192 "brt".... to z racji, że narzędziem odtwarzającym mam napęd CD który co jakiś czas nabiera obrotów.... Karte w kompie mam Audiotraka Prodigy 7.1 Hi-fi podłączonym do amplitunera - to znowu profanacja dla audiofilijednak zauważam, że dwie kolumny dają sporo przestrzeni we filmach i waham się czy uzupełnić zestaw do 5.1. Kupno wzmaka w to miejsce mocno by wyśrubowało moc na kolumnach jakie mam.
Co do winyli to ciekaw jestem co potrafią, bo jak wspomniałem czekam na wkładkę do mojego grajka. Używałem go jak byłem mały niekoniecznie zgodnie z zastosowaniem więc igła na pewno jest do banii.... Jestem pełen optymizmu co do przeżyć jakie mnie czekają, bo jeśli chodzi o foto to jednak lubię kliszę..... a najbardziej slajdy.
Ktoś wciska kit, ktoś zarabia krocie a łosie to kupują i później przerzucają się w internecie kto ile tysięcy wydał na kable siecioweMasa pisze:Jak znajdę to podrzucę post z jakiegoś forum jak człowiek kupił listwę za 1000zł, rozebrał i okazało się, że jest w niej to samo co w takiej z marketu za 45zł.
Jeżeli porównujemy kabel za 100 i za 1000 zł za mb, to obawiam się , że wzrost jakości mieści się w granicach błędu pomiarowegoSindsoron pisze:to jest jak z cenami kabli bardzo dobry kabel kosztuje jakieś 100zł za 1m (już z końcówkami), ale jest też kabel który za 1m kosztuje 1000zł, wszystko super tylko mimo tego że cena jest 10 krotnie wyższa to jakość wzrosła o może 80-90%
aż tak mały to on raczej nie będzie ;p jakiś czas temu widziałem takie drogaśne kable z gwarancją na kilkanaście lat, ba nawet serwis był ;pObywatel pisze:Jeżeli porównujemy kabel za 100 i za 1000 zł za mb, to obawiam się , że wzrost jakości mieści się w granicach błędu pomiarowegoSindsoron pisze:to jest jak z cenami kabli bardzo dobry kabel kosztuje jakieś 100zł za 1m (już z końcówkami), ale jest też kabel który za 1m kosztuje 1000zł, wszystko super tylko mimo tego że cena jest 10 krotnie wyższa to jakość wzrosła o może 80-90%
Myślę dokładnie tak samo.Obywatel pisze:Audiofilizm i otoczka wokół niego to marketingowy majstersztyk manipulacji.
Aby polubić jazz trzeba iść na taki koncert. To żywa muza daje największego kopa. Granie nawet z najlepszej konserwy nie daje już takiej satysfakcji. Odmian jazzu jest chyba tyle samo co muzyków grających ten gatunek i właśnie to jest piękne bo z każdym koncertem można doświadczyć czegoś innego nowego. Naprawdę racze spróbować zwłaszcza latem kiedy jest sporo koncertów czasami nawet darmowychnawalonych7krasnali pisze:
Ja z muzyki nie toleruję dwóch kierunków: Hip-hopu i..... jazzu.