gsl pisze:Chyba nie powiesz mi, że GLE 50 czy 70 (do 500zł) zagrają tak jak np. kultowe Dali 104 (~700-800zł).
Nie zagrają, bo to zupełnie inne konstrukcje, ale jeśli chodzi o "co lepsze" to jest to dla mnie sprawa dyskusyjna. Jeśli mamy rozmawiać o basie to może się Dali bardziej podobać (zależy od uszu, wiadomo), ale bezapelacyjnie Canton GLE jest pod tym względem mocniejszą kolumną.
Musisz też pamiętać, że GLE 50 był najniższym/najmniejszym modelem trójdrożnym z tej serii i wbrew pozorom z tego powodu jest konkretna różnica między GLE 50, a GLE 70, nie wspominając już o 100.
Tak jak pisałem, fizyki nie oszukasz. Zacząłeś pisać o "porządnym basie" i "nie oszukiwaniu się", więc szczególnie do tych słów się tutaj odwołuję.
@ZłyDziad:
Coś się znajdzie, ale zdecydowanie lepiej jest gadać o konkretach jak już pieniądze są, a nie "jak kiedyś będą".
@Excalibue:
Spoko, przecież nie piszę, że są to kolumny wybitne. Sam zresztą wiesz jak to jest z tym "gra lepiej". Zależy od ucha i reszty sprzętu. Jednak co do basu to chyba mamy wspólny głos. Nie można powiedzieć, że go nie ma, albo że jest tragedia.
Chyba że też chcesz fizykę oszukiwać
Excalibue pisze:PS : Co do topowych konstrukcji cantona - gruba przesada : )
Chodziło mi o topowe względem serii, a nie w ogóle. CT oczywiście były wyżej.
eenneell to wszystko najlepiej podsumował
