Pewnie jestem ,, do tyłu,, ale wielkie skrzynie zamiast normalnej plinty, jakoś do mnie nie przemawiają. Zwyczajny trend marketingowy. No, ale co kto lubi.
To jest fajny piwot tylko z doborem wkładki już jesteśmy ograniczeni do modeli bardzo podatnych. Przydaje się mieć do niego dodatkową wąską przeciwwagę. Z tego co wiem z dostępnością jest ciężko bo właściciela zastrzelili na polowaniu.
Rega, te obudowy to bardzo często są masywne wielowarstwowe i masywne obudowy by tłumić wibracje od jak by nie było stricte mechanicznego napędu, a nie ze względu na wygląd. Ten jest przy okazji.
Piterski - wiem , ze one często są klejone warstwowo. Wiem też, ze pierwsze takie były zastosowane właśnie dla wytłumienia drgań. Jednak, jak już napisałem, zwyczajnie mi się nie podobają. Mało tego, widziałem takie skrzynki wykonane z cienkiej płyty mdf , oklejonej okleiną, nawet nie fornirem, jedynie dla wyglądu. A czy faktycznie taka skrzynka wpływa znacząco na jakość odtwarzania, to już sprawa dyskusyjna. I tak , jak pisałem - CO KTO LUBI i jeśli komuś się to podoba to jego sprawa, a mnie nic do tego.
To jest fajny piwot tylko z doborem wkładki już jesteśmy ograniczeni do modeli bardzo podatnych.
Piszesz o tym Scheu Tacco? Tam masa efektywna 12-14g w zależności od drewna, tyle co w sl1200 lub więcej, więc zdecydowanie nie do bardzo podatnych wkładek.
Zdecydowanie tak i powiem więcej, że zachowanie tego ramienia podczas pracy z różnymi wkładkami jest bardzo płynne w dużym zakresie podatności. Prosta konstrukcja powoduje wiele utrudnień w ustawianiu, kalibracji i całej obsłudze ale zastosowane materiały pomysł na podziały środka ciężkości punktu podparcia, kamień i jarzmo łożyska to wszystko odwdzięcza się wspaniałą pracą przy czytaniu rowka. Tego nie da się policzyć w fazie projektu ramienia to jest efekt licznych prób, doświadczeń i pomysłu opartego o know-how. Polecam tylko cierpliwym i doświadczonym "gramofoniarzom".