trafalgar pisze: ↑wczoraj, 21:33
Ja każdy mecz naszych chłopaków oglądam z zapartym tchem. Nieważne czy to jest mecz o przysłowiową pietruszkę czy finał MS czy olimpijski.
Tez oglądam ale mając świadomość na co ich stać i duże oczekiwania wobec chłopaków, wychodzę z założenia że stresować się zacznę nieco później. Stąd napisałem że na obecnym etapie mecze to formalność. Wierzę że powalczą o najwyższe cele do czego nas przyzwyczajali latami

Oczywiście zdaję sobie sprawę że wszytko się może zdarzyć, jak to w sporcie i akurat siatkarzom można wszytko wybaczyć

Wiele lat pięknej historii, niesamowitych emocji i chwil radości nam dostarczali