Mój pierwszy Thorens

Kosmiczne talerze z ramionami
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43730
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Mój pierwszy Thorens

#31

Post autor: Wojtek »

Po serwisie to trochę inna bajka, tak.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Awatar użytkownika
Jozi
Posty: 1895
Rejestracja: 28 sty 2022, 02:57
Gramofon: Sony PS-X60
Lokalizacja: Pastwiska City

Re: Mój pierwszy Thorens

#32

Post autor: Jozi »

Wojtek pisze:
14 paź 2024, 18:47
Po serwisie to trochę inna bajka, tak.
Pytanie jeszcze po jakim serwisie?
[Sony PS X60,VM540ML, Shure V15III-Sas, Sony XL 45,pre @Jaculek-analog]
[ Tidal Hifi, xDuoo XQ-50 Pro2+Toping E30II, Onkyo 7030C-cyfra] Yamaha A-S701, Heco Professional 650
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43730
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Mój pierwszy Thorens

#33

Post autor: Wojtek »

Takim dobrym i porządnym 8-)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Awatar użytkownika
pavlos
Posty: 376
Rejestracja: 16 wrz 2024, 22:35
Gramofon: Thorens TD-160 MK-II
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój pierwszy Thorens

#34

Post autor: pavlos »

Najlepszy porządny serwis to... własny serwis. Wiesz co i jak robisz. Tylko musi się trochę chcieć. 8-)

Właśnie dogadałem się z kolegą Lukasz31, poratuje mnie CICHYM oryginalnym silniczkiem ze swojego bogatego zaplecza. Dziękuję i czekam!
Awatar użytkownika
pavlos
Posty: 376
Rejestracja: 16 wrz 2024, 22:35
Gramofon: Thorens TD-160 MK-II
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój pierwszy Thorens

#35

Post autor: pavlos »

Lukasz31 pisze:
13 paź 2024, 17:40
Sprawdziłem, kręci na obu prędkościach i nie słychać żadnych dziwnych dźwięków. :D :D
Trzy dni oczekiwania. Silnik właśnie dotarł. Zaiste, działa cicho. :doh:

Lukasz31, wieeelkie dzięki !!!
:obscene-drinkingcheers:

Jeszcze teraz namaszczenie olejami. Thorens zatem wraca na honorowe miejsce. Jak dotrą oleje - odprawię stosowne rytuały.

-----
Stary silniczek jednak poddaję leczeniu i rekonwalescencji, nie leci do kubła. Rację macie, łożyska się wciska i wyciska. Nie wybija/nabija.
Kłopot tylko, bo nie mam warsztatu i stosownych narzędzi. Ale skompletuję materiał i poszukam lokalnie pomocy.
Poza tym szukając silniczka korespondowałem z weteranem-inżynierem-thorensologiem gdzieś w Bawarii. Też mi rekomendował, żeby "klekota" nie wyrzucać, bo zdarza się - na szczęście rzadko - że przepalają się uzwojenia, więc będę miał na ratunek.

-----
Podjąłem też decyzję odnośnie sfatygowanego kaptura. Ponieważ nie jest poszczerbiony i ma nietknięte zawiasy, to poddam go szlifowaniu i polerowaniu. Wiem, pozostaną szramy, bo plastik ma pęknięcia. Ale będą to wzbudzające respekt i szacunek wypielęgnowane szramy weterana walk. Piękne :lol:
Awatar użytkownika
pavlos
Posty: 376
Rejestracja: 16 wrz 2024, 22:35
Gramofon: Thorens TD-160 MK-II
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój pierwszy Thorens

#36

Post autor: pavlos »

Uwaga odnośnie regulacji zawieszenia. Może ktoś kiedyś "wdepnie" w ten wątek, więc będzie pod ręką.

Trzeba odkręcić pilśniową płytę od spodu - odkręcając nóżki - bo regulacja jest od dołu.
Prawidłowo spakowany do podróży gramofon powinien mieć przykręcone śruby zabezpieczające zawieszenie talerza i ramienia przed przemieszczaniem się względem plinty. To takie dwie śruby po bokach. Dolna płyta ma zresztą otwory, by można odkręcić te blokady bez otwierania. Po zwolnieniu blokady śruby zostają, są zabezpieczone przed wypadnięciem.
Niestety niektórzy przed wysyłką - zamiast ponownego zakręcenia tych dwóch śrub blokujących - skręcają ma maksa trzy sprężyny zawieszenia zrywając lakier fabrycznego ustawienia. W takim stanie dotarł do mnie. Wtedy - pierwsza rzecz - odkręcamy nakrętki na tych sprężynach do śladów lakieru. Jeśli takie sensowne ślady jeszcze są. Jak już nie ma śladów - luzujemy sprężyny zapewniając maksimum swobody ruchu ruchomej płycie z talerzem i ramieniem. Ale tak, by o nic nie zawadzała. Oczywiście z założonym talerzem i gumową matą.
zawieszeie.jpg
Na czerwono dwie śruby blokady zawieszenia.
Na niebiesko trzy nakrętki do regulacji zawieszenia. Jak widać - są skręcone na maksa. W takim stanie do mnie dotarł gramofon. Poodkręcałem je do resztek lakieru.

No i teraz rzecz najbardziej upierdliwa - poziomowanie. Upierdliwa, bo gramofon trzeba ustawić na jakiś słupkach, żeby plinta była dokładnie wypoziomowana. Musi to być stabilna konstrukcja, żeby się wszystko nie wywaliło. Ja użyłem cztery identyczne słoiki litrowe (np. po ogórkach), wypełnione wodą i zakręcone, by było bardziej stabilne...

Potrzebny będzie dostęp od spodu, żeby delikatnie regulować nakrętki, na których spoczywają sprężyny. Regulujemy tak, aby powierzchnia talerza była też pozioma - równoległa do plinty.

Jeszcze trzeba włączyć i sprawdzić czy na obu prędkościach pasek gładko wchodzi na właściwe bieżnie na tulejce napędowej. Powinien, bez szemrania. Tak i u mnie zaczął działać na 45rpm, po starannym wyregulowaniu zawieszenia.

-----
Refleksja porównawcza: jako że na świeżo mam brzmienie Adama, to muszę przyznać, że Thorens gra pełniejszym dźwiękiem. Zwłaszcza dolne zakresy są wypełnione, poukładane i czytelne. Oczywiście po przełożeniu tej samej wkładki.
Awatar użytkownika
MDMA66
Posty: 682
Rejestracja: 21 lut 2019, 00:01
Gramofon: SONY PS-X60

Re: Mój pierwszy Thorens

#37

Post autor: MDMA66 »

Też miałem Thorensa 160 jako pierwszy gramofon tylko ver Mk IV. Wspomnienia w 60% są bardzo dobrw gdyby nie: czasem po startowaniu silnika wchodził na "lewe" obroty(-5%) reszta procent to pływające zawieszenie w tym ustrojstwie, koty bardzo chętnie i z dziką przyjemnością wprawiały talerz w ruch :evil:
Awatar użytkownika
pavlos
Posty: 376
Rejestracja: 16 wrz 2024, 22:35
Gramofon: Thorens TD-160 MK-II
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój pierwszy Thorens

#38

Post autor: pavlos »

Ja nie mam w domu zwierząt, oprócz https://www.chujnia.pl/pierdolone_muchy ... ry_jebane/
Awatar użytkownika
Bacek
Posty: 3238
Rejestracja: 04 gru 2013, 22:06
Gramofon: Kenwood L-07D
Lokalizacja: Poznań

Re: Mój pierwszy Thorens

#39

Post autor: Bacek »

MDMA66 pisze:
26 paź 2024, 20:52
reszta procent to pływające zawieszenie w tym ustrojstwie, koty bardzo chętnie i z dziką przyjemnością wprawiały talerz w ruch :evil:
To nie wina Thorensa tylko tych piekielnych stworzeń
Klipsch LaScala i analogowo cyfrowa herezja.
Awatar użytkownika
pavlos
Posty: 376
Rejestracja: 16 wrz 2024, 22:35
Gramofon: Thorens TD-160 MK-II
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój pierwszy Thorens

#40

Post autor: pavlos »

Właśnie dotarł zestaw pierwszej pomocy:
FirstAidKit.jpg
Dzisiaj ceremoniał namaszczenia łożysk silniczka i talerza tymi świętymi olejami. A także obecny pasek THAKKER idzie w zapas, a w jego miejsce ten dostarczony. Podobno starannie dobrany, by dobrze napędzał, a jednocześnie nie "męczył" osi i łozysk silniczka nadmiernym bocznym naciągiem.

Zainteresowanym miłośnikom Thorensów i Duali - polecam. Świetny kontakt i doradztwo. Również w lengłydżu, mimo iż Bawaria.
https://plattenspieler-reparatur.de/
Nawet wafelki pod :beer: dostałem. Nie gustuję, ale postawię szklaneczkę z single maltem :clap:
Awatar użytkownika
pavlos
Posty: 376
Rejestracja: 16 wrz 2024, 22:35
Gramofon: Thorens TD-160 MK-II
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój pierwszy Thorens

#41

Post autor: pavlos »

Dojrzałem do wymiany pokrywy, bo ta potrzaskana psuje mi pogląd...
Czy ktoś mógłby mi polecić/zaproponować dorobienie?
Plastikowe zawiasy są w całości, można przełożyć.
Awatar użytkownika
Mawis
Posty: 5986
Rejestracja: 04 cze 2021, 18:21
Gramofon: JVC QL-A7
Lokalizacja: Owczarnia

Re: Mój pierwszy Thorens

#42

Post autor: Mawis »

pavlos pisze:
11 kwie 2025, 17:41
Dojrzałem do wymiany pokrywy, bo ta potrzaskana psuje mi pogląd...
Czy ktoś mógłby mi polecić/zaproponować dorobienie?
Plastikowe zawiasy są w całości, można przełożyć.
Pogadaj z Markiem @Peliks. On robi pokrywy.
JVC QL-A7, JVC Z1S, ADC QLM32 MK3, Schiit Mani, Nikko STA8080, Dual CL720
Akai CD1100, Luxman L230, Namco NSZ333
------------------------------------------------------------

“𝙶𝚘𝚘𝚍 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚜 𝚐𝚘𝚘𝚍 𝚗𝚘 𝚖𝚊𝚝𝚝𝚎𝚛 𝚠𝚑𝚊𝚝 𝚔𝚒𝚗𝚍 𝚘𝚏 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚝 𝚒𝚜.”
~ 𝑴𝒊𝒍𝒆𝒔 𝑫𝒂𝒗𝒊𝒔
Awatar użytkownika
pavlos
Posty: 376
Rejestracja: 16 wrz 2024, 22:35
Gramofon: Thorens TD-160 MK-II
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój pierwszy Thorens

#43

Post autor: pavlos »

Mawis pisze:
11 kwie 2025, 18:30
Pogadaj z Markiem @Peliks
Dzięki!
Piotr Welcz
Posty: 49
Rejestracja: 26 lut 2025, 18:56

Re: Mój pierwszy Thorens

#44

Post autor: Piotr Welcz »

Wojtek pisze:
14 paź 2024, 13:15
Fajna lektura, choć nie zdziwcie się jeśli posłuży mi jako dalsze paliwo do podtrzymywania zdania, że Thorens to nie jest dobry kierunek na pierwszy gramofon :morda:
Właśnie jestem świeżo po naprawie, czyszczeniu i regulacjach mojego pierwszego Thorensa, który jest moim drugim gramofonem :) Zgadzam się z Tobą :) Ale z Thoresem kupiłem wkładkę Yamahy MC-505, która mi wynagrodziła każdą sekundę z godzin spędzonych nad 320 :) Nie sądziłem, że płyty tak potrafią zagrać :shock:
Tak prezentuje się po spa :)
Załączniki
20250413_212915.jpg
Thorens TD-320/TP16 MK IV/Yamaha MC-505
Ifi Audio Zen phono
Awatar użytkownika
pavlos
Posty: 376
Rejestracja: 16 wrz 2024, 22:35
Gramofon: Thorens TD-160 MK-II
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mój pierwszy Thorens

#45

Post autor: pavlos »

Łał! Ale śliczności. Gratuluję pasji :clap:

Podziel się patentem - jak wypolerowałeś talerz na takie lusterko?
Próbowałem różnych metod, ale nie wychodzi mi równomiernie...
ODPOWIEDZ