Mój pierwszy Thorens
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Mój pierwszy Thorens
Po serwisie to trochę inna bajka, tak.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- Jozi
- Posty: 1895
- Rejestracja: 28 sty 2022, 02:57
- Gramofon: Sony PS-X60
- Lokalizacja: Pastwiska City
Re: Mój pierwszy Thorens
Pytanie jeszcze po jakim serwisie?
[Sony PS X60,VM540ML, Shure V15III-Sas, Sony XL 45,pre @Jaculek-analog]
[ Tidal Hifi, xDuoo XQ-50 Pro2+Toping E30II, Onkyo 7030C-cyfra] Yamaha A-S701, Heco Professional 650
[ Tidal Hifi, xDuoo XQ-50 Pro2+Toping E30II, Onkyo 7030C-cyfra] Yamaha A-S701, Heco Professional 650
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Mój pierwszy Thorens
Takim dobrym i porządnym 

Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- pavlos
- Posty: 376
- Rejestracja: 16 wrz 2024, 22:35
- Gramofon: Thorens TD-160 MK-II
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój pierwszy Thorens
Najlepszy porządny serwis to... własny serwis. Wiesz co i jak robisz. Tylko musi się trochę chcieć.
Właśnie dogadałem się z kolegą Lukasz31, poratuje mnie CICHYM oryginalnym silniczkiem ze swojego bogatego zaplecza. Dziękuję i czekam!

Właśnie dogadałem się z kolegą Lukasz31, poratuje mnie CICHYM oryginalnym silniczkiem ze swojego bogatego zaplecza. Dziękuję i czekam!
- pavlos
- Posty: 376
- Rejestracja: 16 wrz 2024, 22:35
- Gramofon: Thorens TD-160 MK-II
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój pierwszy Thorens
Trzy dni oczekiwania. Silnik właśnie dotarł. Zaiste, działa cicho.

Lukasz31, wieeelkie dzięki !!!

Jeszcze teraz namaszczenie olejami. Thorens zatem wraca na honorowe miejsce. Jak dotrą oleje - odprawię stosowne rytuały.
-----
Stary silniczek jednak poddaję leczeniu i rekonwalescencji, nie leci do kubła. Rację macie, łożyska się wciska i wyciska. Nie wybija/nabija.
Kłopot tylko, bo nie mam warsztatu i stosownych narzędzi. Ale skompletuję materiał i poszukam lokalnie pomocy.
Poza tym szukając silniczka korespondowałem z weteranem-inżynierem-thorensologiem gdzieś w Bawarii. Też mi rekomendował, żeby "klekota" nie wyrzucać, bo zdarza się - na szczęście rzadko - że przepalają się uzwojenia, więc będę miał na ratunek.
-----
Podjąłem też decyzję odnośnie sfatygowanego kaptura. Ponieważ nie jest poszczerbiony i ma nietknięte zawiasy, to poddam go szlifowaniu i polerowaniu. Wiem, pozostaną szramy, bo plastik ma pęknięcia. Ale będą to wzbudzające respekt i szacunek wypielęgnowane szramy weterana walk. Piękne

- pavlos
- Posty: 376
- Rejestracja: 16 wrz 2024, 22:35
- Gramofon: Thorens TD-160 MK-II
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój pierwszy Thorens
Uwaga odnośnie regulacji zawieszenia. Może ktoś kiedyś "wdepnie" w ten wątek, więc będzie pod ręką.
Trzeba odkręcić pilśniową płytę od spodu - odkręcając nóżki - bo regulacja jest od dołu.
Prawidłowo spakowany do podróży gramofon powinien mieć przykręcone śruby zabezpieczające zawieszenie talerza i ramienia przed przemieszczaniem się względem plinty. To takie dwie śruby po bokach. Dolna płyta ma zresztą otwory, by można odkręcić te blokady bez otwierania. Po zwolnieniu blokady śruby zostają, są zabezpieczone przed wypadnięciem.
Niestety niektórzy przed wysyłką - zamiast ponownego zakręcenia tych dwóch śrub blokujących - skręcają ma maksa trzy sprężyny zawieszenia zrywając lakier fabrycznego ustawienia. W takim stanie dotarł do mnie. Wtedy - pierwsza rzecz - odkręcamy nakrętki na tych sprężynach do śladów lakieru. Jeśli takie sensowne ślady jeszcze są. Jak już nie ma śladów - luzujemy sprężyny zapewniając maksimum swobody ruchu ruchomej płycie z talerzem i ramieniem. Ale tak, by o nic nie zawadzała. Oczywiście z założonym talerzem i gumową matą. Na czerwono dwie śruby blokady zawieszenia.
Na niebiesko trzy nakrętki do regulacji zawieszenia. Jak widać - są skręcone na maksa. W takim stanie do mnie dotarł gramofon. Poodkręcałem je do resztek lakieru.
No i teraz rzecz najbardziej upierdliwa - poziomowanie. Upierdliwa, bo gramofon trzeba ustawić na jakiś słupkach, żeby plinta była dokładnie wypoziomowana. Musi to być stabilna konstrukcja, żeby się wszystko nie wywaliło. Ja użyłem cztery identyczne słoiki litrowe (np. po ogórkach), wypełnione wodą i zakręcone, by było bardziej stabilne...
Potrzebny będzie dostęp od spodu, żeby delikatnie regulować nakrętki, na których spoczywają sprężyny. Regulujemy tak, aby powierzchnia talerza była też pozioma - równoległa do plinty.
Jeszcze trzeba włączyć i sprawdzić czy na obu prędkościach pasek gładko wchodzi na właściwe bieżnie na tulejce napędowej. Powinien, bez szemrania. Tak i u mnie zaczął działać na 45rpm, po starannym wyregulowaniu zawieszenia.
-----
Refleksja porównawcza: jako że na świeżo mam brzmienie Adama, to muszę przyznać, że Thorens gra pełniejszym dźwiękiem. Zwłaszcza dolne zakresy są wypełnione, poukładane i czytelne. Oczywiście po przełożeniu tej samej wkładki.
Trzeba odkręcić pilśniową płytę od spodu - odkręcając nóżki - bo regulacja jest od dołu.
Prawidłowo spakowany do podróży gramofon powinien mieć przykręcone śruby zabezpieczające zawieszenie talerza i ramienia przed przemieszczaniem się względem plinty. To takie dwie śruby po bokach. Dolna płyta ma zresztą otwory, by można odkręcić te blokady bez otwierania. Po zwolnieniu blokady śruby zostają, są zabezpieczone przed wypadnięciem.
Niestety niektórzy przed wysyłką - zamiast ponownego zakręcenia tych dwóch śrub blokujących - skręcają ma maksa trzy sprężyny zawieszenia zrywając lakier fabrycznego ustawienia. W takim stanie dotarł do mnie. Wtedy - pierwsza rzecz - odkręcamy nakrętki na tych sprężynach do śladów lakieru. Jeśli takie sensowne ślady jeszcze są. Jak już nie ma śladów - luzujemy sprężyny zapewniając maksimum swobody ruchu ruchomej płycie z talerzem i ramieniem. Ale tak, by o nic nie zawadzała. Oczywiście z założonym talerzem i gumową matą. Na czerwono dwie śruby blokady zawieszenia.
Na niebiesko trzy nakrętki do regulacji zawieszenia. Jak widać - są skręcone na maksa. W takim stanie do mnie dotarł gramofon. Poodkręcałem je do resztek lakieru.
No i teraz rzecz najbardziej upierdliwa - poziomowanie. Upierdliwa, bo gramofon trzeba ustawić na jakiś słupkach, żeby plinta była dokładnie wypoziomowana. Musi to być stabilna konstrukcja, żeby się wszystko nie wywaliło. Ja użyłem cztery identyczne słoiki litrowe (np. po ogórkach), wypełnione wodą i zakręcone, by było bardziej stabilne...
Potrzebny będzie dostęp od spodu, żeby delikatnie regulować nakrętki, na których spoczywają sprężyny. Regulujemy tak, aby powierzchnia talerza była też pozioma - równoległa do plinty.
Jeszcze trzeba włączyć i sprawdzić czy na obu prędkościach pasek gładko wchodzi na właściwe bieżnie na tulejce napędowej. Powinien, bez szemrania. Tak i u mnie zaczął działać na 45rpm, po starannym wyregulowaniu zawieszenia.
-----
Refleksja porównawcza: jako że na świeżo mam brzmienie Adama, to muszę przyznać, że Thorens gra pełniejszym dźwiękiem. Zwłaszcza dolne zakresy są wypełnione, poukładane i czytelne. Oczywiście po przełożeniu tej samej wkładki.
- MDMA66
- Posty: 682
- Rejestracja: 21 lut 2019, 00:01
- Gramofon: SONY PS-X60
Re: Mój pierwszy Thorens
Też miałem Thorensa 160 jako pierwszy gramofon tylko ver Mk IV. Wspomnienia w 60% są bardzo dobrw gdyby nie: czasem po startowaniu silnika wchodził na "lewe" obroty(-5%) reszta procent to pływające zawieszenie w tym ustrojstwie, koty bardzo chętnie i z dziką przyjemnością wprawiały talerz w ruch 

- pavlos
- Posty: 376
- Rejestracja: 16 wrz 2024, 22:35
- Gramofon: Thorens TD-160 MK-II
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój pierwszy Thorens
Ja nie mam w domu zwierząt, oprócz https://www.chujnia.pl/pierdolone_muchy ... ry_jebane/
- Bacek
- Posty: 3238
- Rejestracja: 04 gru 2013, 22:06
- Gramofon: Kenwood L-07D
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój pierwszy Thorens
To nie wina Thorensa tylko tych piekielnych stworzeń
Klipsch LaScala i analogowo cyfrowa herezja.
- pavlos
- Posty: 376
- Rejestracja: 16 wrz 2024, 22:35
- Gramofon: Thorens TD-160 MK-II
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój pierwszy Thorens
Właśnie dotarł zestaw pierwszej pomocy:
Zainteresowanym miłośnikom Thorensów i Duali - polecam. Świetny kontakt i doradztwo. Również w lengłydżu, mimo iż Bawaria.
https://plattenspieler-reparatur.de/
Nawet wafelki pod
dostałem. Nie gustuję, ale postawię szklaneczkę z single maltem 
Dzisiaj ceremoniał namaszczenia łożysk silniczka i talerza tymi świętymi olejami. A także obecny pasek THAKKER idzie w zapas, a w jego miejsce ten dostarczony. Podobno starannie dobrany, by dobrze napędzał, a jednocześnie nie "męczył" osi i łozysk silniczka nadmiernym bocznym naciągiem.Zainteresowanym miłośnikom Thorensów i Duali - polecam. Świetny kontakt i doradztwo. Również w lengłydżu, mimo iż Bawaria.
https://plattenspieler-reparatur.de/
Nawet wafelki pod


- pavlos
- Posty: 376
- Rejestracja: 16 wrz 2024, 22:35
- Gramofon: Thorens TD-160 MK-II
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój pierwszy Thorens
Dojrzałem do wymiany pokrywy, bo ta potrzaskana psuje mi pogląd...
Czy ktoś mógłby mi polecić/zaproponować dorobienie?
Plastikowe zawiasy są w całości, można przełożyć.
Czy ktoś mógłby mi polecić/zaproponować dorobienie?
Plastikowe zawiasy są w całości, można przełożyć.
- Mawis
- Posty: 5986
- Rejestracja: 04 cze 2021, 18:21
- Gramofon: JVC QL-A7
- Lokalizacja: Owczarnia
Re: Mój pierwszy Thorens
Pogadaj z Markiem @Peliks. On robi pokrywy.
JVC QL-A7, JVC Z1S, ADC QLM32 MK3, Schiit Mani, Nikko STA8080, Dual CL720
Akai CD1100, Luxman L230, Namco NSZ333
------------------------------------------------------------
“𝙶𝚘𝚘𝚍 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚜 𝚐𝚘𝚘𝚍 𝚗𝚘 𝚖𝚊𝚝𝚝𝚎𝚛 𝚠𝚑𝚊𝚝 𝚔𝚒𝚗𝚍 𝚘𝚏 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚝 𝚒𝚜.”
~ 𝑴𝒊𝒍𝒆𝒔 𝑫𝒂𝒗𝒊𝒔
Akai CD1100, Luxman L230, Namco NSZ333
------------------------------------------------------------
“𝙶𝚘𝚘𝚍 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚜 𝚐𝚘𝚘𝚍 𝚗𝚘 𝚖𝚊𝚝𝚝𝚎𝚛 𝚠𝚑𝚊𝚝 𝚔𝚒𝚗𝚍 𝚘𝚏 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚝 𝚒𝚜.”
~ 𝑴𝒊𝒍𝒆𝒔 𝑫𝒂𝒗𝒊𝒔
-
- Posty: 49
- Rejestracja: 26 lut 2025, 18:56
Re: Mój pierwszy Thorens
Właśnie jestem świeżo po naprawie, czyszczeniu i regulacjach mojego pierwszego Thorensa, który jest moim drugim gramofonem




Tak prezentuje się po spa

Thorens TD-320/TP16 MK IV/Yamaha MC-505
Ifi Audio Zen phono
Ifi Audio Zen phono
- pavlos
- Posty: 376
- Rejestracja: 16 wrz 2024, 22:35
- Gramofon: Thorens TD-160 MK-II
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój pierwszy Thorens
Łał! Ale śliczności. Gratuluję pasji
Podziel się patentem - jak wypolerowałeś talerz na takie lusterko?
Próbowałem różnych metod, ale nie wychodzi mi równomiernie...

Podziel się patentem - jak wypolerowałeś talerz na takie lusterko?
Próbowałem różnych metod, ale nie wychodzi mi równomiernie...