Mój warsztat ŁDŁ Elektronika

Wszystko razem
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Bacek
Posty: 3238
Rejestracja: 04 gru 2013, 22:06
Gramofon: Kenwood L-07D
Lokalizacja: Poznań

Re: Mój warsztat ŁDŁ Elektronika

#136

Post autor: Bacek »

Super, dzięki za referat, następnym razem będę miał mniejsze wyrzuty sumienia :).
Klipsch LaScala i analogowo cyfrowa herezja.
Awatar użytkownika
amrowek
Posty: 8349
Rejestracja: 21 maja 2015, 09:04
Lokalizacja: mazowsze płd-zach 40 km od stolicy - Żyrardów

Re: Mój warsztat ŁDŁ Elektronika

#137

Post autor: amrowek »

hm Muse a ciekawe jak by wypadł Kemet ,


mnie tez zastanawiają te kondy...
https://pl.aliexpress.com/item/10050041 ... nav-review
Że lata idą, to nic, ale w którą stronę!
Awatar użytkownika
Jaculek
Posty: 2174
Rejestracja: 27 cze 2012, 08:57
Gramofon: Dual 704, 721
Lokalizacja: Świętochłowice

Re: Mój warsztat ŁDŁ Elektronika

#138

Post autor: Jaculek »

amrowek pisze:
06 sie 2024, 10:48
mnie tez zastanawiają te kondy...
Miałem elektrolity tej firmy fabrycznie w CD :shock: . Z dziką satysfakcja wymieniłem je na Nichicony i Panasonici. Przeciętnie ważyły połowę tego, co markowe kondensatory.
Analog: Dual 704&721+DenonDL301/ShureV15III/Dual M20E/OrtofonMC-20>HeadamP >PreamP Dyskretniok DIY> DH-101>DH-220>Monitor Audio RX6/Beyerdynamic DT 880
Cyfra: Arcam FMJ CD17 - DIY Mod & Yamaha WXAD-10
Awatar użytkownika
amrowek
Posty: 8349
Rejestracja: 21 maja 2015, 09:04
Lokalizacja: mazowsze płd-zach 40 km od stolicy - Żyrardów

Re: Mój warsztat ŁDŁ Elektronika

#139

Post autor: amrowek »

Jaculek pisze:
06 sie 2024, 11:00
amrowek pisze:
06 sie 2024, 10:48
mnie tez zastanawiają te kondy...
Miałem elektrolity tej firmy fabrycznie w CD :shock: . Z dziką satysfakcja wymieniłem je na Nichicony i Panasonici. Przeciętnie ważyły połowę tego, co markowe kondensatory.
znaczy się są bo są ale nie wiadomo po co :D
Że lata idą, to nic, ale w którą stronę!
Awatar użytkownika
Ukaniu
Posty: 500
Rejestracja: 21 lis 2013, 09:23
Lokalizacja: Jaktorów
Kontakt:

Re: Mój warsztat ŁDŁ Elektronika

#140

Post autor: Ukaniu »

Można by powiedzieć, zalew postów, zwykle co dwa miesiące mi jeden wychodził.
Tym razem PS-X65 gramofonowy koszmar serwisu? nie ale sprzęt względnie upierdliwy.
Główny problem to nieżywa winda. Typówka. Do tego przegląd, wymiana kondensatorów, regulacja.
Winda w tych gramofonach napędzana jest silnikiem liniowym o takiej samej konstrukcji jak ten kontrolujący ruch ramienia, pomiędzy magnesem a blachą w polu magnetycznym cewka napędu wywiera siłę proporcjonalną do prądu. Jedna cewka napęd, druga sprzężenie generujące sygnał proporcjonalny do prędkości. Stąd silnik dzięki elektronice może chodzić płynnie ze stabilizowaną prędkością kątową - podczas najazdu i zjazdu z płyty, regulowaną siłą - antyskating, można wprowadzić regulowane tłumienie ruchu.
Z uwagi na skomplikowanie by się dostać do silnika windy i podpórki trzeba rozebrać wszystko co zamontowane na ramieniu i okolicach od spodu. Uważając na cewki a o uszkodzenie z uwagi na względnie dużą siłę którą potrzeba by zdemontować blachy łatwo. Po zdjęciu wszystkiego mamy zestaw części jak na zdjęciu
demontaż.jpg
Stary smar, chyba silikonowy zgęstniał i ten na osi silnika będącą obudową ramienia jak i na szpindelku podpórki. Widać, że zgęstniały smar grawitacyjnie wciekł do dolnego łożyska ramienia więc, trzeba je zdemontować bo szkoda w tym miejscu robić lipę i nie zauważyć tego niby.
Demontujemy ramię, łożyska do mycia, kulki luzem, górne precyzyjne łożysko kompletne też trzeba umyć, zdjąć dekielek
pua7czesci.jpg
Dolna część łożyska jest względnie słabo obrobiona
bieżnia.jpg
Polerujemy nie za ostro, wystarczy, ślady po nożu zostają ale jest gładko.
polerbieznia.jpg
Składamy wszystko licząc kulki, 18 szt.
łozysko dol.jpg
Regulujemy luz, potem trudno tam się dostać.
Składamy smarujemy silnik. Widać dwie cewki, sprzężenia i napędowa.
silnikwindy.jpg
Myjemy switche co by nie kleszczyły, czyścimy styki. Mają być suche.
switche.jpg
Rozbieramy silnik, widać że oleju już ciut mało.
Ośka prosi się o polerowanie
mat.jpg
Teraz lepiej
polerwalek.jpg
Czyszczę zalewam olejem i wkładam, no i jakoś tak za lekko, wyciągam oleju nie ma :shock: okazuje się, że w sumie wada konstrukcyjna, oring uszczelka w miejscu nie podpartym w produkcji? wypluło
oring.jpg
Modyfikuję wstawiając małe klocki oparcia w miejscu w którym wypluło oring i montuję nowy z fluorowej gumy. cewki są kontrolowane dwoma hallotronami widocznymi na płytce, one mierzą pole magnetyczne i w odpowiednim momencie włączają konkretne grupy cewek.
silnik.jpg
Tym razem wałek osiada wolno i można mieć pewność olej tam zostanie.
I teraz regulacja, automatyki i silnika. Konia z rzędem kto wyreguluje silnik wg danych z manuala, wzmocnienie pętli regulowane przy hallotronach zgodnie z manualem to można sobie... Potrzeba znajomości działania i wtedy wszystko jest jasne. Generalnie te opisy są mętne.
W sumie, może nie rąbiąc non stop bo miałem trochę innych zadań PS-X65 stał na stole dwa dni i jeszcze miałem dziś go testować ale nie zdążyłem.
W celu rozrywki zmierzyłem zniekształcenia THD przedwzmacniacza w PS-X9, po poprawkach związanych a tantalami, 0,00065% to rejon naprawdę znakomity, świetna konstrukcja, trochę poprawek z uwagi na modę danych lat i jest rakieta.
preamp.jpg
No i dla żartu mata z PS-X65 na PS-X9, robi wrażenie? no prawda, że robi.
mata.jpg
Serwis i projektowanie elektroniki, także audio http://www.ldl-elektronika.pl
Prawo Hofstadtera mówi: skomplikowana czynność zawsze zajmie więcej czasu niż zaplanowano także jeśli planując brano pod uwagę prawo Hofstadtera.
Awatar użytkownika
Jozi
Posty: 1895
Rejestracja: 28 sty 2022, 02:57
Gramofon: Sony PS-X60
Lokalizacja: Pastwiska City

Re: Mój warsztat ŁDŁ Elektronika

#141

Post autor: Jozi »

Czapki z głów Panie za taki serwis.
O wiedzy Gościa w temacie nie wspomnę..........
[Sony PS X60,VM540ML, Shure V15III-Sas, Sony XL 45,pre @Jaculek-analog]
[ Tidal Hifi, xDuoo XQ-50 Pro2+Toping E30II, Onkyo 7030C-cyfra] Yamaha A-S701, Heco Professional 650
Awatar użytkownika
amrowek
Posty: 8349
Rejestracja: 21 maja 2015, 09:04
Lokalizacja: mazowsze płd-zach 40 km od stolicy - Żyrardów

Re: Mój warsztat ŁDŁ Elektronika

#142

Post autor: amrowek »

Ukaniu pisze:
13 sie 2024, 01:29
Można by powiedzieć, zalew postów,
hm a film?, zawsze łatwiej telefon obok lub kamerkę i sobie mówić... niż skręcać rozkręcać lutować i pisać.

No nie mów , że kulki z łożyska też wyjmowałeś :o
Że lata idą, to nic, ale w którą stronę!
Awatar użytkownika
mrcnoos
Posty: 4313
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:40
Gramofon: Składak
Lokalizacja: pomorskie

Re: Mój warsztat ŁDŁ Elektronika

#143

Post autor: mrcnoos »

Czytam, czytam... :clap:
Awatar użytkownika
MaciejT
Posty: 2303
Rejestracja: 29 sty 2018, 14:49
Gramofon: PS-X70
Lokalizacja: Łódź

Re: Mój warsztat ŁDŁ Elektronika

#144

Post autor: MaciejT »

Ło matko. Jak by co to z Łodzi nie jest daleko, tera wiem gdzie uderzać.
Awatar użytkownika
Jozi
Posty: 1895
Rejestracja: 28 sty 2022, 02:57
Gramofon: Sony PS-X60
Lokalizacja: Pastwiska City

Re: Mój warsztat ŁDŁ Elektronika

#145

Post autor: Jozi »

MaciejT pisze:
13 sie 2024, 13:51
Ło matko. Jak by co to z Łodzi nie jest daleko, tera wiem gdzie uderzać.
Z miasta Łodzi wszęda jednako :lol: :lol: :lol: .
[Sony PS X60,VM540ML, Shure V15III-Sas, Sony XL 45,pre @Jaculek-analog]
[ Tidal Hifi, xDuoo XQ-50 Pro2+Toping E30II, Onkyo 7030C-cyfra] Yamaha A-S701, Heco Professional 650
Awatar użytkownika
Ukaniu
Posty: 500
Rejestracja: 21 lis 2013, 09:23
Lokalizacja: Jaktorów
Kontakt:

Re: Mój warsztat ŁDŁ Elektronika

#146

Post autor: Ukaniu »

amrowek pisze:
13 sie 2024, 07:22
Ukaniu pisze:
13 sie 2024, 01:29
Można by powiedzieć, zalew postów,
hm a film?, zawsze łatwiej telefon obok lub kamerkę i sobie mówić... niż skręcać rozkręcać lutować i pisać.

No nie mów , że kulki z łożyska też wyjmowałeś :o
Film to nie taka prosta sprawa... nagrywam opowieści o ciekawszych urządzeniach i... nic. Nie ma czasu. Jak nagrasz materiał to trzeba go zmontować, na żywioł się nie da. 15 min wizji to dla mnie 2h roboty. Wyobraź sobie teraz montaż relacji z dnia pracy. Do tego, jak złożę materiał na YT to wychodzi, że tylko ja go rozumiem. Sprawy dla mnie oczywiste wymagają chwili osobnej opowieści, ja tego nie czuję. Potrzeba ludzi z zewnątrz, ogólnie technicznych ale nie związanych z tematem. Było by trochę kontentu, może warto. Teraz myślę nad filmem o zniekształceniach we wzmacniaczach operacyjnych i ciekawych metodach pomiarowych :-)
..
Kulki same wypadają, wyjmować nie trzeba :-)
Serwis i projektowanie elektroniki, także audio http://www.ldl-elektronika.pl
Prawo Hofstadtera mówi: skomplikowana czynność zawsze zajmie więcej czasu niż zaplanowano także jeśli planując brano pod uwagę prawo Hofstadtera.
Awatar użytkownika
chudy_b
Posty: 4099
Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
Lokalizacja: Wólka

Re: Mój warsztat ŁDŁ Elektronika

#147

Post autor: chudy_b »

Hmm. Miałem przygodę z windą w X75. Gramofon postał trochę, tak z rok. I jak go w końcu uruchomiłem to winda nie zjeżdżała. Coś tam pomierzyłem, przelutowałem okolice sterowania silnikiem i winda ruszyła. Ale teraz jest tak, że przy pierwszy odpaleniu w dniu winda zanim opadnie, to myśli z 5-6 sekund. Potem już działa normalnie. Jeśli to problem mechaniczny, to po opisie naprawy Ukaniu jestem załamany. Chyba sobie kupie Unitrę :-)
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43730
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Mój warsztat ŁDŁ Elektronika

#148

Post autor: Wojtek »

chudy_b pisze:
13 sie 2024, 14:36
Jeśli to problem mechaniczny, to po opisie naprawy Ukaniu jestem załamany.
Przypomina mi się lata temu nasza dyskusja pt. "co sobie zostawić"...

81c51048330_tak_zem_.jpg
81c51048330_tak_zem_.jpg (97.73 KiB) Przejrzano 2379 razy
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Awatar użytkownika
Ukaniu
Posty: 500
Rejestracja: 21 lis 2013, 09:23
Lokalizacja: Jaktorów
Kontakt:

Re: Mój warsztat ŁDŁ Elektronika

#149

Post autor: Ukaniu »

Raz pod górę raz z góry, jakoś idzie.
Kilka zdjęć ciekawszych urządzeń, cały czas łapię się na tym, że zapominam robić foty albo są do kitu a dziś media to druga siła w państwie.

Marantz 1090. Główną bolączką były luty, kondensatory, włącznik sieciowy, potencjometry, niewłaściwe smary. Umyty, przelutowany, wymienione co trzeba, smary pod tranzystorami, dołożony przekaźnik sieciowy.
Nie planowałem go myć wodą bo to bardzo pracochłonne ale inaczej nie było by znaku jakości Q, polepiony był czymś co miało go konserwować nieziemsko, ciepło to taka robota wygodniej na zewnątrz.
marantzkąpiel.jpg
Przełączniki przed czyszczeniem :|
marantzswitche1.jpg
marantzswitche2.jpg
Po czyszczeniu i lutowaniu
marantzczyste.jpg
marantzpolut.jpg
Dostał przekaźnik bo tylko jeden styk w przełączniku był sprawny
marantzprzekaznik2.jpg
No i z góry po myciu i wymianie kondensatorów
marantzgora.jpg
NA warsztacie jeszcze nie skręcony NAD 160. W przypadku tego sprzętu czyszczenie przełącznika żródeł to mordęga,
nad160przełącznik.jpg
Trzeba go rozebrać i po kolei rozlutowywać i czyścić
nad160 switche.jpg
Powoli nadchodzi czas, że nie będę miał siły na takie roboty, tylko jak zrobić to dobrze bez rozbierania?
Z racji, że dekoder stereo jest zrobiony z elementów dyskretnych na tzw. piechotę trzeba było uruchomić stereokoder by go poprawnie wyregulować na minimum przesłuchów po zestrojeniu toru FM i demodulatora na minimum zniekształceń.
nad160stereo.jpg
Góra po robocie wygląda tak, żarówki w skalach zostały więc dorobiłem układ zmniejszający napięcie co by im życie wydłużyć przy dzisiejszym napięciu sieciwym
nad160gora.jpg
Z Waszego polecenia na moim stole zawitał też gramofon Sony PS-X6. Cierpiący na zablokowaną automatykę. Winnymi okazała się jedna uszkodzona tulejka z gumy i kompletnie zżywiczały smar.
Ten gramofon ma automatykę startu, poworotu, windy - mechaniczną. Sterowaną z kółka napędzanego talerzem. Mechanika musi chodzić lekko i poprawnie inaczej nie działa. Stąd trzeba było zacząć od mycia i skrobania starego smaru.
x6poczatek.jpg
Trzeba go zdemontować na części.
x6mycie.jpg
Ten smar się błyszczy ale ma konsystencję gumowatą
x6smarstary.jpg
]
Tu zaś brak smarowania
x6brak smaru.jpg
Trzeba było też poprawić gwint mocujący jeden switch bo śruba była zepsuta, z M2 na M2,5. Dobrze że mam w warsztacie aż za dużo wszystkiego,
x6gwinty.jpg
Wymyłem też zaoliwione dolne łożysko ramienia, bo jakimś cudem mimo kleju ze smaru było też dużo oleju, zbędnego. Ale chyba miał służyć rozruszaniu tego sprzętu bez czyszczenia.
x6dolnelozysko.jpg
Trzeba było pokleić i wzmocnić plastiki
z6plastiki.jpg
Po mechanice włącznie z polerowaniem ośki silnika, dostał nowe kondensatory i pełną regulację elektroniki, jeszcze się sezonuje, sprawdzę wszystko i wtedy wróci do klienta.
x6regulacje.jpg
Wreszcie wysłałem też do domu JVC JP-V1000 kwadrofoniczny przedwzmacniacz który cierpiał na przydźwięki sieciowe. Zwalczyłem problem, sprawa była trudna, zrobiłem przy okazji trochę sprzętu pomiarowego potrzebnego do badań. To była robota na poziomie akademickim, myślę pracę inżynierską bez najmniejszego kłopotu przy okazji bym napisał i obronił. Całość z cyklu "dam radę zrobić" co by pokazać, że jak inni nie potrafią to ja zrobię, pal sześć, że stawka godzinowa w obsłudze publicznego szaletu wyszła by mi pod koniec tej walki lepsza gdybym był klozetowym. Ważne, że klient zadowolony i może spać bo go ten problem martwił ;-) A na serio to cieszy mnie jak wychodzi dobrze jakaś trudna sprawa.
JVC jpv1000.jpg
Pionieer C3 z zadyszką był na stole
pioneerc3.jpg
Zrobić go dobrze to sztuka, to niby prosta konstrukcja ale elementy ma dobrane właściwie tak jak włoski garnitur, pasują idealnie i zachowanie jakości to kwestia dłuższej pracy.

Trafił też Pioneer M4, wcześniejsza wersja końcówki M4a. Pozwoliłem sobie wprowadzić w nim zmiany w takim kierunku w jakim producent poszedł tworząc wersję M4a. Myślę, że to właściwa droga i polecam.
m4poprawki.jpg
Znikome zniekształcenia przy pełnej mocy, 0,003 % i zniekształcenia w których dominuje 2 harmoniczna.
m4thd.jpg
Miałem też trochę zabawy z napędem Micro Seiki DD-100. Brak dokumentacji wymusił inżynierię odwrotną. Ten napęd ze sterowaniem kwarcowym PLL to nie jest prosta sprawa, dojście jak należy poprawnie wyregulować 5 potencjometrów zajęło sporo czasu. Myślę, że producent tego lepiej jak ja teraz nie robił. Na zdjęciu pomiary, prąd silnika, sygnał błędu pętli PLL i sygnał hamowania po zdestabilizowaniu obrotów palcem by doszlifować to możliwie najlepiej.
dd100final.jpg
Serwis i projektowanie elektroniki, także audio http://www.ldl-elektronika.pl
Prawo Hofstadtera mówi: skomplikowana czynność zawsze zajmie więcej czasu niż zaplanowano także jeśli planując brano pod uwagę prawo Hofstadtera.
Awatar użytkownika
stos79
Posty: 1427
Rejestracja: 24 sty 2017, 15:40
Gramofon: Luxman PD 444

Re: Mój warsztat ŁDŁ Elektronika

#150

Post autor: stos79 »

To co robisz zasługuje na uznanie i szacunek.Dbasz o każdy szczegół.
Nie obniżając lotów będziesz zmuszony podnieść stawki :think:
Czym prędzej trza się wpisać na listę oczekujących :shifty:
ODPOWIEDZ