Piterski pisze: ↑24 lip 2024, 09:00
No ale fale muszą być bardzo krótkie, co bo długich falach w tak małych rowkach jakie są w winylu?
Tak, tak, fale muszą być bardzo krótkie żeby się mieściły w łuku rowka i

Im mniejsza fala tym wyższe tony oczyści, bo te długie to tylko basy czyszczą...
To nie do końca tak. Ultradźwięki, jako fala, mają za zadanie przekazać energię mytemu obiektowi. I stąd ta zależność, im krótsza fala, tym większa energia. Ale też większe tłumienie, zmiany częstotliwości i rozpraszanie. Mniejszy zasięg. Dodatkowo takie fale podlegają zwykłym dla nich zjawiskom fizycznym np. interferencji, odbiciom...
Dlatego nie można tak całkowicie swobodnie projektować wanien.
Piterski pisze: ↑24 lip 2024, 09:00
PS. Z tego co pamiętam z rozmowy z jednym z kolegów to odpowiednie do tego generatory tanie nie są więc te wanienki to taki trochę substytut tego co teoretycznie jest zalecane.
No ba, jak mają być do winyli, nie mogą być tanie. Panie to nie są tanie rzeczy...
To też nie do końca tak że technologia kosmiczna i superdroga. Da się zrobić na zwykłych generatorach, tylko optymalnie było by umocować je na bokach wanny, tak by wzajemnie się nie gasiły, bo to może być szkodliwe dla płyty, najlepiej by były ustawione nie w osi swojej.
Co do substytutów itp... Nie wiem jak inni, ale ja używam płynu do mycia w myjkach, zawiera on detergenty, dodatkowo płyn ten jest podgrzewany, generator, nawet jeśli jest słaby i tani, też coś od siebie wniesie. Dlatego też efekt jest lepszy niż zwilżenie płyty IPA i rozmazanie tegoż płynu połączone z odsiorbaniem. Takie odkurzanie na mokro jest ok, ale złogów z rowka nie wyciągnie.
Z drugiej strony, nie wiem jak u Was, ale u mnie takie gruntowne mycie w myjce przechodzi płyta raz. Potem już tylko trzymanie w czystości, odtwarzanie pod pokrywą i mizianie pędzelkiem...
