Piwo

ODPOWIEDZ
Piotr__
Posty: 134
Rejestracja: 28 sty 2022, 18:42
Gramofon: własny sklejak
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Piwo

#706

Post autor: Piotr__ »

No dobra z pierdu pierdu wracamy do meritum. Po pierwsze daru0105 bardzo dobrze że napomknąłeś o temacie - dziękuję był mi wogóle nie znany. Zainspirowany pozytywnie Twoim postem znalazłem ten oto ciekawy artykuł:
https://twojradom.pl/browar-saskich-pow ... at/1413376
Martwią mnie trochę te alkohole mocne bo to taki komuszy trend, ale widać że przynajmniej ludzie z tym piwem się starają - i o to chodzi!
Tak na marginesie wspomniana przez Ciebie Warka to Grupa Żywiec a Żywiec to oczywiście Haineken - tak tak, oni wszyscy na pewno tu w naszym kraju chcą dla nas dobrze... piszcie ludzie wartościowe posty bo jest jeszcze sporo szerzej nam wszystkim nieznanego...
Drugi ciekawy temat podjął ponownie Jaculek - dzięki chłopie masz u mnie browara :) "Zresztą dobrego "světleho ležáka" jest dużo trudniej zrobić niż nowofalowe ipki, gdzie wszystkie wady przykrywa gruba kołdra chmielowych aromatów" I to jest w samo sedno. Już wiele lat temu okazało się że piwo ciężko przewozić z Anglii przez ocean, ba ciężko nawet przetransportować surowce - wszystko się psuło na statkach. Zorientowano się wtedy że niektóre chmiele są wytrzymalsze od innych. Otóż IPA którą w naszym kraju często uważamy za piwo nowofalowe powstała już w XVIII wieku. Dużo póżniejsza APA również należy do piw które wiele wybaczają. Raz górna fermentacja jest dużo mniej wymagająca, dwa wspomniane chmiele ładnie przykrywają wady i po prostu łatwiej wykrywalną w innych przypadkach nieświeżość piwa. Tzw piwna rewolucja w Polsce czyli inaczej wielka piwna ściema bez IPA nie miała by miejsca. Podstawowa różnica polega na tym że Polska jako stosunkowo duży i w dodatku 40 milionowy kraj wymaga bardziej rozbudowanej sieci dystrybucji niż Czechy. Piwo jest przewożone z miejsca na miejsce i przechowywane w różnych warunkach (a każda dodatkowa operacja przy nim po prostu chrzani jego jakość i smak), odbywa się to w kegach i szklanych butelkach dla detalu. W Czechach 4x mniejszych od Polski wszystko odbywa się w wymiarze znacznie bardziej lokalnym naturalnym i swojskim. lahvové pivo czyli u nas tak popularne i nieraz wręcz konieczne butelkowane piwo to margines w porównaniu z piwem żywym, niefiltrowanym, niepasteryzowanym, drożdżowym nigdzie nie wożonym i nie maltretowanym, w dodatku margines bardzo nielubiany przez Czeskich świadomych smakoszy piwnych. O tym jeszcze popiszę bo to temat rzeka, a dla samego piwa bardzo istotny. Zresztą podobnie jest w audio, mówisz ludziom że pomieszczenie i kolumny w nim oraz dobrany system ale postrzegany jako całość i przede wszystkim sam sposób realizacji nagrania są kluczowe dla odbioru muzyki, a oni coś o podstawkach pod kable i bezpiecznikach różnych marek - tacy Polscy hipsterzy birofile ops audiofile. Potem mamy infantylne teksty w stylu barley wine musi, ale to MUSI być lepszy od pilsa. No dobra następnym razem o tym piwie żywym i całej jego filozofii.
"Więc..... Niektórzy ludzie chcą zniekształceń, aby ich instrumenty brzmiały lepiej. Inni chcą minimalnych zniekształceń, aby wyraźniej słyszeć zniekształcenia z instrumentów. Muzyka jednego człowieka jest hałasem innego człowieka......."
Piotr__
Posty: 134
Rejestracja: 28 sty 2022, 18:42
Gramofon: własny sklejak
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Piwo

#707

Post autor: Piotr__ »

Czas na prawdziwe piwo tylko co właściwie powinno zawierać to prawdziwe piwo w kolejności od "najważniejszych":

1 Woda - mówi się że najważniejszy składnik, to od danego naturalnego ujęcia najlepszej wody i jej miękkości/twardości zależy czy dane piwo jest tym właśnie piwem i dlaczego np. pilzneński prazdroj jest taki legendarny. Ale, ale właśnie legenda to bardzo dobre określenie na ten temat - bowiem wodę można totalnie zmieniać (już nie wspominając że jakość wody często sama zmieniła się na przestrzeni lat) , zmienia się jej twardość, jej skład mineralny i tak robią właściwie wszystkie browary, no chyba że któremuś mniejszemu się nie chce bo się przypadkiem wstrzelił. Tak więc legendarne ujęcie to tylko legendy, ale jakże to ładnie brzmi... prawie tak ładnie jak daty sprzed kilkuset lat w folderach reklamowych browarów.

2 Słód, prawdziwe piwo może nie mieć w sobie nawet chmielu, słód musi mieć. Słodowania to bardzo ważny dział w browarze, czasem słód może być nawet suszony powierzchniowo na klepisku i wtedy leży sobie spokojnie na dużych placach w np. browarze Ferdinand, ale to tylko takie czasem, nawet bardzo, bardzo czasem... bo po co komu słód. Dobry słód jest drogi! Najlepiej wpierdzielmy tanią kukurydzę lub jeszcze lepiej syrop glukozowo-fruktozowy z którego wyjdzie więcej otumaniającego alkoholu dla żulerskiego napoju bogów niż z tradycyjnego słodu. Wspomniałem we wcześniejszych postach o używanym w Czechach pojęciu plato - stopień plato przypisany do danego piwa to tłumacząc najprościej jak się da zawartość w nim ekstraktu, to od tej "esencji' piwa zależy wyrazistość jego smaku i zawartość alkoholu w nim. Te dwie sprawy są ze sobą logicznie połączone oczywiście jeśli się przy nich sztucznie nie majstruje (jak w przypadku tzw. piwa bezalkoholowego). Dodawanie dodatkowego alkoholu do piwa to fikcja z prostej przyczyny - sam alkohol jest na tyle drogi w wytworzeniu że nie opłaca się nim jeszcze dodatkowo wzbogacać taniego piwa, jeśli ten alkohol w tym "piwie" "sam" znaczy za pomocą przyspieszaczy z syropku powstaje. Choć w tym miejscu dziwna się wydaje opowieść mojego kolegi który swojego czasu jeździł po alko-hurtowniach sprzedając pewien "piwny" wynalazek, który się podobno rozwarstwiał na alkohol i resztę i zalecał miąchanie puchami raz na jakiś czas w magazynie - do dziś nie mogę pojąć co w nich mogło się znajdować :mrgreen:

3 Chmiele czyli w uproszczeniu taka przyprawa do piwa, a także wszelkie inne przyprawowowe-wynalazki. W namolnym mieszaniu nimi, dodawaniu 20 na raz i oczywiście koniecznie w nieprzyzwoitych ilościach przodują (i to na świecie!) nasze tzw. kraftowe małe browary. W myśl staropolskiej magnackiej (ale jakże zaściankowej) tradycji dodam do mięcha tyle drogich przypraw przywożonych statkami z Nowego Świata i dalekiej Azji by mym gościom gały z orbit z wrażenia (i ów przewalenia) wyszły BO CO?! MNIE NIE STAĆ!? To jest właśnie główne założenie naszej tak zwanej pożal się boże krajowej rewolucji piwnej. Gdzie piwo uda się albo nie uda, powtórzy albo nie powtórzy, ważne by się prześcigać z innymi na głupie składy i równie kiczowate etykiety też, no i by dać cenę (między innymi przez to) x3 - wtedy na pewno każdy szanujący się hipster kupi naturalnie zmęczoną BUTELKĘ, no chyba że wejdzie do hipsterskiego multitapu gdzie na 30 albo lepiej 50 kranach będzie zalegać (przez dziecinne wręcz zaburzenie proporcji między ilością oferowaną, a na bieżąco konsumowaną) 3/4 zleżałego piwa i ów super koleś kolejno każdym z tych wynalazków się uraczy - bo przecież taki lager dla pospólstwa jest taki niemodny... (jak nie przegięcie w jedną stronę, to przegina w drugą - nasza narodowa norma).

No dobrze trochę się zagalopowałem w stronę naszych kraftów, więc wróćmy do dużych browarów: kiedy już rozcieńczymy miejską kranówą dodany bardzo mocny koncentrat, kiedy kukurydza czy syrop glukozowo-fruktozowy udaje słód i pieniążki są w kieszeni, kiedy doda się wszelkich potrzebnych przyspieszaczy, kiedy drożdże czyli jedno komórkowe grzyby (a więc jakby nie patrzeć organizmy żywe) są przygniecione kolejną atmosferą cieczy nad sobą w przesadnie wielkim zbiorniku, wtedy po tzw rozlaniu w butelki ... ops przepraszam prawdziwe piwo musi przecież leżakować zanim to nastąpi, leżakuje ono w zależności od swojego rodzaju, dla pilsa minimum trwa 30 dni. Więc butelki sobie jadą tirem po naszej długiej i szerokiej krainie, (drogi na szczęście zrobili więc już mniej trzęsie), potem stoją na słońcu na palecie, potem w hurtowni gdzie myszy szczają, (szczególnie lubią puszki więc środki odstraszające je są w akcji) potem w sklepie bez lodówki, (albo w lodówce, ale bez chłodzenia bo prąd teraz drogi i się nie opłaca sprzedawcy a uj go obchodzi że tego prądu we wcześniejszych fazach przygotowania piwa poszło x20), może też się znaleść w knajpie na brudnym kranie i czekać w dziwnej cenie na swojego konesera, jeśli nie, to jednak w tej butelce czy puszce trafia na stolik między telewizorem, a kanapą Ferdka i Waldka.

Bo czym jest tak naprawdę to prawdziwe piwo - prawdziwe piwo to LUDZIE, ludzie je tworzący (i ich pasja), ludzie je sprzedający (i ich uczciwość) i ludzie je pijący ( I ICH ŚWIADOMOŚĆ), ale o tym szczegółowiej (choć krócej niż dziś) będzie następnym razem.
"Więc..... Niektórzy ludzie chcą zniekształceń, aby ich instrumenty brzmiały lepiej. Inni chcą minimalnych zniekształceń, aby wyraźniej słyszeć zniekształcenia z instrumentów. Muzyka jednego człowieka jest hałasem innego człowieka......."
Awatar użytkownika
pedro9
Posty: 173
Rejestracja: 07 mar 2018, 11:14

Re: Piwo

#708

Post autor: pedro9 »

Wreszcie coś sensownego (o sikaczach piwami zwanych).
[...]Miło mi mieć tak uczonego gościa. Anka, daj nam dwa kufelki
zielonego biłgorajskiego. Młody mężczyzna, nie zmieniając skupionego wyrazu twarzy, skinął w
milczeniu głową i sięgnął po podstawiony kufel, zdmuchując zeń pianę, by
umoczeniem nosa nie okazać prostactwa obyczajów.[...]
Nie kumatym -> Korkozowicz ;-)
Kontynuuj Waść, bo zacnie prawisz.
Piotr
Awatar użytkownika
Mawis
Posty: 5986
Rejestracja: 04 cze 2021, 18:21
Gramofon: JVC QL-A7
Lokalizacja: Owczarnia

Re: Piwo

#709

Post autor: Mawis »

Akurat na wyjezdzie jestem i butelczyna mi sie spodobala, do tego opis non filtrata, biore mowie. Lekutkie piwko, wiadomo Wlosi nie sa specjalistami ale na te upały...wchodzi :D
Arcana
Załączniki
IMG_20240628_205359459.jpg
JVC QL-A7, JVC Z1S, ADC QLM32 MK3, Schiit Mani, Nikko STA8080, Dual CL720
Akai CD1100, Luxman L230, Namco NSZ333
------------------------------------------------------------

“𝙶𝚘𝚘𝚍 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚜 𝚐𝚘𝚘𝚍 𝚗𝚘 𝚖𝚊𝚝𝚝𝚎𝚛 𝚠𝚑𝚊𝚝 𝚔𝚒𝚗𝚍 𝚘𝚏 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚝 𝚒𝚜.”
~ 𝑴𝒊𝒍𝒆𝒔 𝑫𝒂𝒗𝒊𝒔
Awatar użytkownika
daru0105
Posty: 1840
Rejestracja: 17 paź 2018, 19:24

Re: Piwo

#710

Post autor: daru0105 »

Piotr__ pisze:
20 cze 2024, 19:33
No dobra z pierdu pierdu wracamy do meritum. Po pierwsze daru0105 bardzo dobrze że napomknąłeś o temacie - dziękuję był mi wogóle nie znany. Zainspirowany pozytywnie Twoim postem znalazłem ten oto ciekawy artykuł:
https://twojradom.pl/browar-saskich-pow ... at/1413376
Martwią mnie trochę te alkohole mocne bo to taki komuszy trend, ale widać że przynajmniej ludzie z tym piwem się starają - i o to chodzi!
Tak na marginesie wspomniana przez Ciebie Warka to Grupa Żywiec a Żywiec to oczywiście Haineken - tak tak, oni wszyscy na pewno tu w naszym kraju chcą dla nas dobrze... piszcie ludzie wartościowe posty bo jest jeszcze sporo szerzej nam wszystkim nieznanego..
Chyba nie doczytałeś do końca historii produkcji tych piw w Radomiu :)
Zacytuję:
"W 1948 roku browar został przejęty przez skarb państwa. W 1997 roku grupa Żywiec, która wcześniej działała na tym terenie, zawiesiła dotychczasową działalność, przekazując browar miastu. W 2004 roku sprzedano urządzenia produkcyjne.

Przez lata próbowano znaleźć zainteresowanych kupnem nieruchomości, jednak bez skutku. Pomysły na nowe wykorzystanie kompleksu pozostawały jedynie w sferze marzeń aż do 2018 roku, kiedy to nowym właścicielem został Jarosław Kołsut, właściciel firmy Dionizos, która produkowała już regionalne kraftowe piwa pod znaną marką „Czarny Kot”.

W 2023 roku część udziałów kupił Paweł Ilczewski. Obaj panowie połączyli siły i teraz jest już pewne, że w budynkach Browaru Saskich produkować piwo będzie „Browar Radomski”.

– Technicznie jesteśmy gotowi. Ostatnia formalność, jaka nam została, to odbiór przez sanepid. Mam nadzieję, że przejdziemy go sprawnie i jeszcze w styczniu produkcja się rozpocznie

mówił Paweł Ilczewski w rozmowie z Gazetą Wyborczą.
Na początek w kadziach warzyć się będą piwa z linii „Czarny Kot” oraz piwa smakowe. Równolegle ma rozpocząć się produkcja piwa sprzed 100 lat. Chodzi o piwo El. W posiadaniu oryginalnej receptury jest Jarosław Kołsut.

– I choć receptura będzie ta sama, to smak może być inny. Przede wszystkim przez te 90 lat zaszły ogromne zmiany technologiczne, linie produkcyjne wyglądają zupełnie inaczej. Inna jest też jakość produktów, zwłaszcza słodu. Moja żona prowadzi ekologiczne gospodarstwo rolne, w produkcji będziemy używać naszego jęczmienia

mówił Paweł Ilczewski w rozmowie z Gazetą Wyborczą."


Te wyroby piwowarskie więc nie mają nic wspólnego z Warką, czy grupą Żywiec. :naughty:
Thorens TD160B MkII, Jelco 750D, Ortofon Jubilee, AT-OC9ML/II, Gold Note PH-10 + PSU-10,Burmester 870, Mark Levinson No 27.5 ,Loudspeakers Manufacturer
Awatar użytkownika
daru0105
Posty: 1840
Rejestracja: 17 paź 2018, 19:24

Re: Piwo

#711

Post autor: daru0105 »

https://browaryradomskie.pl/index.php/naszebrowary/
Można poczytać jakie piwa są robione
Thorens TD160B MkII, Jelco 750D, Ortofon Jubilee, AT-OC9ML/II, Gold Note PH-10 + PSU-10,Burmester 870, Mark Levinson No 27.5 ,Loudspeakers Manufacturer
Jack D
Posty: 183
Rejestracja: 25 kwie 2021, 11:42

Re: Piwo

#712

Post autor: Jack D »

Jakby ktoś nie mógł z %%% to bardzo polecam! Ciężko odróżnić smak od alkoholowego. W końcu 🙂
Załączniki
IMG_20240630_164811078~2.jpg
Piotr__
Posty: 134
Rejestracja: 28 sty 2022, 18:42
Gramofon: własny sklejak
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Piwo

#713

Post autor: Piotr__ »

daru 0105 mój wcześniejszy post był w kontekście twojej wypowiedzi: "Warka zrezygnowała ponad 30 lat temu z browaru oddają teren pod własność miasta, ale sobie zastrzegła, że nie można tam robić piwa"
Jack D muszę spróbować tej pinty mini-max bo do tej pory nie piłem jeszcze piwa niealko które nie różniłoby się od zwykłego - zakładam że jedną z przyczyn jest niekoniecznie fajny proces wytwarzania takiego piwa.
Co do mojego dalszego wywodu o piwie sorry ludzie właśnie są takie upały że piję nie piszę, ale będzie... :)
"Więc..... Niektórzy ludzie chcą zniekształceń, aby ich instrumenty brzmiały lepiej. Inni chcą minimalnych zniekształceń, aby wyraźniej słyszeć zniekształcenia z instrumentów. Muzyka jednego człowieka jest hałasem innego człowieka......."
Awatar użytkownika
domibobi
Posty: 2529
Rejestracja: 26 wrz 2019, 06:13
Gramofon: Sony PS X65
Lokalizacja: Kraków

Re: Piwo

#714

Post autor: domibobi »

Browar Bałtów 🍺
PXL_20240713_201019833~2.jpg
analog: SonyPSX65 / PreampDyskretniok / OnkyoA8850 / PylonAudioPearl27
cyfra: Tidal / Wiim Ultra


Kilka szpargałów do sprzedania: viewtopic.php?f=59&t=21195
Awatar użytkownika
Cracker
Posty: 10288
Rejestracja: 29 gru 2012, 20:16

Re: Piwo

#715

Post autor: Cracker »

Bacówka. Jaworki.
Browar Limanowa.

20240718_143027.jpg
Just take those old records off the shelf
I'll sit and listen to 'em by myself
Today's music ain't got the same soul
I like that old time rock and roll
Awatar użytkownika
Cracker
Posty: 10288
Rejestracja: 29 gru 2012, 20:16

Re: Piwo

#716

Post autor: Cracker »

20240720_105556.jpg
Just take those old records off the shelf
I'll sit and listen to 'em by myself
Today's music ain't got the same soul
I like that old time rock and roll
Awatar użytkownika
daru0105
Posty: 1840
Rejestracja: 17 paź 2018, 19:24

Re: Piwo

#717

Post autor: daru0105 »

Przy kompie i muzyca Milesa w słuchawkach
Biały Kotek :)
Załączniki
20240720_120553.jpg
Thorens TD160B MkII, Jelco 750D, Ortofon Jubilee, AT-OC9ML/II, Gold Note PH-10 + PSU-10,Burmester 870, Mark Levinson No 27.5 ,Loudspeakers Manufacturer
Awatar użytkownika
Mawis
Posty: 5986
Rejestracja: 04 cze 2021, 18:21
Gramofon: JVC QL-A7
Lokalizacja: Owczarnia

Re: Piwo

#718

Post autor: Mawis »

Cracker pisze:
20 lip 2024, 11:00
20240720_105556.jpg
Piwo które bardzo cenie a w Polsce trudne do dostania powszechnie, łatwiej pewnie gdzies na poludniu bliżej granicy z Czechami.
JVC QL-A7, JVC Z1S, ADC QLM32 MK3, Schiit Mani, Nikko STA8080, Dual CL720
Akai CD1100, Luxman L230, Namco NSZ333
------------------------------------------------------------

“𝙶𝚘𝚘𝚍 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚜 𝚐𝚘𝚘𝚍 𝚗𝚘 𝚖𝚊𝚝𝚝𝚎𝚛 𝚠𝚑𝚊𝚝 𝚔𝚒𝚗𝚍 𝚘𝚏 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚝 𝚒𝚜.”
~ 𝑴𝒊𝒍𝒆𝒔 𝑫𝒂𝒗𝒊𝒔
Awatar użytkownika
Cracker
Posty: 10288
Rejestracja: 29 gru 2012, 20:16

Re: Piwo

#719

Post autor: Cracker »

Mawis pisze:
20 lip 2024, 12:14
Cracker pisze:
20 lip 2024, 11:00
20240720_105556.jpg
Piwo które bardzo cenie a w Polsce trudne do dostania powszechnie, łatwiej pewnie gdzies na poludniu bliżej granicy z Czechami.
Kupiłem w Krakowie.
Just take those old records off the shelf
I'll sit and listen to 'em by myself
Today's music ain't got the same soul
I like that old time rock and roll
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 16902
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: PL70LII, PSX60
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: Piwo

#720

Post autor: darkman »

Może i macie rację, bo duszno przy kosiarce, co my tam mamy w lodomacie.. hm.. Tuborg, Miller, Zlatecky Kozel czy tam inne bydlę - coś się wybierze :doh:
ODPOWIEDZ