Mam problemik, w mianowicie ramię gramofonu Pioneer PL50L opada za szybko- jeszcze nie szaleńczo



Gdybym wybrał zły dział to proszę o przeniesienie

Ok. Dzięki za podpowiedź. W takim razie się za to sam nie zabieram.Pawelec pisze: ↑31 sty 2024, 07:21To co nazywasz smarem to jest olej silikonowy, który wyciekł z rynienki dampingu w ramieniu a nie smar windy. Jeżeli olej na czas transportu nie jest usunięty (a to się zdarza nagminnie) to silikon skutecznie zalewa ramię w miejscach, w których znaleźć się nie powinien czyli łożyska i pionowe i poziome a także często bywa i ślizg VTA. Ramię wymaga gruntownego czyszczenia co jest bardzo trudnym zabiegiem - obejrzyj filmiki Przemka na YT.
Jeżeli chodzi o windę podnośnika ramienia to po oczyszczeniu można zastosować olej silikonowy 200 tys. cSt. Czyszczenie i aplikacja jest możliwa tylko poprzez rozebranie dolnej części ramienia.
Jeszcze tylko jedno pytanie.Pawelec pisze: ↑31 sty 2024, 07:21To co nazywasz smarem to jest olej silikonowy, który wyciekł z rynienki dampingu w ramieniu a nie smar windy. Jeżeli olej na czas transportu nie jest usunięty (a to się zdarza nagminnie) to silikon skutecznie zalewa ramię w miejscach, w których znaleźć się nie powinien czyli łożyska i pionowe i poziome a także często bywa i ślizg VTA. Ramię wymaga gruntownego czyszczenia co jest bardzo trudnym zabiegiem - obejrzyj filmiki Przemka na YT.
Jeżeli chodzi o windę podnośnika ramienia to po oczyszczeniu można zastosować olej silikonowy 200 tys. cSt. Czyszczenie i aplikacja jest możliwa tylko poprzez rozebranie dolnej części ramienia.
Bardzo dziękuję za pomoc. Zastanawiam się czy da się nasmarować windę bez rozbierania, bo terminy u kolegi są straszne, a nie chcę zniszczyć wkładki do tego czasuMarteen pisze: ↑31 sty 2024, 13:41Cześć
Niedawno zakończyłem czyszczenie ramienia, łożysk w 50L wraz z wymiana okablowania. Fakt jest to bardzo czasochłonna i delikatna robótka jak z zegarkiem. Potem też poustawiać aby wszystko ładni epracowało.
Jeżeli chodzi o trzpień windy to ja po wyczyszczeniu po prostu go przesmarowałem delikatnie olejem silikonowym chyba 200tys cst. i teraz bardzo ładnie się podnosi i delikatnie opada.
Zwróć uwagę na mechanizm-sprężynkę antiskatingu tam potrafi też być sporo smaru...nie wiadomo skąda to nie może być posklejane.
Olej wlewany do dampingu ramienia jest tylko do tłumienia pracy ramienia...nie ma nic wspólnego z windą.
A czy ktoś ma może schemat z opisem potencjometrów do ustawienia windy? Ja sobie pooznaczałem ale jak się nie pooznacza to trzeba ustawiaćz miernikiem ?
Tak teraz robię. Dzięki za podpowiedź.
Szybkość opadania i wznoszenia windy reguluje odpowiednia gęstością środka smarnego nakładanego na trzpień...bez rozbierania się nie da.
Zrobiłbym to sam ale pewnie bym coś skopał więc czekam aż ktoś mi naprawi tą windę ( nałoży olej silikonowy). Ale dzięki za pomoc.