Gramofon (a konkretnie ramię) to jedno, a wkładka (a konkretnie igła) to drugieblackholesun pisze:Ja akurat jestem zwolennikiem poglądu Roya Gandy na VTA i uważam, że na moim gramofonie regulacja VTA nie jest potrzebna - ja jej nie słyszę.
![Mruga ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
Zabawa z VTA nie ma wielkiego sensu przy wielu kombinacjach.
Oczywiście są tacy co twierdzą, że VTA ma zawsze mega znaczenie (nawet jeśli odstępstwo to milimetr
![Mruga ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
Dorzucam ich do bardzo wymownej grupy "niektórzy audiofile"
![Bardzo szczęśliwy :D](./images/smilies/icon_e_biggrin.gif)