Szybka relacja z długiego pobytu Buphono 2 w moim systemie
Do testu użyłem wkładek MM: AT 130EA, Sumiko Oyster, Elac ESG 796, ADC XLM; MC: Denon 103R, 103M, Entre EC1, EC30, Goldbug Medusa, Ortofon MC20, ZYX R100.
Pierwsze wrażenie po wpięciu w Buphono w mój koszerny lampowy tor to rozkład tonalny, było względnie neutralnie. Nie było szarżowania w stronę analityczności, którą pamiętam z testów poprzedniej wersji. Jest szczegół, jest rozdzielczość, ale przez to że scena budowana jest nie tylko na boki, ale także w głąb, nie miałem wrażenia nadmiernej, nienormalnej separacji instrumentów. Jak to mówią pierwsze wrażenie jest najważniejsze, a te Buphono zrobiło bardzo dobre. Nie czułem dyskomfortu z przesiadki z lampowego preampu, to co leciało z głośników nie drażniło mnie, mało tego, podobało mi się do tego stopnia że Buphono zostało u mnie na dłużej niż planowałem.
Głosy ludzkie są naturalne, trochę wypchnięte do przodu, góra fajna, szczegółowa, nienatarczywa, a bas... bas robi robotę. Jest szybki, rozdzielczy, nie ciągnie się, jest dynamiczny, daje bardzo fajną podstawę.
Sekcja MM jest bardzo dobra, ale to już wiadomo z poprzednich wersji. To co robi wrażenie i jest to zdecydowany progres do poprzednich wersji to sekcja MC. W poprzednich modelach przeskok jakościowy z sekcji MM na MC był zauważalny, ta po prostu grała słabiej. Teraz tego nie ma. Po wypięciu wkładek MM już do nich nie wróciłem, grały już tylko MC. W zasadzie preamp poradził sobie ze wszystkimi, trochę brakowało gainu przy MC20, ale jest to wkładka z wybitnie niskim sygnałem. Współpraca z SUTami? Jak w większości podobnych, nielampowych konstrukcji, imho lepiej zastosować te stojące po cieplejszej stronie, ale generalnie nie ma musu, sekcja MC daje radę.
To co mi się nie podobało i ewentualnie nad czym bym popracował. Dipswitche nie wyprowadzone na zewnątrz obudowy. Zdaję sobie sprawę że to podbiłoby cenę, ale przy żonglowaniu wkładkami było to denerwujące. W dźwięku mimo wszystko odchudzenie i brak masy, wypełnienia (ale to w ujęciu bezwzględnym, nie uwzględniającym ceny), no i trochę więcej emocji i kolorytu by się przydało, ale hej, to nie lampa, nie można mieć wszystkiego

No i ten zasilacz na tym cieniutkim kabelku. Jako zadeklarowany wyznawca audio voodoo zastanawiałem się co by było gdyby tam było coś grubszego

W ujęciu bezwzględnym nie jest to premp idealny, jest nad czym pracować, ale w odniesieniu do ceny-rewelacja. W moim osobistym rankingu w swojej kategorii cenowej (zainteresowani niech się odezwą do Wydry) ląduje na 1 miejscu. Gratuluję, świetny preamp.