Okablowanie SME 3009

[Bobi]

Witajcie.
Chodzi mi po głowie wymiana okablowania ramienia SME 3009 od pinów wkładki ( z pominięciem gniazda RCA ) zakończone wtyczką mini XLR i dalej z Pre gramofonowego XLR do wzmacniacza. Pre gramofonowe to MF MX Vynl. Przewody w ramieniu na pewno swoje lata mają. Czy użycie gniazda zbalansowanego w takiej konfiguracji przyniesie lepszy efekt niż RCA

[kal800]

Wybacz, że podłączam się do wątku, ale bym musiał go literalnie zdublować jeżeli chodzi o jego tytuł.

Otóż tak - zmieniłem okablowanie w headshellu na Audio Technica 6101 z czystej miedzi, oraz kable SME SIlver Litz z czystego srebra w ramieniu. Mam pytanie czy warto się brać za kabel od złącza ramienia SME do PRE. Mam cały czas to oryginalne złącze na 4 piny, które swoje lata ma, poza tym nie wygląda mi na bardzo solidne. Intuicja mi podpowiada, żeby zainstalować porządne złącza RCA przy ramieniu i poeksperymentować z kablami phono. Pytanie czy jest sens. Ktoś się bawił w podobne modyfikacje?

Co do złącza XLR, to z tego co widzę, Pro-Ject wypuścił taki gramofon, ale tego się bezpośrednio do ramienia nie podłączy - potrzeba jakiejś elektroniki.

[Wojtek]

żeby zainstalować porządne złącza RCA przy ramieniu

To nie ma sensu.

Trochę nie rozumiem problemu. Chcesz sobie zmienić interkonekt wychodzący z gramofonu? No to go sobie zmień

[kal800]

żeby zainstalować porządne złącza RCA przy ramieniu

To nie ma sensu.

Trochę nie rozumiem problemu. Chcesz sobie zmienić interkonekt wychodzący z gramofonu? No to go sobie zmień

Chciałem sobie trochę ułatwić życie - konfekcjonowane kable phono są zakończone są zwykle po jednej stronie parą RCA, a po drugiej albo także RCA, albo DIN. Rozumiem, że sugerujesz kupić kabel z metra + końcówki RCA do pre i przylutować się z drugiej strony bezpośrednio do ramienia?

[Wojtek]

Rozumiem, że sugerujesz kupić kabel z metra + końcówki RCA do pre i przylutować się z drugiej strony bezpośrednio do ramienia?

Dokładnie tak. Zgodnie ze sztuką.

Przy kablach phono ważne jest by przewód miał jak najmniejszą pojemność. Dorzucenie tutaj dodatkowo gniazd i wtyków to mimo wszystko jakieś dodatkowe przejście na torze sygnałowym. Niektórzy producenci na to leją (szczególnie przy współczesnych gramofonach), ale jak popatrzysz na sprzęty z epoki to stosowanie gniazd było mocno rzadką praktyką, właśnie z tego względu.

[kal800]

Przy kablach phono ważne jest by przewód miał jak najmniejszą pojemność. Dorzucenie tutaj dodatkowo gniazd i wtyków to mimo wszystko jakieś dodatkowe przejście na torze sygnałowym. Niektórzy producenci na to leją (szczególnie przy współczesnych gramofonach), ale jak popatrzysz na sprzęty z epoki to stosowanie gniazd było mocno rzadką praktyką, właśnie z tego względu.

Dzięki - i tak zrobię. To złącze SME trochę przeczy tej zasadzie (wiesz o jakim złączu mówię?) - trochę nie kumam po co w ogóle tak to rozwiązali - w końcu to jest element wewnątrz urządzenia, zatem nie ma znaczenia czy jest przylutowany, czy jest złącze.

Jeden tylko minus praktyczny takiego rozwiązania. W przypadku kabli RCA można je sobie wypożyczyć ze sklepu, posłuchać i kupić najlepszy. W przypadku kabli z metra trzeba wiedzieć od razu czego się chce

[Wojtek]

Możesz tymczasowo zastosować gniazda, a potem wlutować wybrany przewód na stałe

[Cannon]

3009 fajne ramię używam z TT801 i to jeszcze bez przeglądu po zakupie..."napatrzyłem się" na rozwiązania innych producentów gdzie niema gniazd i w swoim sme zostałem przy oryginalnym rozwiązaniu .Wiem że jest to może mało logiczne ale brak gniazda często wydłuża drogą sygnału np. dodatkowa płytka montażowa , ścieżki na płytce, wlutowane bolce złącza i same złącze często marnej jakości z przeznaczeniem nie do audio tylko tzw. prądowe.
Jestem za rozwiązaniem Wojtka....
ps. swojego czasu pozbyłem się wszystkich gniazd z PL_70ii również tych w ramionach i więzy. wyglądało to tak :
wkładka -przewody przeciągnięte przez wygrzebane gniazda w ramieniu i wieży które przylutowałem "srebrem" do przewodów rca.
Ale jestem za głuchy aby móc się wypowiedzieć czy odczułem różnice ....