Kolekcje sprzętowe forumowiczów

[Martynka]

Martynka napisał że pomiary wrzuci to wrzuci

Amen

[zbyszek1982]

niepierdol

od niepierdolenia to masz kobietę ( takie tabletki może Ci podać )

Czekaj, czekaj cierpliwie.

Ważne, że już wiemy od Ciebie że różnica jest tylko się zaciera jak już słuchasz, czyli wiemy że słyszysz tylko głuchy jesteś.
nie głuchy a tylko przygluchawy jesteś. )*


*) Można rozmawiać z kulturą, można zejść do Twojego poziomu.

O, widzę, że jak pana Somelliera na zwykłym kłamstwie i bzdurzeniu się przyłapie to się robi nieprzyjemny.

To może podsumujmy, "zmierzył" pan Sommelier dźwięku spadek gdzieś w paśmie 0,3dB, co dla przewodów głośnikowych pracujących ze sprawnym wzmacniaczem i w częstotliwościach akustycznych jest wartością absurdalnie wysoką.

Rzeczone 0,3dB, to jest jednocześnie różnica, której w sygnale muzycznym człowiek nie jest w stanie wychwycić na ucho. Ponadto, ustaliliśmy też, że ruszenie głową na boki lub przód/tył robi na Sommelliera głośnikach zmiany w różnych częściach pasma idące w grube decybele.

Dla tych co może nie wiedzą, subiektywnie postrzegane przez człowieka podwojenie głośności to różnica 3dB, a decybele to skala logarytmiczna.

No i dowiadujemy się, że zmiana kabla daje takie efekty jak "znikający HiHat, znikające szczegóły, dużo więcej basu" i tym podobne bzdety, które sugerują, że mamy do czynienia z różnicami idącymi właśnie w decybele i to grube.

Więc w pomiarach wyszło 0,3dB, a w uchu już jest decybeli kilka, no a papier wszystko przyjmie.

No i standardowo, jak się pali pod tyłkiem, to Sommellier idzie w argumenty ad personam. "Ala ja słyszę, a ty jesteś głuchy".

Żenada i tyle.

PS Rzeczonych pomiarów pewnie się też nie doczekam, bo pewnie te wyniki tak samo wyssane z palca jak i reszta.

PS2 @Wojtek, przenieś proszę tę dyskusję gdzieś do osobnego tematu, albo w ogóle wywal, bo mi zaraz lobby kablarskie wjazd na chatę zrobi.

[Martynka]

Żenada

żenada właśmnie z Twoim niepierdolem była, ja się tylko dostosowałem. Na tym poziomie nie ma się do czego innego odnosić.

[zbyszek1982]

Zrobiłem dla chętnych symulację podmiany kabli zgodnie z pomiarem Sommelliera.

Oryginalny plik zgrałem najpierw do mono, żeby "przepinanie w locie" było bardziej czytelne.

https://www.dropbox.com/s/ov74nud55wyp8 ... t.mp3?dl=0

Proszę o info co kto usłyszał.

[Martynka]

Ha ha ha Panie "taka tabletka", będę miał czas, zrobię pomiary przy obciążeniu moimi głośnikami, może być w mono nakładając na siebie oba kanały pod różnym okablowaniem przy różnych częstotliwościach. Po prostu poczekaj. aaaa... Ty założyłeś, że moje pomiary będą sfałszowane albo z ... palca wyssane wszystko byle nie przyjąć do wiadonmości słyszalnych zmian.

[zbyszek1982]

O, już się zaczęło kombinowanie. Najpierw nie było radiatorów do pomiaru na rezystorach, teraz będzie sinus na głośniki leciał.

Widzę, że o pomiarach oscyloskopowych wzmacniaczy to Sommellier dzwięku też ma średnie pojęcie.

Może daruj sobie i się już nie ośmieszaj.

[Martynka]

Boisz się wyników, wiem.

Pomiary jak "Taka tabletka" proponował przy 1W na rezystorze 8ohm nie pokażą różnicy nawet pomidzy przewodem 0,25 mm2 a 2,5 mm2, przy Vrms 2,8 V ?? Serio ?? przy 350 mA serio ??

Moje głośniki pracują poniżej 2 ohm średnio więc dlaczego mam mierzyć przewody przy rezystorze 8ohm a nie obciązyć jak moje głośniki 2ohm.

przy 28,28V na wyjściu 8ohm mamy 100W, przy 2 ohm mamy już 400W to oznacza 4 x większy przepływ prądu. Schodząc w pikach jeszcze niżej przepływ prądu zwiększa się jeszcze bardziej. Serio Zbyszku nie widzisz różnicy ?? I na prawdę nie dopuszczasz możliwości, że 4 lub 6 razy większy prąd płynący przez przewód przy mocach wyższych niż 1W może zmienić odpowiedzi na głośnikach w zależności od budowy czy materiałów ??

Nie drąż więc tylko poczekaj. Tyle ode mnie. Dobrej nocy życzę,

[amrowek]

Co

Zgadzam się z Wojtkiem dać mu 0.5L wody nie gazowanej i ognistej. Czasami lepiej zamilczeć niż pisać . farmazony. Czasami się kogoś spytam o coś na priv a czasami ktoś mnie .po co temat zasmiecać . Czasami lepiej tu nie zaglądać i nie pisać bo jest to tu jak wyścig zbrojeń. Ja się już uzbroilem i czekam ... .

[zbyszek1982]

Jaka piekna katastrofa

Pomiary jak "Taka tabletka" proponował przy 1W na rezystorze 8 hm nie pokażą różnicy nawet pomidzy przewodem 0,25 mm2 a 2,5 mm2, przy Vrms 2,8 V ?? Serio ?? przy 350 mA serio ??

Czyli już wiemy, że jak impedancja zestawu osiągnie 8 Ohm a wzmacniacz będzie grał w danej chwili z mocą 1 W to kable magicznie przestaną grać.

Taki pomiar to standardowa procedura do zbadania pasma przenoszenia wzmacniacza. Robi się to właśnie przy 1 W oddawanej mocy i ze stałym obciążeniem rezystancyjnym. 1 W to zresztą całkiem głośno jak ktoś ma efektywne kolumny głośnikowe. Skoro przewody głośnikowe tak wpływają na dźwięk, to przy takim pomiarze też powinno wszystko wyjść.

W sumie ciekawe, że Sommellier dźwięku jest jak widać w pełni świadomy tego, że opowiada bajki, ale woli brnąć w te bzdety.

Samozaoranie level hard. I smutno i śmieszno.

Nie kłopotaj się z "pomiarami", wolę nie mieć na sumieniu skutków tego co się stanie jak puścisz sinus np. 10 kHz z mocą 100 W na te kolumny. Coś pewnie strzeli, albo głośnik, albo Sommellierskie uszy.

[Martynka]

Naprawdę z czytaniem ze zrozumieniem są u Ciebie takie problemy?? To nie inwektywy tylko dedukcja..
Śmiej się więc dalej bo nic innego Ci nie pozostaje..

[zbyszek1982]

Ja doskonale rozumiem co jest napisane, więc widzę, że pan wypisujesz głupoty.

Najpierw czytam zachwyty jak to zaraz po wpięciu magicznych przewodów scena się poszerza, przesuwają się dźwięki, hihat znika i sie pojawia, basu ujmuje i dodaje.
Potem czytam, że ktoś coś "zmierzył" ale mu wyszło w pomiarach, że to różnice na poziomie 0,3dB, czyli nie do usłyszenia.
Potem znowu się dowiaduję, że przy 1 W mocy, to jednak nie da się zmierzyć, tylko przy 100 W albo nawet 400 W i tylko na kolumnach w pokoju u mierzącego.
No i najśmieszniejsze, to że przy 100 W oddawanej mocy, poziom natężenia dźwięku w pomieszczeniu przekracza pewnie 100 dB, więc usłyszenie różnicy 0,3dB przy takim jazgocie tym bardziej nie jest możliwe.

W świetle powyższego, śmiem twierdzić, że wiarygodność wypowiedzi naszego Sommeliera dźwięku jest zerowa.

[Martynka]

No i najśmieszniejsze, to że przy 100 W oddawanej mocy, poziom natężenia dźwięku w pomieszczeniu przekracza pewnie 100 dB

Już tu pomyliłeś się o 30 dB w górę (28,28Vrms na wyjściu daje przy sinusie zmierzone około 72 do 75 dB ) udowadniasz poza tym że nie ma zmian które sam słyszysz choć jak mówisz tylko krótko po przełączeniu. Resztę więc wypowiedzi przemilczę.

[zbyszek1982]

Już tu pomyliłeś się o 30 dB w górę.. resztę więc wypowiedzi przemilczę.

Masz pan kolumny o efektywności 85dBW. Żeby zwiększyć poziom natężenia dźwięku o 20dB trzeba zwiększyć moc 100 razy, czyli potrzeba 100 W.

Napięcie na wyjściach głośnikowych dla 1 W wynosi 2,828 (U1), dla 100 W wynosi 28,28 V (U2), podstawiamy do wzoru:

dB = 20log(U2/U1) = 20 * log(28,28/2,828) = 20 * log10 = 20 * 1 = 20.

Czyli przy mocy 100 W w odległości 1 m od kolumn będzie 105 dB.

Natężenie dźwięku jest odwrotnie proporcjonalne do kwadratu odległości od źródła, czyli na fotelu 2 m od głośników będzie jakieś 6-12dB mniej (zależy jak liczyć).
To wszystko jest oczywiście w warunkach idealnych jak całkowicie pominiemy wpływ pomieszczenia, które nam przecież dodatkowo wzmacnia natężenie dźwięku. Także się niestety nie pomyliłem o 30dB.

Idź nawijaj makaron na uszy komu innemu.

[Martynka]

Nie muszę. Mam miernik natężenia dźwięku i voltomierz z VRMS.... a no tak, na pewno majstrowany pod moje spiskowe teorie ha ha ha.

Licz tam sobie więc dalej. Ja będę się cieszył tym co leci z głośników poprzez dobry kabel bo słaby za dużo zabija.

To pisałem ja... Sommelier dźwięku. Podoba mi się to określenie.

Naprawdę nie chcesz zauważyć że Twoj system ma inne parametry i charakterystykę budowy oraz wymagania co przekłada się na impedancję, pojemności, prądy i zależny od tego odbiór całości. Twój wybór. Ja tam Ci nie bronię.

P. S. Obiecuję Wam więcej nie sypac LSD do kawy gdy wpadacie pogadać przy muzyce.

[zbyszek1982]

Mam miernik natężenia dźwięku i voltomierz z VRMS.... a no tak

Też mam. Fajnie nie?

Zrobiłem eksperyment u siebie. Byłem ciekaw jakie będzie natężenie dźwięku przy 1 W oddawanej mocy, czyli przy napięciu 2,828 V RMS na zaciskach głośnikowych.

Moje kolumny mają 92 dBW efektywności, teoretycznie więc przekroczenie bariery 100 dB wymaga dostarczenia już tylko 10 W mocy, a nie 100 W.
Mój wzmacniacz ma tylko 12 W mocy, więc potencjalnie jestem w stanie taki poziom głośności osiągnąć.
Pomieszczenie o kubaturze ponad 200 m3.

Żeby ten 1 W mocy wydobyć ze swojego wzmacniacza musiałem rozkręcić potencjometr na godzinę 13. Normalnie słucham w okolicach godziny 9. Jak dam na godzinę 10 to jest już dla mnie głośno. To tak dla zilustrowania ile tej mocy rzeczywiście potrzeba do komfortowego słuchania muzyki.
Z obawy o swoje i domowników uszy, nie odważyłem się odkręcić wzmacniacza mocniej tak żeby te 10 W oddał.

Przy 1 W oddawanej mocy miernik pokazał 87 dB w punkcie odsłuchowym (siedzę 2,5 m od kolumn) i było to dla mnie zdecydowanie za głośno, żeby się w cokolwiek wsłuchiwać. Zwyczajnie nie byłem w stanie wysiedzieć, a o doszukiwaniu się niuansów nawet nie wspominam. Niemniej, spadek natężenia dźwięku o te 5dB w funkcji odległości jest zbliżony do tego co wynika z teorii.

Chętnie dowiem się ile pokaże miernik u Sommeliera jak mu gra 100 W.