JAZZ CAFE - czego słuchamy

Wszelkie tematy związane z płytami winylowymi
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Szelak
Posty: 1662
Rejestracja: 17 maja 2022, 11:14
Gramofon: Adam GS424/Lenco L75
Lokalizacja: Warszawa

Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy

#2206

Post autor: Szelak »

darkman pisze:
25 sty 2023, 10:48
polega fenomen polskiego wydania tej płyty.
Ja to wszystko doceniam, dlatego już od wczoraj mam już jeden egzemplarz tej płyty. Na drugi ten z kolorową okładką czekam.
Nagrane jak na tamte czasy całkiem nieźle. Tylko 3 kawałki z drugiej strony: „Now is The Time”, Lady be good”, „Just you, just Me” są słabej jakości. Komentarze spikera świetne, inna szkoła, nie to co dziś.
Czekam z Niecierpliwością Darkmanie, na Twoje uwagi co do tego wydania.
Ostatnio zmieniony 25 sty 2023, 12:37 przez Szelak, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
tomaszek
Posty: 1014
Rejestracja: 17 lis 2017, 11:20
Gramofon: Pioneer PL-50L
Lokalizacja: Wrocław

Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy

#2207

Post autor: tomaszek »

czaszka pisze:
25 sty 2023, 09:25
Pamiętajcie, że tam trzeba jeszcze doliczyć VAT i koszty odprawy celnej :lol: A FEDEX słono sobie liczy..
A jak kupicie więcej, to jeszcze cło dochodzi (powyżej 150 euro). To jakaś kosmiczna suma wyjdzie.
+25% do ceny płyty z wkalkulowanym transportem. Przy cenie zakupu płyty - 40$, robi się 61$.
Pioneer PL-50L + MC-1000 / MIT-1 / AT-33PTG mk1 / V15 III L-M (SAS) + Husariaa v2 / SUTy + LAR IA-200HB + M-S Mezzo 8
Music Hall PH25.2 + Beyerdynamic DT 990 PRO
Atoll DR200SE + DAC by Martynka
Awatar użytkownika
zelazny
Posty: 4911
Rejestracja: 16 sie 2011, 21:00

Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy

#2208

Post autor: zelazny »

Cena 70-80 to przy dobrych lotach.

To już kwestia czasu jak większość płyt od AP, Impex, ORG będzie oferowana na eBay za minimum 100 funtów, a taki Kenny, spokojnie zejdzie za 150.
Awatar użytkownika
martin.h
Posty: 1101
Rejestracja: 01 kwie 2018, 23:06
Gramofon: Technics SL-1600MK2
Lokalizacja: SPI

Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy

#2209

Post autor: martin.h »

Dlatego polecam sklep najlepszamuzyka.pl, mają sporo płyt MoFi, Impex czy Analogue w cenie zazwyczaj 279 zł. Drożej niż po przeliczniku od producenta, ale nie płacimy cła i transportu.
Marantz 2230 / Technics SL-1600Mk2 / Akai CD-37 / Grundig Box 650b / Beyerdynamic DT770 PRO
Awatar użytkownika
piotrjazz
Posty: 4037
Rejestracja: 11 maja 2019, 23:20

Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy

#2210

Post autor: piotrjazz »

darkman pisze:
25 sty 2023, 11:53
Co się dziej Panowie? Gramy coś?
Ja rozumiem, że praca.
No ba jasne , że gramy, może i mainstream ale jaki :clap:

Miles Davis Round About Midnight
https://www.discogs.com/release/4716208 ... t-Midnight
20230125_112402.jpg
Accuphase DP-400, Reimyo DAP-999EX
Accuphase E-280, Harbeth C7ES-3 XD
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 16903
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: PL70LII, PSX60
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy

#2211

Post autor: darkman »

Miles Davis Round About Midnight
piotrjazz pisze:
25 sty 2023, 13:54
że gramy, może i mainstream ale jaki :clap:
Aaa Pan @PiotrJazz! .. z wysp zdaje się? Miło, że Pan sam się zgłosił do odpowiedzi. Ostatnia klasówka wypadła zgodnie z oczekiwaniami. Bardzo dobrze, wręcz celująco. Nie było zatem potrzeby wyrywać się przed kolegami. No ale skoro już tak to, proszę posłuchać.

Kompozycja Theloniusa Monka to nie mainstream, bowiem Monku nigdy nie grywał w tym kierunku. Trudno go więc posądzić o komponowanie w obszarze głównego nurtu (dla danego czasu, bo to właśnie mainstreame). Monk od zawsze grał swoje i po swojemu. Oryginalnie i niestandardowo, łamiąc zasady, a zwłaszcza harmonię.
Jak to robił? Odpowiedź jest krótka. Genialnie.
Współcześni Monkowcy dla przykładu Carla Bley czy Steve Lacy (nie żyje już) jako wielcy kontynuatorzy monkowian, też nigdy mainstreamem się nie skalali.

Miles Davis również nigdy nie grał mainstreamu jako kierunku głównego nurtu jazzu. A to dlatego, że on owe kierunki tworzył. Gdy wszyscy już je grali i stawały się one siła rzeczy poniekąd mainstreamowe, on był już gdzie indziej. Tworzył coś nowego. Łamał starą formułę, która dla innych nadal była nowa. Fenomen? Nie. Po prostu Miles!
Prezentowana zaś płyta 1957 roku, to podwaliny właśnie nowego nurtu o nazwie hardbop. W momencie powstania nie był nurtem głównym, a zatem trudno przyczepić mu łatkę „mainstreame”. To inni muzycy dopieszczając ów i zagrywając go do granic wytrzymałości, jak bluesmeni pentatonikę, nadali mu ramy kierunku głównego, znów w określonym czasie, który dotrwał do dziś jako płaszczyzna czy też platforma w obszarze muzyki improwizowanej.

Samą muzykę trudno zdefiniować w odsłonie tej genialnej płyty. Wydaje się prosta, bo jest trudna. Wydaje się łatwa, bo jest skomplikowana.Cały Miles w sosie własnym podbarwiany Monkiem. Czy można lepiej?
Ani to już stricte Monk, ani Miles z Sonnym Rollinsem (szkoda, ale w tym czasie Sony był heroinistą, Miles zaś akurat ocknął się z nałogu z pomocą ojca o ile pamiętam/?; I postanowił coś zarobić na swoim geniuszu, hihi).
Najprościej i najlepiej, a za to nadzwyczaj wymownie te muzykę określa się po prostu jako: Pierwszy Kwintet. ‚Siara’ i wszystko jasne!
I Kwintet. Pierwszy Wielki Kwintet. Pasterze śpiewają, zwierzęta klękają!
Otwarcie licytacji Johna Coltrane na ts i ss, to początek największej bodaj kariery muzyka jazzowego o jakiej do tej pory mało komu się śniło. Ot i tyle recenzji.
To tyle, tym razem.

Wybaczcie Drodzy to wtrącenie, ale chodzi jedynie o to by nie mylić wódki z zakąską, a parkinsona z alzheimerem. Lepiej trochę rozlać niż zapomnieć wypić.
Czego i Wam życzy Wasz motorniczy.
Proszę przyszykować bilety do kontroli.
Awatar użytkownika
kinky
Posty: 4369
Rejestracja: 24 cze 2021, 19:48
Gramofon: Philips 5877
Lokalizacja: Konin

Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy

#2212

Post autor: kinky »

No pięknie się to czyta, pięknie :clap:
Philips 5877 - [MiBoxS-Fiio D03] - Tensai TA-2045 - Dali 104
Panasonic XR45/CD S65 - Jamo Studio 160
Technics EX510/CD PG580A - Altus 120A
Awatar użytkownika
Mawis
Posty: 5989
Rejestracja: 04 cze 2021, 18:21
Gramofon: JVC QL-A7
Lokalizacja: Owczarnia

Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy

#2213

Post autor: Mawis »

Oj Dark, jakże ja cenię te Twoje wtręty tematyczne :clap: :clap: :clap: . Możesz polecić autobiografię Milesa którą warto przeczytać? Czuję ze ten moment nadszedł . Właśnie skończyłem autobiografię K. Richardsa wiec z drugiego bieguna może być Miles. Poszukam sobie w bibliotece.
JVC QL-A7, JVC Z1S, ADC QLM32 MK3, Schiit Mani, Nikko STA8080, Dual CL720
Akai CD1100, Luxman L230, Namco NSZ333
------------------------------------------------------------

“𝙶𝚘𝚘𝚍 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚜 𝚐𝚘𝚘𝚍 𝚗𝚘 𝚖𝚊𝚝𝚝𝚎𝚛 𝚠𝚑𝚊𝚝 𝚔𝚒𝚗𝚍 𝚘𝚏 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚝 𝚒𝚜.”
~ 𝑴𝒊𝒍𝒆𝒔 𝑫𝒂𝒗𝒊𝒔
Awatar użytkownika
martin.h
Posty: 1101
Rejestracja: 01 kwie 2018, 23:06
Gramofon: Technics SL-1600MK2
Lokalizacja: SPI

Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy

#2214

Post autor: martin.h »

Grant Green - Green Is Beautiful
https://www.discogs.com/release/2582813 ... -Beautiful

Pierwsza ze styczniowych nowości serii Classic, funkowo, coverowo, elektrycznie, lata 70-te :D
Załączniki
327455463_731251712011571_4438119115006007973_n.jpg
Marantz 2230 / Technics SL-1600Mk2 / Akai CD-37 / Grundig Box 650b / Beyerdynamic DT770 PRO
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 16903
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: PL70LII, PSX60
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy

#2215

Post autor: darkman »

Mawis pisze:
25 sty 2023, 17:36
Richardsa
Heh, a ja właśnie przesłuchuję Stonesów.. tych z osiołkiem. znaczy odsłuchuję tłumacząc na język forumowy, bo użyłem określenia z moich czasów. A wiecie, że jak byłem młodym adeptem wycierania kurzów po kątch giełd płytowych.. no gdzieś koniec lat 70tych, to na winyle nie mówiło się inaczej jak "płyty" lub płyty długogrające, po prostu. dopiero chyba czas CD i potem MD przyniósł konieczność rozróżnień nośników.
Bo taśma to była, uwaga trudne słowo będzie: taśma. A kaseta.. hm nooo, kaseta.

BTW, Panowie bez włażenia w .. no sami wiecie w co, bo mnie to niepokoi. Nie dość, że mnie Piotrek wczoraj opier.. na PW, to jeszcze Wy budzicie lęk! :obscene-smokingpimp: muszę się qr'de napić!

p.s. Martin.. pierwsza z dwóch pierwszych :D , albo druga za dwóch drugich :doh:
Faktycznie mocno funkowa, interesujace brzmienie odbiega nieco od standardów, to chyba dobrze? Okładka bardzo mi się podoba pod względem graficznym = gustowna mać!
Awatar użytkownika
kinky
Posty: 4369
Rejestracja: 24 cze 2021, 19:48
Gramofon: Philips 5877
Lokalizacja: Konin

Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy

#2216

Post autor: kinky »

Oj tam, oj tam :P :D
Mam w tym ukryty cel, przyznaję ;)
Może kiedyś doczekam się takiej opowieści o Leslie Coleman McCann'ie :)
Philips 5877 - [MiBoxS-Fiio D03] - Tensai TA-2045 - Dali 104
Panasonic XR45/CD S65 - Jamo Studio 160
Technics EX510/CD PG580A - Altus 120A
Awatar użytkownika
martin.h
Posty: 1101
Rejestracja: 01 kwie 2018, 23:06
Gramofon: Technics SL-1600MK2
Lokalizacja: SPI

Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy

#2217

Post autor: martin.h »

Bobby Hutcherson feat. Harold Land - San Francisco
https://www.discogs.com/release/2582593 ... -Francisco

Na drugą nóżkę druga styczniowa nowość z Classic, mój pierwszy Bobby, i choć lubię Granta to ta płyta robi chyba jednak lepsze wrażenie ;)
Załączniki
327612974_748585243351063_7298189795169472955_n.jpg
Marantz 2230 / Technics SL-1600Mk2 / Akai CD-37 / Grundig Box 650b / Beyerdynamic DT770 PRO
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 16903
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: PL70LII, PSX60
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy

#2218

Post autor: darkman »

Mawis pisze:
25 sty 2023, 17:36
Możesz polecić autobiografię Milesa którą warto przeczytać?
Pewnie Maćku, a co mi tam :lol: :?:
Qiuncy Toupe - Ja Miles!
W języku ojczystym nie ma specjalnego wyboru. Zatem tu Ja Miles! W tłumaczeniu Tomasza Tłuczkiewicza. Tłumaczenie Tomka jest jak język Milesa. Lekko toporne, oryginalne, trochę szemrane i gardłowe. Zawiera smaczki idiomatyczne z epoki Milesa.
to tu znajdziesz słynne "Cizio". W drugim tłumaczeniue nie. A szkoda, że drugi tłumacz Filip Łobodziński również znakomity rzemiocha i fachura w tej branży pozbawił nas nieco klimatu, kosztem większej przejżystości i zrozumiałości tekstu. Flip, też jednak uważam stanał na wysokosci zadania. warto obie, ale Tomka wcześniej. (piszę o Panu Filipie per Ty bo również kiedyś tam się poznaliśmy ale oceniam to na znajomość grzecznościowo platoniczną, to znaczy ja wiem kim on jest bez vice versa, jak sądzę, zatem Pan Filip, coś jak w tej anegdocie, gdy Messi szepce coś Lewemu, a ten doń: 'dla ciebie Pan Wojtek" :)

Dalej to wersje angielskojęzyczne pisane po amerykańsku :lol: .
Polecam nieodmiennie i od lat Ian Carr - najgrubasza na miom zdjęciu, to Definitywna i diablo szczegółowa bio Davisa.
Na dzisiejsze czasy, bo moje książki to stare wydania, myślałbym o czymś w wersji angielskiej ale wydanej jako e-book, bo wtey mozna się łatwo wspomagać tłumaczeniem elektro w przypadkach wątpliwości i przy okazji szlifować 'angielsko godka'.
Sam okres elekttryczny ma swoją pozycję - jest na foto, a nawet Kind Of Blue też występuje jako osobna analiza ksiązkowa - chyba nie ma na focie, bo ktoś pożyczył i nie oddał.. fajnie, bo od tego czasu nie pożyczam :lol: :lol: :lol: :lol: **
**ale może i oddał, a tylko gdzieś zapchałem? :doh:

legenda:
Tłuczkiewicz 4ta od lewej
Łobodziński 5 od lewej
Carr = 8
Elektryk = 6
mała czarna obok Berendta to słynny prof Szwed, który nie chciał mi udzielic praw do tłumaczenia i wydania jej w Polsce.

BTW do jazzu, to polecam szczególnie na początek i na koniec:
Od Raga do Rocka, Joachim Ernst Berendt - żółta obok Elingtona. Rzecz niezwykła, chronologiczna i niepowtarzalna.
Załączniki
IMG_2153.jpg
Awatar użytkownika
Szelak
Posty: 1662
Rejestracja: 17 maja 2022, 11:14
Gramofon: Adam GS424/Lenco L75
Lokalizacja: Warszawa

Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy

#2219

Post autor: Szelak »

darkman pisze:
25 sty 2023, 16:36
Aaa Pan
Aż żonie przeczytam, bo ona myśli, że ja czas na głupotach tracę.
Ma Kolega lekkie pióro. Ogromna przyjemność i edukacyjny walor czytania takich tekstów.
Awatar użytkownika
Mich.G
Posty: 227
Rejestracja: 09 gru 2022, 19:41
Gramofon: Brinkmann

Re: JAZZ CAFE - czego słuchamy

#2220

Post autor: Mich.G »

darkman pisze:
25 sty 2023, 16:36
Miles Davis Round About Midnight
piotrjazz pisze:
25 sty 2023, 13:54
że gramy, może i mainstream ale jaki :clap:
A
Kompozycja Theloniusa Monka to nie mainstream,
Namówiłeś Pan!
Palo Alto na talerzu :)
Brinkmann Bardo(Trant)/Brinkmann 12.1/Skyanalog G2Mk2/P1-G/Dynavector Karat17 DX/Denon 103/Denon 103C1/Brinkmann Fein/Benchmark LA4/Benchmark AHB2/Benchmark DAC3B/432 EVO/Harbeth SHL5 XD/Ton Trager.
ODPOWIEDZ