Okładki zrobione z okładek innych artystów

[33RPM]

Właśnie wpadła mi w ręce płyta De Mono. Wygląda na to, że debiut, stan lipny - musiała być katowana na jakimś okrutnym rylcu (po umyciu smaży się bardzo i to niesymetrycznie - lewy kanał mocniej, im bliżej końca strony tym mocniej - ktoś miał kapitalny "setup" ).
Ale ja nie o tym - przez chwilę ciężko skapować co w ogóle masz w ręce bo płyta jest w białej kopercie i tylko na froncie jest mała naklejka (!) De Mono. Koniec. Zero opisu.

Za to koperta wewnętrzna to majstersztyk: z zewnątrz jest biała ale wewnątrz widać napis "REPUBLIKA" a ponad otworem na label widać najprawdopodobniej grzywę Grzegorza Ciechowskiego ... Wygląda to jak wycinek plakatu czy coś w tym rodzaju.

To wyjątek czy też może znana praktyka z bardzo późnego PRLu ?

[Kocewicz]

Spotkałem się już z tym, że jakąś okładkę wywinięto na lewo i dopiero zadrukowano. Pojęcia nie mam, po co.

[krolix]

Pewnie przez oszczędność. Mam taki egzemplarz "Wojny światów" Józefa Skrzeka.

[Kocewicz]

Patrz, ja też tą płytę miałem na myśli. W środku bodajże Bractwo Kurkowe 1791, no nie?

[krolix]

U mnie od wewnątrz jest okładka płyty " Laureaci XV Festiwalu Piosenki Radzieckiej Zielona Góra'79".

[Winters]

Ej, ja też mam taką Wojnę światów i u mnie też jest jakiś nadruk wewnątrz. Nie kojarzę tylko, co to jest.

[33RPM]

Heh, czyli jednak szersza praktyka. Po bliższych oględzinach sądzę, że w moim przypadku to jest prędzej przerobiony plakat niż inna okładka - materiał źródłowy musiał być większy niż okładka. Raz, że nie kojarzę takiej okładki Republiki, dwa, że widać nadrukowaną ramkę - ale cała ramka się nie mieści, więc to było coś większego.

Czasy kryzysu podsuwają czasem ciekawe rozwiązania ... strach pomyśleć z czego mogą być zrobione same płyty

[ediacz]

He, też mam Wojnę Światów i podobnie jak przedmówcy coś jest od środka nadrukowane. Widocznie to była jakaś "limitowa seria"