Ponieważ miałem trochę pytań co tam wrzuciłem do Rotela po zakupie to z lenistwa aby nie odpowiadać indywidualnie wrzucam tutaj:
Po pierwsze porządek w zasilaniu, weszły nowe elektrolity oraz diody zmieniłem na szybsze. Po drugie jak to mam w standardzie, dodałem trochę tantalu wokół TDA1541, czyli na razie standard. Przeszedłem na tryb NOS- reclock a potem zacząłem się zastanawiać co z analogiem. Wybór nie był oczywisty ale chciałem więcej... więc zdecydowałem się na dwa.
Analog numer 1: lampy 6N9S - od mojego dilera na Litwie odebrałem ostatnim razem METZ w metalowej oprawie, NOS'y datowane na późne lata 40 z sierpem i młotem na oprawie.
Brzmienie mnie zaskoczyło, zupełnie inne granie niż Reflektor z lat 50 tych, więcej szczegółów na górze, wokal brzmi naturalnie, po przełączeniu na Reflektor'a wokal brzmi mniej szczegółowo i jest bardziej scalony z muzyką. Tu wokal nie jest instrumentem, brzmi jak głos. Dzwięk gitary akustycznej idzie wprost z pudła, jest tak analogowy jak tylko może być.
W zasilaniu duże trafo w gradacji audio ( mam nadzieję, że to nie ściema bo dopłata jest zancząca ) i oczywiście zasilacz Konrada, a w środku więcej MuzgAudio ale o tym za chwilę. Jako kondensatory wyjściowe pracują 600V Miflex'y ale ponieważ było trochę sucho na górze pasma, brakowało mi szczegółów i holografii pod miedź doszło srebro na mice.
żal było tracić to co wrzuciłem w analog i sygnał audio idzie przewodem 99% srebra / 1% złota od Mundorf'a uzupełniony plecionką miedzianą z wysokiej klasy przewodów do słuchawek - średnica na nim jest pałna, nic nie umknie a srebro i złoto robi dobrze górze. Pierwszy raz używałem przewodów których cena podana jest za cm a nie metr ale nie żałuję ani złotówki.
Analog numer 2: Nie było miejsca na Mufollower'a, z drugiej strony nie potrzebowałem drugiego lampowego brzmienia. Postanowiłem wykorzystać dopracowany tor audio Rotela i tu znów na warsztat poszedł wyrób Konrada, naprawdę doskonałe dyskretne OPA.
Ja już OPA dla siebie nie szukam, czegoś takiego z DIP8 jeszcze nie słyszłam, rozdzielczość, dynamika, przeźroczystość... w tym torze nie poprawiałem nic, włożyłem tylko "Wydajny wzmacniacz dyskretny JFET" od MuzgAudio
... a nie, jednak zmieniłem, wyszedłem od OPA na RCA tą samą miesznką srebra/zota/miedzi.
Całość choć w Rotelu dużo miejsca zmieściło się na styk:
A dzwiękowo... ja już doszedłem dalej niż chciałem. CD przez 2 tygodnie grał gościnnie w systemie wartości 6 cyfrowej, i po pierwsze nie przyniósł obciachu, wręcz został określony jako "absolute Spitzenklasse". Osobiście miałem okazję przysłuchać się mu tam i porównać z CD wartości dobrego samochodu i wnioski są takie, że on nie grał lepiej czy gorzej, grał inaczej ale to był ten sam poziom. W systemie grał na lampach, ale fakt jest taki, że zdarzyły się i takie realizacje, które rozwinęły skrzydła jeszcze bardziej na OPA bo z lampą brzmieć po prostu niechciały. To tym bardziej utwierdziło mnie w przekonaniu, że dwa przełączane analogi do wyboru i wybranie OPA od Muzga do zestawu z METZ'ami to był dobry pomysł.
Chyba już mi się nie przytrafi, że "szewc bez butów chodzi" ten CD zostaje już u mnie.