Merrick pisze: ↑18 lut 2022, 00:46
Chociaż Glapiński mógł być bardziej ostrożny i rok wcześniej podnieść minimalnie stopy procentowe a tym samym zasygnalizować że trend się zmienił i można się spodziewać kolejnych podwyżek stóp procentowych.
To prawda, trochę rada polityki pieniężnej przespała temat, ale z drugiej strony - może nie przespała tylko było to konsultowane z rządem i stąd taka przedłużka?

W sumie to samo wprowadzenie zerowych stóp mogło być w podobny sposób podyktowane.
Mawis pisze: ↑18 lut 2022, 08:22
Pisałem o szaleństwie w kontekście Polski.
W całej Unii w grudniu mieliśmy inflację od 4 po 12%.
Tak jak powyżej pisaliśmy, gdyby Glapa nieco wcześniej zareagował to nie bylibyśmy w górnej stawce tego niechlubnego peletonu.
Za to teraz dostaje bęcki zewsząd, ale patrząc na ostatnie ruchy to trzeba przyznać że chyba wie co robi jak mu się da wolną rękę.
Dlatego podejrzewam że przetrzymanie zerowych stóp mogło być "podyktowane", choć to tylko taka teoria bez pokrycia.
Mawis pisze: ↑18 lut 2022, 08:22
Co do depozytów to przypomnij mi jakie masz oprocentowanie w Polsce? No właśnie...
No właśnie z zerowych stóp procentowych. Ponoć wiesz jak to działa

Teraz banki zaczynają to podnosić, bo mniej ludzi rzuca się po kredyty.
Stałość stóp procentowych na zachodzie ma też inne konsekwencje.
Tu nie ma samych plusów tylko zawsze będą to plusy oraz minusy, niezależnie od opcji.
Mawis pisze: ↑18 lut 2022, 08:22
Ale ich tak wysoki poziom przez co także poziom Wiboru na którym opiera się oprocentowanie kredytów też nie jest czymś normalnym.
To jest normalna sytuacja jak się chce walczyć z postępującą inflacją. Nie sądzę żebyśmy doszli do dwucyfrowych stóp procentowych, a już mieliśmy takie okresy w historii.
Mawis pisze: ↑18 lut 2022, 08:22
Pomijam już kwestię czemu to banki bronią się nogami i rękami przed stałym oprocentowaniem tylko rzucają ochłap w postaci 5 lat a potem to rzut monetą...
Stałe oprocentowanie na 30 lat kredytu hipotecznego? Takie rzeczy są w USA. Polsce trochę daleko do tego poziomu.
Oczywiście ten mądry kto niedawno zaciągał kredyt i skorzystał z takiej oferty nawet na te 5 lat. Ma szansę przeczekać turbulencje.
Chcemy strzelać jaki % społeczeństwa wybrał opcję z wyższą, ale stabilną ratą na początek?
Co do "przerzucania ryzyka na klientów" - ja nie rozumiem. Komuno wróć? Biznes to nie instytucja charytatywna, a szczególnie jeśli chodzi o pożyczanie znacznych sum komuś który tych sum nie ma albo ma wątpliwą wypłacalność.