Książki

[piotrjazz]

Ta na samym dole to tlumaczenie Lobodzinskiego z Wydawnictwa Dolnoslaskiego.

[maciek1]

Ta na samym dole to tlumaczenie Lobodzinskiego z Wydawnictwa Dolnoslaskiego.

Dzięki. Prawdopodobnie pozostałe, poza pierwszą pozycją to też Łobodziński. Nie wiem, czy było coś poprawiane, uzupełniane w poszczególnych edycjach. Ta przynajmniej w twardej oprawie:) Nie bedzie trzeba podnosić kartek z podłogi:)

[StarRock]

Dwie z ostatnio przeczytanych, a było trochę tego.
Książka Murakamiego w stylu reportażu na kanwie zamachu terrorystycznego dokonanego przez sektę Shoko Asaharę, w tokijskim metrze. Dość specyficznie podany, bo w formie relacji świadków tamtego ataku, a dużo tego i w pewnym momencie robi się nużąco i monotonnie. Ciekawiej robi się pod koniec, gdy autor rozmawia z członkami sekty, dociekając ich w niej obecności. Lektura dla zdecydowanych i wytrwałych.
A Krajewski... no przywrócił mi wiarę, co do tego, że niewypalonym jest. Chyba najlepsza książka Pana Marka z ostatnio napisanych. No i Mock w roli głównej. Taka moja opinia i ta sprawność pisarska autora, niech go nie opuszcza.

[piotrjazz]

Książka Murakamiego w stylu reportażu na kanwie zamachu terrorystycznego dokonanego przez sektę Shoko Asaharę, w tokijskim metrze. Dość specyficznie podany, bo w formie relacji świadków tamtego ataku, a dużo tego i w pewnym momencie robi się nużąco i monotonnie. Ciekawiej robi się pod koniec, gdy autor rozmawia z członkami sekty, dociekając ich w niej obecności. Lektura dla zdecydowanych i wytrwałych.

Gratuluje ,ze doczytales do konca , ja sie poddalem
Uwiebiam reportaze , uwielbiam Murakamiego. Ale osobno
Dla mnie to niestrawny mix.

[StarRock]

Gratuluje ,ze doczytales do konca , ja sie poddalem

Po prawdzie, to miałem w cholerę zarzucić jej przeczytanie i ze trzy razy doń podchodziłem. Ciekawostką jest, że pierwotnie powstała, li tylko z relacjami świadków ataku i po krytyce jednostronności, Murakami ugiął się dopisując część drugą obrazującą członków sekty, co czyni lekturę trochę "strawniejszą".

[Felix1988]

Mając spore luki w Świecie Dysku uznałem, że pojawienie się w kioskach serii w twardej oprawie będzie dobrą okazją do skompletowania całości za przystępną cenę - 17,99 za tom. Teraz są w sprzedaży "Zbrojni", tom trzeci "Na glinianych nogach" od 24 listopada. Fanów Pratchetta nie muszę przekonywać, innym polecam

[Felix1988]

José Luis Cano Barrón „Cry Out For Metal!!”
Pozycja obowiązkowa dla fanów tradycyjnego metalu lat 80. Nie tylko sceny niemieckiej bo mamy tu też zespoły z innych krajów, np. Tokyo Blade - NWOBHM. Duży format, prawie 200 stron, bogato ilustrowana, plus dodatki: wywiady, dyskografia, w tym wykaz kompilacji, etc. oraz sampler CD z 19 utworami. Kto pierwszy ten lepszy, bo nakład to tylko 350 egzemplarzy + egzemplarze autorskie dla muzyków. Kontakt w newsie:
http://hmp-mag.pl/index.php/120-newsy/5 ... -for-metal

[piotrjazz]

"Święta tradycja, własny głos. Opowieści o amerykańskim jazzie"
Piotr Jagielski

Wlasnie skonczylem , polecam kazdemu , i tym ktorzy do jazzu sie "przymierzaja" , i tym ktorzy sa z nim od dawna.

[Myszor]

Nowy Grisham. Jak zwykle czyta się migiem.

[piotrjazz]

Nowy Grisham. Jak zwykle czyta się migiem.

No wlasnie czyta sie swietnie , ale zakonczenie nie przystawalo do calosci , moim zdaniem.
Troche bylem zawiedziony , ale poprawilem sobie humor i wlaczylem "Czas Zabijania" na Netflixie, nic sie nie zestarzal

[Myszor]

Troche bylem zawiedziony ,

I nie jesteś w tym odosobniony bo ja też.
Ale Grishamowi wszystko wybaczę.

[StarRock]

Przeczytałem i powiem, z niektórych stron wieje grozą. Tytuł może być mylącym, treści nie zdradzę. Warto sięgnąć po tę książkę.

[StarRock]

Zobaczyłem grube tomiszcze i kupiłem, z myślą trochę czytania będzie. Nie miałem pojęcia, że treść będę, aż tak chłonął.
Śledząc próby rozwiązania zagadki kryminalnej, poznając tradycje i zwyczaje rdzennych mieszkańców tych ziem, czułem przenikające mnie na wskroś zimno nocy polarnej, a przed oczami przesuwał się obraz bezkresnej, skrzącej się bielą viddy z pasącymi się stadami reniferów.
Mnie wzięła, nie był to czas stracony.

[Myszor]

Nowy Ciszewski.
Czyta się jak zwykle świetnie ale zasadniczo to powrót do starych pomysłów podróży w czasie z serii WWW...tym razem Piłsudski spotyka Bonapartego.

[Myszor]

A ja skonczylem "Ekstaze" Anny Gacek.
Bardzo mi sie podobala.

W końcu nadejszła jej kolej w stercie książek do przeczytania.
I też mi się podobała choć wątek o DM zdecydowanie za krótki.