Nowe winyle

Wszelkie tematy związane z płytami winylowymi
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43907
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nowe winyle

#31

Post autor: Wojtek »

Zrewolweryzowany pisze:Czy ta muzyka obrabiana cyfrowo, która ma trafić na winyl jest w jakimś formacie bezstratnym typu FLAC? Czy po prostu jest wygładzana i jakość mniej więcej taka jak formatu MP3?
Wiesz, raczej nikt poważny bawiłby się stratnymi formatami kompresji. Niekoniecznie musi to być FLAC. Studia nie muszą materiału kompresować, mogą sobie pozwolić na działanie bezpośrednio na PCM WAV, o takiej gęstości zapisu na jaką pozwala im sprzęt.
Zrewolweryzowany pisze:Ciekawi mnie to, gdyż FLAC zapewnia na prawdę wysoką jakość dźwięku.
Taką samą jak materiał nieskompresowany. O to chodzi w "bezstratnej" kompresji, że nic się nie ucina z oryginału.
Zrewolweryzowany pisze:Gdyby nowe winyle były w takiej jakości to ja jednak widzę sens w ich kupowaniu.
Jak już wspominałem, raczej nikt poważny nie bawi się w "jakość mp3" przy wydawaniu nowych nośników :)

Jak już wspomniał vinylpiotrek, pozostaje kwestia tego z jakiego materiału zostanie zmasterowany czarny krążek. Czy będzie to krótko mówiąc poziom jakości wyznaczony przez format CD (czyli redbook) czy może idzie się dalej i sięga po gęstszy zapis (bliżej SACD chociażby).
Różnie bywa.
Zrewolweryzowany pisze:Może ktoś mógłby nagrać ścieżkę z nowego winyla a także starego, dla porównania?
Może kiedyś coś takiego zrobię, skoro nie wierzysz temu co piszą ludzie ze swoich doświadczeń :)
Zrewolweryzowany pisze:Jakie formaty cyfrowe są bezstratne i zapewniają wysoką jakość dźwięku? Jakie formaty są używane do wydawnictw audiofilskich?
Zupełnie nie na temat.
Analogowe ucho pisze:Pod każdym względem technicznym płyta CD zagra lepiej niż płyta winylowa. Pod każdym!
Na korzyść winyla względem CD, główne punkty: pasmo przenoszenia i ilość zawartych danych.
Pozamiatane. Nie ma nawet o czym dyskutować, chyba że ktoś ma braki wiedzowe, za które sam odpowiada.
Analogowe ucho pisze:Inna sprawa dlaczego tak jest, że tak nie jest.
"Jest, ale nie jest." Analogowe ucho jak zwykle ma sens...
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Analogowe ucho
Posty: 174
Rejestracja: 20 lis 2012, 15:10

Re: Nowe winyle

#32

Post autor: Analogowe ucho »

Na korzyść winyla względem CD, główne punkty: pasmo przenoszenia i ilość zawartych danych.
Pozamiatane. Nie ma nawet o czym dyskutować, chyba że ktoś ma braki wiedzowe, za które sam odpowiada.
Jakie pasmo przenoszenia? Jaka ilość zawartych danych?
Większość winyli z lat 60 ma pasmo, GÓRA! do 15 kHz, a standardem jest pasmo około 12-13 kHz, a i nie zawsze.
No chyba że chodzi o inne pasmo?

Analogowe ucho pisze:Inna sprawa dlaczego tak jest, że tak nie jest.
"Jest, ale nie jest." Analogowe ucho jak zwykle ma sens...
Przeczytaj uważnie, pytam, dlaczego nie jest, tak jak być powinno. Czyli dlaczego jest tak jak być nie powinno.
Pytam dlaczego płyt CD grają źle.
pozdrawiam
Awatar użytkownika
krolix
Posty: 931
Rejestracja: 03 sie 2011, 00:39
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Nowe winyle

#33

Post autor: krolix »

vinylpiotrek pisze:Kompresja bezstratna, czy ją się zastosuje, czy cały czas trzyma się plik źródłowy.
Ważne natomiast jakiej jest on jakości , czy standardowy redbook, czy tzw gęste np. 24 bity 96 khz.
To jest trochę brnięcie w ślepą uliczkę, nie można do tego podchodzić tak matematycznie. Oba nośniki - CD i winyl - mają swoje ograniczenia. Winyl może zabrzmieć lepiej lub gorzej a w pływ ma na to wiele czynników, nie tylko zapis 16 czy 24 bit, ale także mastering pod winyl, przygotowanie matrycy w tłoczni, jakość pras i masy winylowej. Nawet długość materiału audio ma znaczenie, bo im go więcej na stronie, tym większe występują zniekształcenia pod koniec trwania strony krążka (dla mnie to jedyne istotne ograniczenie winylowego nośnika).
Co do tłoczenia z materiału 16 czy 24 bit, robi się to i tak i tak, zależnie od tego jak nagrany został materiał i jakimi środkami dysponuje tłocznia. Np. tłocząca masę winyli czeska wytwórnia w Lodenicach jeszcze nie tak dawno zamieniała materiał 24 na 16 bit, na szczęście od jakiegoś czasu już tego nie robi.


Pan od najlepszej wkładki (AT440) mnie przeraża. :?
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
Posty: 1521
Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
Kontakt:

Nowe winyle

#34

Post autor: Robert007Lenert »

Bo nasze uszy sa niedoskonale, lubia np znieksztalcenia jakie niosa ze soba wzmacniacze lampowe,lubia lekki szum w tle...nie cierpia zerowej ciszy i skokow glosnosci od zera. Sterylnosc dzwieku, absolutna cisza jest dla nas ludzi srodowiskiem nienaturalnym. Wejdzcie do swietnie wygluszonego studia i poczekajcie tam 1/2 godziny ...idzie zwariowac.
Analogowe ucho
Posty: 174
Rejestracja: 20 lis 2012, 15:10

Re: Nowe winyle

#35

Post autor: Analogowe ucho »

Np. tłocząca masę winyli czeska wytwórnia w Lodenicach jeszcze nie tak dawno zamieniała materiał 24 na 16 bit, na szczęście od jakiegoś czasu już tego nie robi.
Co znaczy zamieniała?
Analogowe ucho
Posty: 174
Rejestracja: 20 lis 2012, 15:10

Re: Nowe winyle

#36

Post autor: Analogowe ucho »

Robert007Lenert pisze:Bo nasze uszy sa niedoskonale, lubia np znieksztalcenia jakie niosa ze soba wzmacniacze lampowe,lubia lekki szum w tle...nie cierpia zerowej ciszy i skokow glosnosci od zera. Sterylnosc dzwieku, absolutna cisza jest dla nas ludzi srodowiskiem nienaturalnym. Wejdzcie do swietnie wygluszonego studia i poczekajcie tam 1/2 godziny ...idzie zwariowac.
Z drugiej strony , wszelkie trzaski, szumy, brumenia, nie równo grające kanały, zniekształcenia harmoniczne, syczenia, wszystkie te niedoskonałości, od razu ucho ludzie wyłapuje jako nie przyjemne brudy.
Awatar użytkownika
krolix
Posty: 931
Rejestracja: 03 sie 2011, 00:39
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Nowe winyle

#37

Post autor: krolix »

Analogowe ucho pisze:
Np. tłocząca masę winyli czeska wytwórnia w Lodenicach jeszcze nie tak dawno zamieniała materiał 24 na 16 bit, na szczęście od jakiegoś czasu już tego nie robi.
Co znaczy zamieniała?
Konwertowała. Dla zainteresowanych polecam forum gearslutz.com, gdzie o tłoczeniu winyli, masteringu itp. wypowiadają się osoby zajmujące się tym zawodowo.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43907
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nowe winyle

#38

Post autor: Wojtek »

Analogowe ucho pisze:Jakie pasmo przenoszenia? Jaka ilość zawartych danych?
Chyba nie muszę tłumaczyć czym jest pasmo przenoszenia ani to, że każdy zapis cyfrowy to rodzaj odwzorowania/aproksymacji o skończonym stopniu dokładności.
Analogowe ucho pisze:Większość winyli z lat 60 ma pasmo, GÓRA! do 15 kHz, a standardem jest pasmo około 12-13 kHz, a i nie zawsze.
Nie wiedziałem, że ograniczamy się tutaj do winyli z konkretnego okresu. Może jeszcze tylko polskich?
Może jeszcze o szelakach wspomnimy?
A tak na serio to piszemy tutaj raczej ogólnie.

Od początku lat '70tych technologia poszła już na tyle do przodu, że zapis do 50kHz na winylu to nie był problem.
W przeciwnym wypadku prawdziwie dyskretna kwadrofonia na winylu (system CD-4) nie miałaby racji bytu.
Nie wiem czy jesteś tego świadom, ale nawet Twoja AT-440MLa odczyta z płyty falę ponad 20kHz i może to być coś, a nie tylko szum czy zakłócenia.
Analogowe ucho pisze:Pytam dlaczego płyt CD grają źle.
Nie zauważyłem.
krolix pisze:Winyl może zabrzmieć lepiej lub gorzej a w pływ ma na to wiele czynników, nie tylko zapis 16 czy 24 bit, ale także mastering pod winyl, przygotowanie matrycy w tłoczni, jakość pras i masy winylowej. Nawet długość materiału audio ma znaczenie, bo im go więcej na stronie, tym większe występują zniekształcenia pod koniec trwania strony krążka (dla mnie to jedyne istotne ograniczenie winylowego nośnika).
Otóż to. Od razu przypominają mi się nasze dyskusje w temacie o masteringu CD kontra winyl ;)
krolix pisze:Dla zainteresowanych polecam forum gearslutz.com, gdzie o tłoczeniu winyli, masteringu itp. wypowiadają się osoby zajmujące się tym zawodowo.
Szkoda tylko że w dość ograniczonym zakresie, ale to niedziwne, gdyż nie jest czołowa tematyka forum.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Awatar użytkownika
vinylpiotrek
Posty: 2197
Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
Lokalizacja: Łódź

Nowe winyle

#39

Post autor: vinylpiotrek »

@analogowe uch0
Analogowe ucho pisze:Większość winyli z lat 60 ma pasmo, GÓRA! do 15 kHz, a standardem jest pasmo około 12-13 kHz, a i nie zawsze.
Miałeś na myśli szelaki z lat 30, gdzie 13khz było osiągnięciem?
Najbardziej skopane realizacja z możliwych w latach późniejszych, czy płyty na 16 lub 8 obrotów?
Rozmawiamy o technicznych możliwościach nośników, wiadomo , że skopany realizacyjnie LP, będzie brzmiał gorzej od referencyjnego CD, ale co z tego?
Obrazek
Analogowe ucho
Posty: 174
Rejestracja: 20 lis 2012, 15:10

Re: Nowe winyle

#40

Post autor: Analogowe ucho »

Nie wiem czy jesteś tego świadom, ale nawet Twoja AT-440MLa odczyta z płyty falę ponad 20kHz i może to być coś, a nie tylko szum czy zakłócenia.
Tylko po co, przecież żaden człowiek tego nie usłyszy. :-)

Analogowe ucho pisze:Pytam dlaczego płyt CD grają źle.
Nie zauważyłem.
Widać dawno nie słuchałeś.
Rozmawiamy o technicznych możliwościach nośników, wiadomo , że skopany realizacyjnie LP, będzie brzmiał gorzej od referencyjnego CD, ale co z tego?
O czym jest rozmowa? O tym która forma zapisu, płyta winylowa czy nośnik CD pozwala uzyskać lepszy dźwięk? Jeśli tak to nie ma o czym dyskutować. Zapis na płycie CD pozwala uzyskać, pod każdym względem, lepszą technicznie jakość dźwięku. To oczywiste.
Dlaczego, mimo to, lubimy słuchać dźwięku z gorszego pod względem technicznym nośnika? :D
Powodów jest cała masa, o czym można przeczytać na tym forum.
Jak już wspomniał vinylpiotrek, pozostaje kwestia tego z jakiego materiału zostanie zmasterowany czarny krążek. Czy będzie to krótko mówiąc poziom jakości wyznaczony przez format CD (czyli redbook) czy może idzie się dalej i sięga po gęstszy zapis (bliżej SACD chociażby).
Różnie bywa.
To też, ale jeszcze ważniejsze jest jak się zrobi końcowy master. Obecnie trend jest taki, że robi się wszystko najgłośniej jak tylko można.
Czyli na całości zapina się kompresor i limiterem. Ten pierwszy podnosi ciche dźwięki do zadanego poziomu, aby cały czas grało to głośno,ten drugi odpowiada za to aby nie wystąpiły przesterowania. W wyniku czego otrzymujemy głośno grający materiał, świetna sprawa, do np samochodu, radia, albo do przenośnego odtwarzacza, ale nie do normalnego słuchania, gdy nie ma potrzeby aby dobiegający dźwięk, miał za zadanie, również, zagłuszać dochodzące z zewnątrz dźwięki.
Takie mastery, grają niestety bardzo płasko, dynamika dźwięku na ogół jest bardzo marna, bo wszystko co gra, dąży do tego aby grało głośno.
Niestety, ale tak dziś produkuje się prawie całą muzykę.
Awatar użytkownika
vinylpiotrek
Posty: 2197
Rejestracja: 12 lip 2012, 20:51
Lokalizacja: Łódź

Nowe winyle

#41

Post autor: vinylpiotrek »

Analogowe ucho pisze:Zapis na płycie CD pozwala uzyskać, pod każdym względem, lepszą technicznie jakość dźwięku. To oczywiste.
jeśli dla ciebie , to oczywiste, zmień forum, zapewne świetnie dogadasz się z tymi, którzy za oczywistość uważają, tezę, że katastrofa smoleńska to celowe działanie Tuska.
W każdym razie uzasadnianie "oczywistą oczywistością" w obliczu braku argumentów świetnie pasuje na tamte fora.
Pozdrawiam i współczuję.
Jeśli nie usłyszysz 20khz, to też współczuję.

PS
Kompresja i przesterowanie, mogą dotyczyć każdego nośnika, więc jest to istotne przy porównywaniu wydań konkretnych tytułów.
Tu masz wątek do tego.:
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=28&t=2066
Ostatnio zmieniony 30 lis 2012, 16:52 przez vinylpiotrek, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
Posty: 1521
Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
Kontakt:

Nowe winyle

#42

Post autor: Robert007Lenert »

Loudness War jest niestety faktem. Wynika to z bardzo prostej przyczyny. Tak zrobione nagrania najlepiej brzmia na glosniczkach komputerowych i telefonach ... a to dzisiaj podstawowy sprzet do sluchania.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43907
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nowe winyle

#43

Post autor: Wojtek »

Analogowe ucho pisze:Tylko po co, przecież żaden człowiek tego nie usłyszy. :-)
Pytałeś o pasmo i ilość zgromadzonych na płycie informacji o fali dźwiękowej to masz odpowiedź, a jeśli nie rozumiesz co się z tym wiąże, to przykro. Z takim myśleniem można spokojnie wysnuć wniosek, że wszystko co cyfrowe ponad ograniczenia standardu CD też można wpisać do kategorii "tylko po co?"... :D
Analogowe ucho pisze:Widać dawno nie słuchałeś.
Eh, chodziło mi o to, że nie zauważyłem byś pytał tutaj o to "dlaczego płyty CD grają źle".
Analogowe ucho pisze:O czym jest rozmowa? O tym która forma zapisu, płyta winylowa czy nośnik CD pozwala uzyskać lepszy dźwięk? Jeśli tak to nie ma o czym dyskutować.
Przeczytaj wątek od początku to będziesz wiedział o czym jest dyskusja. Dobra rada na przyszłość.
Analogowe ucho pisze:Zapis na płycie CD pozwala uzyskać, pod każdym względem, lepszą technicznie jakość dźwięku. To oczywiste.
Już obaliłem tą tezę oczywistymi (i to tak na serio) faktami.
Brakuje kontrargumentu (albo może i w ogóle argumentu), jeśli dalej chcesz o "oczywistej" przewadze gadać.
Analogowe ucho pisze:To też, ale jeszcze ważniejsze jest jak się zrobi końcowy master. Obecnie trend jest taki, że robi się wszystko najgłośniej jak tylko można.
Czyli na całości zapina się kompresor i limiterem. Ten pierwszy podnosi ciche dźwięki do zadanego poziomu, aby cały czas grało to głośno,ten drugi odpowiada za to aby nie wystąpiły przesterowania. W wyniku czego otrzymujemy głośno grający materiał, świetna sprawa, do np samochodu, radia, albo do przenośnego odtwarzacza, ale nie do normalnego słuchania, gdy nie ma potrzeby aby dobiegający dźwięk, miał za zadanie, również, zagłuszać dochodzące z zewnątrz dźwięki.
Takie mastery, grają niestety bardzo płasko, dynamika dźwięku na ogół jest bardzo marna, bo wszystko co gra, dąży do tego aby grało głośno.
Niestety, ale tak dziś produkuje się prawie całą muzykę.
Wiadomo. To jest też jeden z minusów jaki przedłożyłem tutaj wcześniej w kontekście kupowania m.in. nowych winyli.
vinylpiotrek pisze:Kompresja i przesterowanie, mogą dotyczyć każdego nośnika, więc jest to istotne przy porównywaniu wydań konkretnych tytułów.
Prawda.
Robert007Lenert pisze:Tak zrobione nagrania najlepiej brzmia na glosniczkach komputerowych i telefonach
Albo radiach samochodowych ;)

Do powiązanych dyskusji dorzucę jeszcze tą: http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=28&t=1671

Tutaj skupmy się jednak na kwestii nowych winyli, a nie "dlaczego CD jest lepsze/gorsze" ;)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Zrewolweryzowany
Posty: 44
Rejestracja: 27 sty 2012, 22:15

Re: Nowe winyle

#44

Post autor: Zrewolweryzowany »

Ale ja nie o to pytałem. Mnie ciekawi czy te nowe tłoczenia winyli zapewniają wysoką jakość dźwięku. Bardzo bym prosił żeby ktoś zrobił takie porównanie o jakim pisałem wyżej. Na pewno się przyda :)
eenneell
Posty: 4157
Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
Lokalizacja: K-ków

Nowe winyle

#45

Post autor: eenneell »

Zrewolweryzowany pisze:czy te nowe tłoczenia winyli zapewniają wysoką jakość dźwięku
Nie zapewniają!
Bo są niechlujnie tłoczone :mrgreen:
ODPOWIEDZ