Dzięki wszystkim za słowa otuchy
Myszor pisze: ↑17 kwie 2021, 23:48
Nooo zajebiście będzie. Kibicuję
Ja bym robił jedno ramię ale z możliwością regulacji by móc je zmieniać. Konstrukcje wieloramienne jakoś tracą na zgrabności i estetyce imho ale to kwestia gustu.
No chyba że masz jakiś plan np. na jednym powiesić wkładkę do płyt mono a na drugim normalną czy cóś.
Materiały wyjściowe masz zajefajne
Chyba pójdę właśnie w stronę jednego ramienia z możliwością regulacji krótsze-dłuższe. Wizualnie faktycznie konstrukcje wieloramienne tracą trochę na gramofonowych proporcjach. No pomyślę jeszcze
BlackDevil pisze: ↑18 kwie 2021, 11:19
Bardzo fajne napędy te Victory mam prawie wszystkie modele

,kibicuję i czekam na efekt końcowy
Też mi się wizualnie podoba, dlatego na niego padło. Myślałem jeszcze o TT-101, ale cholernie ciężko go kupić w rozsądnych pieniądzach.
Jesteś w jego posiadaniu? Jakie praktyczne dla użytkownika są między 101, a 81? Warto go kupić? Bo w sumie to jak już będzie plinta, to można będzie po prostu podmienić jeden na drugi.
Wrzuciłem fotosy samego sprzętu, nie wrzuciłem drewna, które ogólnie nazywa się mahoń, a gatunków mahoniu to jest ze 150
Ten mój jest lekko różowawy z raczej równym usłojeniem, pochodzenie Afryka. Niepodobny o żadnego europejskiego gatunku. Drewno twarde. Dokładnej nazwy nie znam. Żeby było zabawniej dostawca też go nie zna
Deski kupiłem strugane na 44 mm, ale takiej grubej plinty nie chcę i rozciąłem je na mniej więcej pół. Generalnie tak się nie robi, ale szkoda mi było wrzucać takie grubasy na plintę. Kleić też nie chcę, bo wolę rysunek drewna bez łączeń. Jeszcze struganko i będę patrzył na co ładniejsze kawałki. Docelowe grubości napisałem na deskach flamastrem, więc albo 22 mm albo 18 mm.
To co sobie wykombinowałem niesie zagrożenie wypaczeń samej konstrukcji z czasem, ale...