Warsztat Martynki

[zbyszek1982]

Przewymiarowane trafo i wstawiłeś pewnie kondensatory co potrafią większy impuls prądowy oddać.

[Martynka]

Nie. To akurat przy oryginale. Nie mam możliwości sprawdzenia zniekształceń. Mądrzejsi robili pomiary i to w tym modelu jest standardem.

Co do trafo to fakt. Prawie 1kV w sprzęcie 2x120 W to przerost Z drugiej strony wzmacniacz wyrabia obciążenie 2ohm dając przy tym 2x450 W dynamicznej

[Martynka]

Dziś miałem informację, że na kondensatory do RS2.5 muszę poczekać jeszcze do 3 tygodni, nie ma jednej wartości którą zamówiłem. Ze smutku skończyłem Yamahy w środku. Kondensatory trochę ważą, żeby podczas transportu nie wyrwały się z płyty albo co gorsza nie wyrwały płyty, są dociśnięte od góry przez obejmę. Z tyłu opiera się o obudowę i jest do niej przykręcona, z przodu opiera się poprzez gąbkę o trafo, a w środku przez płytę przechodzi otwór a w dolnej części od spodu mocowane jest wzmocnienie z otworem montażowym który dociska śrubą kondensatory do PCB. Tyle, że moje kondensatory są większe o prawie 2 cm, brakuje im jakieś 2 mm do górnej obudowy więc cała płyta zamiast je trzymać, leży na nich a przednie wygięcie nie pozwalało z nią zamknąć obudowy:

drugim problemem jest to, że śruba jest teraz za krótka o około 1 cm a do tego śruba jest stożkowa osadzona w płaskiej blaszce więc wystaje kolejne 3 mm, na to miejsca nie miałem.

śrubę zostawiłem ori, w oryginalny otwór montażowy na krótkiej szpilce wkręciłem tulejkę M5, która dodatkowo stabilizuje płytę dociskając ją do oryginalnego plastikowego wspornika od spodu a w tulejkę teraz wkręca się śruba

w blaszce wyprasowałem stożek w którym idealnie licuje się teraz śruba (widok od dołu):

a całość wyprostowałem na prasie i znów opiera się o trafo:

tył na razie jest w powietrzu na dłuższych śrubach ale zamówiłem tulejki PE jak do montażu PCB i zamontuję jak przyjdą.

Jutro mimo braku kondensatorów biorę się znów za Infinity. Przyjdą kolce i będę montował. Opanuję bas... i odgłos tłuczenie się szkła i drżących półek w meblach w salonie

[Martynka]

W końcu to kolumnowy warsztat więc... Infinity RS2.5 dostały właśnie kolce

Kominek przestał się tłuc, szkło w szafce nie dzwoni, kanapa przestała podskakiwać a bas wybrzmiewa bardziej i jest tłusty jak świnka przed ubojem. Polecam jak się Wam sprzęt tłucze.

[koscidogitary]

Kolce są uważane za akcesoria "odchudzające" bas.

[Martynka]

Kolce są uważane za akcesoria "odchudzające" bas.

Może i masz rację ale dla mnie to one go po prostu okiełznały, zupełnie nie odchudziły. Wtedy dudnił i był nie do opanowania, grały basem szafki, kominek, stół, podłoga się trzęsła. Teraz bas zaczął grać, wybrzmiewać. Zupełnie inaczej to gra. Jest pełniejszy i bardziej dźwięczny. Ale to chyba norma u Infinity z Watkins'em, to samo było z R90. Wypakowane, puszczone na szybko też trzęsły domem, po ustawieniu na ori kolcach bas zaczął brzmieć nie łupać. W obu przypadkach i w RS2.5 i w R90 nie ma go na kolcach ani trochę za mało.

[koscidogitary]

Może

Ja tego nie mówiłem z jakimś podtekstem.
Po prostu tak to działa.
Zgadzam się też, że ilość basu jakoś słysząco się zmniejsza - po prostu jest "odchudzony" - tak piszą i sam też tak to słyszę.

[Martynka]

Ja nie szukam podtekstów w Twoim stwierdzeniu, wręcz szanuję wiedzę i doceniam, że się nią dzielisz. Opisałem co stwierdziłem. Ja znów zasugerowałem się paroma artykułami z testem starego Infinity oraz zdaniem znajomych użytkowników. Pomogło. Może było go za dużo wcześniej i teraz brzmi gdy się skurczył, nie zmienia to faktu, że jest bardzo uporządkowany, przestał brzmieć jakby wpadał w "przester"

[koscidogitary]

Tak na prawdę mówimy o tym samym.
Ja mam na basie Scan Speak Revelator 22 i jak wcześniej byłem jeśli nie przeciwnikiem to przynajmniej sceptykiem stosowania kolców, tak wchodząc na ciut wyższy level okazało się, kolce faktycznie działają. "Odchudzanie" jest umowne, natomiast gdzieś coś tam dzieje się z rezonansem i przy jednych głośnikach to właśnie "porządkuje dźwięk" a przy innych wręcz, subiektywnie, tego basu gdzieś ubywa. - W takich przypadkach stawiałem kolumny na gumie/gumowych nóżkach.

Edit: dzięki za miłe słowo - i vice versa.

[Martynka]

Dziś doszły zapowiadane tulejki dystansowe, po przycięciu idealnie wizualnie pasują pod płytę mocującą kondensatory.

W zasadzie to już koniec prac nad C4 + 2 x M4. Zostało tylko słuchać...

[koscidogitary]

tylko słuchać

[Martynka]

i tutaj objawia się moja choroba psychiczna która nakazuje mi już szukać czegoś nowego ktoś kto kiedyś kupi te klocki będzie miał na prawdę z czego się cieszyć.

[Martynka]

Skoro kolumnowy to warto wrócić do kolumn.

Ponad rok do mnie szły, z mojej winy ale już są. Do renowacji, do podrasowania - piękne a co najważniejsze forumowe Sansui.

Będzie się działo. W planie pozbycie się winylu i nałożenie naturalnego orzecha, a wcześniej wszystkie wgniecenia i obicia do wyprowadzenia

renowacja maskownic bo po pierwsze poprzecierane, po drugie zmiana koloru

upgrade zwrotnic, choć niby niewiele do zrobienia ale dużo można zdziałać a dźwiękowo Sansui... to może potem opowiem

Na razie maleństwa grają i wsłuchuję się w nie aby wybrać dla nich kierunek.

[Wojtek]

Sansui potrafiło robić tak wzmacniacze jak i kolumny.
No, może pomijając wszelkie konstrukcje typu "kabuki"

[Martynka]

To oryginalnie gra pod wzmacniaczem Sansui, a usera znasz

Natomiast co do samego dźwięku... strasznie mroczny, dosłownie jak zza grobu. Najgorzej ze średnimi, są pod kocem i przebijają się przez ten koc dopiero wysokie. Bas za to się tłucze. Efekt całości, hmmm, jakbyś zamknął głośniki w małym kibelku dla gości, (obrazowo powiem - taki przy salonie żeby tylko załatwić potrzebę i umyć ręce, tak 1,5 m na 1,5 m ) do tego zamknął drzwi i przez te drzwi słuchał. Szczerze po 5 minutach byłem muzyką zmęczony.

Mam podpięte je pod drugie wyjścia końcówek i przełączam "w locie" na moje RS2.5 a teraz na Beovox 5700 jeszcze bez modów. Gdy wchodzą moje to jakbyś z korytarza z zamkniętymi drzwiami wszedł nagle do sali koncertowej, pojawiają się instrumenty, nowe dźwięki. Gdy teraz grają 5700 wszystko jest lepsze choć przestrzeń znikła. I tutaj zadanie to wrzucić na średnie i wysokie coś co je rozjaśni i doda szczegółów, żeby brzmiały klasowo jak te 5700.

Czekam wciąż na moje Kaisei i Auricap XO do RS2.5, Dodam je do zwrotnicy bo akurat 22uF w AudioNote będzie, a XO uzupełnię jakąś folią i zobaczę czy w ogóle coś ruszy, jeżeli tak to wtedy zacznę szukać rozwiązania.