Jak czyścić płyty winylowe?

[rafaln1]

Dawno temu, gdy winyl był rzeczą tak popularną jak dziś ściąganie plików z sieci zakupiłem przyrząd do czyszczenia winyli pokazany na fotkach poniżej.
Przyznam, że kiedyś specjalnie nie dbało sie o krążki- dziś jest inaczej i mam opór przed stosowaniem tego wynalazku.
Czy nie powoduje on wbijania kurzu w rowki płyty?

[Wojtek]

Przyznam, że kiedyś specjalnie nie dbało sie o krążki

Zależy kto i gdzie Nie stosujmy ogólników.

A z czego w ogóle jest ta część czyszcząca?

[rafaln1]

z czego w ogóle jest ta część czyszcząca?

Porównując z obiciem foteli mojego samochodu wygląda mi to na welur.

[eenneell]

Przyznam, że kiedyś specjalnie nie dbało sie o krążki


Zależy kto i gdzie Nie stosujmy ogólników.

Spoko!Spoko!Spoko!!
Ale nikt się nie doktoryzował tak jak TU!
albo ktoś dbał, albo nie!
...większym problemem była dobra wkładka/igła...

[Wojtek]

Ogółem trudno mi to ocenić po tych zdjęciach.
Sam przetestuj tą szczotkę na jakichś mniej wartościowych płytach to pewnie sam ocenisz jej efektywność.
Aha, skoro szczotka jest stara i była długo nieużywana to pewnie warto ją umyć.

[Kusma]

Mam sporo takich szczoteczek, byly dorzucane do co drozszych gramiakow unitry, jesli szczoteczka nie jest przetarta to szkutecznosc... eee tak
troszke ponizej dzisiejszych welurowych, ale jak nic nie masz to tez jest spoko Tylko za duzo nia nie szorowac bo efekt bedzie odwrotny od zamierzonego, plyta sie naelektryzuje

[atryk12]

Mam takie pytanie, otóż zauważyłem że gdy płyta nie jest naelektryzowana, to czyszcząc ja szczotką welurową, to kurz nie przykleja się do niej, tylko zostaje na płycie - zebrany w jednym miejscu. Natomiast gdy płyta jest naelektryzowana to kurz ładnie się przykleja do szczotki.

W takim razie jak czyścić te płyty?zostaje tylko mycie na mokro? nie mogę nic zrobić, żeby ten kurz zebrać, a w poprzek rowków przejeżdżać szczotką, żeby to zebrać to raczej nie jest dobry pomysł.

[Wojtek]

tylko zostaje na płycie - zebrany w jednym miejscu.

Zbierz palcem Ewentualnie fragmentem szczotki, w poprzek.

[atryk12]

W poprzek nie poniszczy to rowków płyty? właśnie dlatego się obawiałem. A co do tego naelektryzowania, czy to normalne, jak płytę nienaelektryzowaną odtwarzam, po czym jak ją wyciągam, to cała jest cholernie naelektryzowana ( aż ją ciężko wyciągnąć) po czym jak podnoszę ją to słychać jak strzela w głośnikach (mam podłączone uziemienie).

[Winters]

Zniszczyć rowki miękkim welurem? Absurd. Najlepiej po przetarciu całej płyty wyprowadź szczotkę na zewnątrz krążka.

I umyj tę płytę.

[ahaja]

Szczotką czyści się płytę od zewnątrz ku środkowi - nie odwrotnie.
Nie wzdłuż rowków.

[Winters]

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=zQO4iPJYLwE[/youtube]

Przesunięcie do środka ma na celu rozładowanie szczotki.
Welur również przesuwamy wzdłuż rowków, choć nie wiem czy rozładowanie jest konieczne. Ja przesuwam na zewnątrz i nigdy nie miałem żadnych problemów z ładunkami elektrostatycznymi.

Generalnie dyskusja jak używać szczotki, a jak nie, jest moim zdaniem pozbawiona sensu. Mogę powiedzieć tylko tyle, że taki sposób działa stuprocentowo, robię tak od zawsze i nigdy nie było z tym kłopotu.

[Wojtek]

W poprzek nie poniszczy to rowków płyty? właśnie dlatego się obawiałem. A co do tego naelektryzowania, czy to normalne, jak płytę nienaelektryzowaną odtwarzam, po czym jak ją wyciągam, to cała jest cholernie naelektryzowana ( aż ją ciężko wyciągnąć) po czym jak podnoszę ją to słychać jak strzela w głośnikach (mam podłączone uziemienie).

Jak chcesz się pozbyć statyki to musisz niestety umyć płytę. Sama szczotka (choćby karbonowa "antystatyczna") tego nie załatwi.
Nie zapominaj też o nowych kopertach dla płyt.

Generalnie dyskusja jak używać szczotki, a jak nie, jest moim zdaniem pozbawiona sensu.

Wszystko jest kwestią argumentacji, bardziej lub mniej sensownej

[ahaja]

"Przesunięcie do środka ma na celu rozładowanie szczotki." - nie tylko. Chodzi o to, żeby przesuwać zgodnie z wyrytymi rowkami a te są naciętę do wewnątrz. Nie wbijasz w ten sposób śmieci w rowki. Logiczne. Rozładowanie ładunków nastąpi tylko wtedy kiedy łożysko jest uziemione, a nie zawsze tak jest.

"Generalnie dyskusja jak używać szczotki, a jak nie, jest moim zdaniem pozbawiona sensu. Mogę powiedzieć tylko tyle, że taki sposób działa stuprocentowo, robię tak od zawsze i nigdy nie było z tym kłopotu." - oczywista, to Twoje zdanie. Na szczęście nie wszyscy muszą się z tym zgadzać.

[eenneell]

Chodzi o to, żeby przesuwać zgodnie z wyrytymi rowkami a te są naciętę do wewnątrz. Nie wbijasz w ten sposób śmieci w rowki. Logiczne.

O TO CHODZI
Ale przesuwanie szoteczki (przy czystej płycie) na zewnątrz nie zaszkodzi...