dzięki
Życie w czasach zarazy
- Biogon
- Posty: 1924
- Rejestracja: 17 lut 2017, 15:30
- Gramofon: składak
- Lokalizacja: 3ka
- cobra
- Posty: 1104
- Rejestracja: 16 lut 2018, 22:25
- Gramofon: PS-T15, GS464
- Lokalizacja: W-wa
Re: Życie w czasach zarazy
Dzięki, robi to kilkaset osób.
Szacun to jest dla tych, dla których są te maski
Do tego wszystkiego muszą bazować na takich prowizorycznych rozwiązaniach.
BTW, wydruki to tymczasowe rozwiązanie, bo są przygotowywane formy na wtryskarki no ale to niestety trwa.
Szacun to jest dla tych, dla których są te maski

Do tego wszystkiego muszą bazować na takich prowizorycznych rozwiązaniach.
BTW, wydruki to tymczasowe rozwiązanie, bo są przygotowywane formy na wtryskarki no ale to niestety trwa.
Sony PS-T15, Benz Micro Silver / Empire 4000 / Z-4s, PreamP THT, Denon DRA-F109 / lampa SE, STX F-200n
- tuczi77
- Posty: 1719
- Rejestracja: 26 paź 2017, 15:16
- Gramofon: Kenwood KD-7010
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Życie w czasach zarazy
Cobra - szacun!
Co do felietonu Pani Tokarczuk - czytałem to już wcześniej i refleksja mnie wtedy taka naszła: co za lewacko*-hippisowskie pie&%olenie... Typowe dla elit odciętych od rzeczywistości i życia codziennego zwykłych szarych ludzi, którzy nie oglądają się na koronawirusa, bo muszą zapieprzać w Żabkach, Biedronkach, Amazonach itp. po to żeby mieć co do garnka na następny dzień włożyć. A taka Olga Tokarczuk, pospaceruje sobie z psem, sroki jej się ze sową ganiają, sąsiad prawnik gałęzie przystrzyże, ona napisze sobie ckliwy felieton, sprzeda go do gazety za dobre pieniądze i już ma tydzień z głowy. A ludzie pójdą do Żabki, Biedronki, zamówią przez Amazona tę gazetę z tym felietonem i będą się zachwycać jakże ona wspaniale to napisała
I nie chodzi mi o to, że jej zazdroszczę albo bronię tego pisania. Doszła do tego swoją ciężką pracą i szanuję za to. Życzyłbym jej jednak by w tych trudnych (i durnych po wczorajszych obradach Sejmu) czasach potrafiła dać ludziom coś więcej niż pierzaste koguciki i baloniki na druciku.
___________________________________
* - Podkreślam lewackie, a nie lewicowe, bo osobiście uważam że to 2 różne sprawy
Co do felietonu Pani Tokarczuk - czytałem to już wcześniej i refleksja mnie wtedy taka naszła: co za lewacko*-hippisowskie pie&%olenie... Typowe dla elit odciętych od rzeczywistości i życia codziennego zwykłych szarych ludzi, którzy nie oglądają się na koronawirusa, bo muszą zapieprzać w Żabkach, Biedronkach, Amazonach itp. po to żeby mieć co do garnka na następny dzień włożyć. A taka Olga Tokarczuk, pospaceruje sobie z psem, sroki jej się ze sową ganiają, sąsiad prawnik gałęzie przystrzyże, ona napisze sobie ckliwy felieton, sprzeda go do gazety za dobre pieniądze i już ma tydzień z głowy. A ludzie pójdą do Żabki, Biedronki, zamówią przez Amazona tę gazetę z tym felietonem i będą się zachwycać jakże ona wspaniale to napisała

I nie chodzi mi o to, że jej zazdroszczę albo bronię tego pisania. Doszła do tego swoją ciężką pracą i szanuję za to. Życzyłbym jej jednak by w tych trudnych (i durnych po wczorajszych obradach Sejmu) czasach potrafiła dać ludziom coś więcej niż pierzaste koguciki i baloniki na druciku.
___________________________________
* - Podkreślam lewackie, a nie lewicowe, bo osobiście uważam że to 2 różne sprawy
Kenwood KD-7010 | Goldring 1042 | Schiit Mani | Kenwood KA-801 | Canton GLE 100
-
- Posty: 3782
- Rejestracja: 26 sty 2020, 12:31
Re: Życie w czasach zarazy
Przecież nikt nikomu nie zabrania postępować podobnie, nie ma przymusu orki w marketach, na budowie, etc.

Zaś co do udzielania się:
https://www.gdansk.pl/wiadomosci/kultur ... 8,a,168220
- Regsoft
- Posty: 6487
- Rejestracja: 05 wrz 2015, 17:20
Re: Życie w czasach zarazy
Właśnie w tych czasach zarazy tak bardzo potrzebowałem tych "kogucików i baloników" zamiast prozy życia za oknem, w sklepie, w pracy czy w telewizji, że przeczytałem z wielką przyjemnością. Tego właśnie potrzebowałem i coraz rozpaczliwiej potrzebuję. Najwyraźniej muszę być tym wspomnianym przez Ciebie lewacko-hippisowskim, odciętym od rzeczywistości i szarych ludzi członkiem elity

- tuczi77
- Posty: 1719
- Rejestracja: 26 paź 2017, 15:16
- Gramofon: Kenwood KD-7010
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Życie w czasach zarazy
Szanuję za pomysłFelix1988 pisze: ↑07 kwie 2020, 10:48Zaś co do udzielania się: https://www.gdansk.pl/wiadomosci/kultur ... 8,a,168220

Na szczęście niekoniecznie. Tym bardziej, że ja tak odbiorców (w tym Ciebie) nie określiłem

Kenwood KD-7010 | Goldring 1042 | Schiit Mani | Kenwood KA-801 | Canton GLE 100
- Biogon
- Posty: 1924
- Rejestracja: 17 lut 2017, 15:30
- Gramofon: składak
- Lokalizacja: 3ka
Re: Życie w czasach zarazy
@tuczi77, Twoja wypowiedź jest typowo bolszewicka. Chyba za dużo reżimowej propagandy się naoglądałeś/naczytałeś...tuczi77 pisze: ↑07 kwie 2020, 10:31co za lewacko*-hippisowskie pie&%olenie... Typowe dla elit odciętych od rzeczywistości i życia codziennego zwykłych szarych ludzi, którzy nie oglądają się na koronawirusa, bo muszą zapieprzać w Żabkach, Biedronkach, Amazonach itp. po to żeby mieć co do garnka na następny dzień włożyć.

Weź chłopie wyluzuj. Wszyscy zapierdalamy. Koguciki i baloniki są bardzo wskazane w obecnych czasach. Przeczytaj to jeszcze raz ale ze zrozumieniem

- tuczi77
- Posty: 1719
- Rejestracja: 26 paź 2017, 15:16
- Gramofon: Kenwood KD-7010
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Życie w czasach zarazy
Nie oglądam ani TVPiS ani TVN. I żeby jeszcze bardziej podkreślić jak bardzo się w swojej ocenie mylisz dodam, że na ostatnich wyborach nie byłem, bo nie miałem na kogo głosować. Na tych korespondencyjnych będę i zamierzam oddać głos nieważny. I w sumie smutne jest to, że dałeś sobie wmówić, że nie ma niczego innego jak tylko 2 obozy - albo czarny albo biały. A gdzie ta paleta barw pomiędzy tymi kolorami? Gdzie miejsce na inne zdanie?

Kenwood KD-7010 | Goldring 1042 | Schiit Mani | Kenwood KA-801 | Canton GLE 100
- Biogon
- Posty: 1924
- Rejestracja: 17 lut 2017, 15:30
- Gramofon: składak
- Lokalizacja: 3ka
- tuczi77
- Posty: 1719
- Rejestracja: 26 paź 2017, 15:16
- Gramofon: Kenwood KD-7010
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Życie w czasach zarazy
Felix, nie mam problemu w nazywaniu rzeczy po imieniu, tak jak je widzę, a to że mój sposób oceny Tobie kojarzy się jednoznacznie to jednak Twój "problem", a nie mój 

Kenwood KD-7010 | Goldring 1042 | Schiit Mani | Kenwood KA-801 | Canton GLE 100
-
- Posty: 3782
- Rejestracja: 26 sty 2020, 12:31
Re: Życie w czasach zarazy
Owszem, ale nazywanie "rzeczy po imieniu" z wykorzystywaniem słownej nomenklatury pewnej opcji, gdy jednocześnie deklaruje się rozbrat z ową opcją czy inną, przeciwstawną, jest po prostu dziwne. Dlatego nie sądzę, że jest to mój problem, czy "problem" 

- Myszor
- Posty: 10900
- Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
- Gramofon: PD-300
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Życie w czasach zarazy
Ostatnio oglądałem "Powidoki" na Netflixie.
To co powiedziałeś tuczi idealnie wpisuje się w narrację komunistycznego ministra kultury wobec Strzemińskiego.
Że to co tworzy nie odpowiada na żywotne potrzeby ciężko pracującego proletariatu i nie jest w zgodzie z nową rzeczywistością.
Zatem Tokarczuk też niech idzie zapierniczać w Biedronce i będzie z tego większy pożytek niż z jej pisaniny...
To jest tak mega bolszewickie, że mnie zatkało i zrobiło mi się przykro.
Artyści są po to by z refleksją przystanąć i popatrzeć w niebo kiedy wszyscy biegną wpatrzeni w ziemię.
Płyty na sprzedaż: viewtopic.php?t=21850
- tuczi77
- Posty: 1719
- Rejestracja: 26 paź 2017, 15:16
- Gramofon: Kenwood KD-7010
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Życie w czasach zarazy
Panowie, ale nie bierzcie tego co napisałem tak bardzo do siebie, bo nie pisałem tego by kogokolwiek obrazić. To po prostu moje prywatne zdanie o tym konkretnym felietonie. Wam on się podoba, mi nie - tylko tyle.
Kenwood KD-7010 | Goldring 1042 | Schiit Mani | Kenwood KA-801 | Canton GLE 100
- Tarkus
- Posty: 3202
- Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
- Lokalizacja: Olkusz
Re: Życie w czasach zarazy
Nikt niczego takiego nie powiedział. Pani Tokarczuk, owszem, jest bardzo dobrą słowiarką i chwała jej, ale - jak wynika z tego felietonu - cierpi na przypadłość tzw. "lewitacji elit" (nie tylko lewicowych, nie tylko!), czyli oderwania od realności ku sprawom wydumanym. "Obłędem jest dawać się bezwładnie ponosić słowom, nie słysząc ich. Obłędem jest przymykać powieki na to, co skacze do oczu, żeby być zobaczone" (Stachura). Otóż:Myszor pisze: ↑07 kwie 2020, 12:14Ostatnio oglądałem "Powidoki" na Netflixie.
To co powiedziałeś tuczi idealnie wpisuje się w narrację komunistycznego ministra kultury wobec Strzemińskiego.
Że to co tworzy nie odpowiada na żywotne potrzeby ciężko pracującego proletariatu i nie jest w zgodzie z nową rzeczywistością.
Zatem Tokarczuk też niech idzie zapierniczać w Biedronce i będzie z tego większy pożytek niż z jej pisaniny...
To jest tak mega bolszewickie, że mnie zatkało i zrobiło mi się przykro.
1) Prawdą jest, że większość ludzi nie goniła i nie goni "za nie wiadomo czym", lecz za podstawowymi środkami do życia. Wielu dostrzega i od dawna dostrzegało bezsensowność swej sytuacji, tylko nie bardzo wie, co z tym fantem zrobić.
2) Nikt, oprócz zwolenników teorii spiskowych (rzekomo Chińczycy mieli celowo "puścić w obieg" ten wirus itp.), nie wini o zaistniałą sytuację żadnych "innych" ni "obcych"; winnym jest sam covid i z nim się tu walczy. To on jest podejrzanym, nie osoby wracające zza granicy. Dlatego podawane są one kwarantannie, na co przeważnie bez protestów godzą się, słusznie widząc w tym sens.
3) Zamknięcie granic jest częścią tej samej wielkiej kwarantanny; bronią w walce z rozprzestrzenianiem się epidemii. Tylko ktoś bardzo nieodpowiedzialny może się przeciw temu buntować.
4) Zaistniała sytuacja wykazała nie tyle słabość idei wspólnej Europy, co słabość instytucjonalną samej Unii. Władze unijne próbują realizować swój projekt polityczny (mniejsza o jego sensowność czy bezsensowność), zarazem nie umiejąc poradzić sobie z realnym wyzwaniem. To zaś, że państwa narodowe okazały się daleko skuteczniejsze, jest tylko jeszcze jednym dowodem na trafność spostrzeżenia prezydenta Chalesa De Gaulle'a, iż nie da się zrobić omletu z jaj na twardo. Wspólnota europejska jako idea jest o wiele starsza od samej koncepcji UE, sięgając czasów Średniowiecza, gdy narodziły się uniwersalizm i kosmopolityzm (wówczas bynajmniej nie sprzeczne z ideą patriotyzmu). Kto wszakże marzył o Europie zjednoczonej w superpaństwo, ten nie mógł się nie rozczarować, ale to jego problem.
5) Kto czasem zagląda choćby do Biblii (i nie tylko do niej, bo także do historii nauki), ten wie, że opanowanie świata nie jest nam dane, lecz zadane. Nikt nie obiecywał, że nie będzie problemów, ale są one po to, by je rozwiązywać. Fakt, że - zamiast po prostu bezrefleksyjnie chorować i umierać - podejmujemy doraźne środki bezpieczeństwa, a lekarze pracują nad rozwiązaniem długofalowym (lekarstwem, szczepionką etc.), świadczy o tym, że jako gatunek jesteśmy całkiem skuteczni i jednak dość szczególni, przynajmniej na tej planecie.
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.
Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)