1. To nie jest tak, że traktuję ruch w kierunku 2M Blue jako błąd czy porażkę. Moja króciutka analogowa historia wkładkowo-igłowa to:
a) AT-70 ze sferykiem ATN-71 (taka była zamontowana na kupiony Grundigu PS3500
b) zamiana igły na ATN-71e czyli eliptyka z Wamatu - KROK DO PRZODU
c) kupno 2M RED - KROK DO PRZODU
d) kupno igły 2M BLUE - KROK DO PRZODU
Sądzę, że każdy z tych kroków był krokiem do przodu, tzn poprawiał jakość odsłuchu. Więc z tego punktu widzenia na pewno było warto. Natomiast idąc do przodu można iść troszkę bardziej w prawo, albo troszkę bardziej w lewo (a raczej bardziej do ciepłych krajów lub do Skandynawii). Z racji słabego osłuchania nie do końca potrafię powiedzieć czy z 2M Blue jestem w Europie Centralnej czy południowej - na pewno okolice równika to to nie są. Na pewno krajobrazy są tu fajne, przestrzenie rozległe, ale mogłoby być ciutkę cieplej, a zieleń soczystsza i wino bardziej burzące krew. Zaczyna mi się podobać - chyba zacznę pisać "ałdiofylskie" recenzje



2. Wkładkę ustawiałem za pomocą dołączonego do zestawu Technicsa overhang gauge i szablonu z Tonaru
https://planetadzwieku.com/tonar-alignment.html
Nacisk ustawiłem klasycznie: antiskating na zero, ramię w swobodnej poziomej lewitacji i ustawienie nacisku przeciwwagą na 1.8, następnie antiskating też na 1.8. Złapię chwilę oddechu to sprawdzę wagą od kolegi Peliksa i azymut poziomicą. Gramofon jest wypoziomowany.
Muszę się "przemóc" i posłuchać jeszcze na słuchawkach - to może pomoże wykluczyć kolumny jako "oziębiacze" i "osuszacze" dźwięku.
3. Art DJ Pre II - nie pozbyłem się go, leży w szafie. Po prostu phono stage w Luxmanie w mojej ocenie jest lepszy - jego brzmienie i kreowana przestrzeń i stereofonia bardziej mi odpowiada, wydaje się mi być bogatsza i wielopłaszczyznowa.
4. Oczywiście jest jeszcze kwestia kabli, ale nie wiem, czy przy tym poziomie reszty toru akurat one wniosą jakoś wiele nowego (co nie znaczy, że nie kupię porządnego RCA).
5. Z przyjemnością zaproszę na kawę albo wproszę się na kawę do zaawansowanych Kolegów w Wawie - może w okolicy Xmas byłaby okazja? Bardzo bym był rad gdyby ktoś z doświadczenie wpadł i posłuchał tej mojej składanki klocuszków, a może nawet wziął ze sobą jakiś PRE czy headshell z inną wkładką i posłuchalibyśmy jak to zagada w moim, nie najbardziej idealnym akustycznie, salonie? To mogłoby mieć sens.
6. To oczywiście temat nie na ten wątek, ale kiedy kupowałem moje Ikony byłem strasznie z nich dumny. Tak naprawdę wtedy powąchałem, co może dać fajne audio i jak wiele straciłem przez poprzednie lata słuchając muzyki na słabym sprzęcie. Więc ta duma z Ikonów gdzieś została, a być może to właśnie w kolumnach tkwią największe rezerwy mojego toru. Ale tu zapewne istotny przeskok jakościowy to już grubsze zera do wydania więc będzie musiał zaczekać.