Głośniki w nienagannym stanie obudowy trochę gorzej. Lakier porysowany ale fornir pod nim w bardzo dobrym stanie. Front pod maskownicami w miarę OK ale zaczepy maskownic do wymiany. Maskownice (materiał) w dość dobrym stanie ale widać już ząb czasu ☹. Tył okleina w dobrym stanie, jest to element którego nie będę zmieniał.
Po zdemontowaniu głośników okazało się że wytłumienia jest bardzo skromne ilość (wełna mineralna) ale OK pewnie tak ma być
Zwrotnice wyglądają OK więc stwierdziłem że na razie nic z nimi nie będę robił (koszty ☹)
Zastanawiałem się jak wzmocnić obudowę aby nie zmniejszać drastycznie objętości. Wewnątrz wykleiłem całość matą bitumiczną o grubości 2mm, wkleiłem „żebro” na dolną i górną ściankę. Wzmocnienia wykonałem ze sklejki 18mm. Przednią i tylną ściankę połączyłem dwoma wzmocnieniami a boczne jednym. Jako że zmniejszyła mi się objętość w finale prac dołożyłem wełny mineralnej podwajając jego ilość.
Front przeszlifowałem usuwając stare zaczepy a w zamian dałem magnesy neodymowe, na to szpachla i czarna farba mat (niestety nakładana pędzlem). Obudowa została zeszlifowana aż do czystego forniru. Długo się zastanawiałem jakiej bejcy użyć ale w końcu stwierdziłem że zostawię naturalny fornir a na to dam Lakier „parkietowy” nakładany pędzlem, wyszło 3 warstwy wiem że nie idealnie ale ja jestem zadowolony
CDN