Falujące ramię/ problem z płytą?

[everlastian]

Cześć,
mam problem z nową płytą. Na jednej stronie ramię faluje i zniekształca dźwięk. Płyta jest prosta zwłaszcza, że na drugiej stronie nie ma problemu. Teraz pytanie, czy problem jest z płytą (zwrócić/wymienić), czy z konfiguracją ramienia? Na żadnej innej płycie takie objawy nie występują.

https://www.youtube.com/watch?v=DPYeCxfsnuM
https://www.youtube.com/watch?v=q2iCDmXrbrM

dzięki za pomoc

[wojtekf]

Zawsze może być źle wytłoczona „w poziomie” i wtedy buja wkładkę na boki...

[syko]

Cześć. Ewidentnie problem z przesunięciem tłoczenia na tej stronie. To na prawdę słychać?

[everlastian]

Niestety, im bliżej końca tym gorzej. Ostatni kawałek jest już niesłuchalny :/

[syko]

Obejrzałem film i faktycznie dość mocno faluje co teoretycznie wpływa na śledzenie rowka przez igłę. U mnie większość płyt ma lekkie przesunięcie i nigdy nie rozkminiałem tego na czynniki pierwsze.
Oddaj płytę do sklepu albo zamień na inną, tylko czy to nie jest wada całego nakładu?

[everlastian]

Heh... właśnie ciekawe czy nakład nie jest walnięty, ale szukałem w necie i nikt nie narzekał. Na dodatek to pierwsze płyta, która sobie z Wielkiej Brytanii zamówiłem, więc nie tak łatwo ze zwrotem

[zelazny]

Gdzie ją zamówiłeś?

[everlastian]

Oficjalny sklep (https://bloodredshoes.tmstor.es), napisałem maila, że coś nie halo z płytą. Zobaczymy jak zareagują.

[syko]

To że płyta ma wadę to jest oczywiste, ale nie mogę się oprzeć z zapytaniem czy masz prawidłowo ustawioną wkładkę?
Mam kilka płyt z przesuniętym tłoczeniem i nie usłyszałem ewidentnego pogorszenia dźwięku, no chyba że posiadam słaby sprzęt i ucho.

[everlastian]

Na tym też polegała cześć pytania. Bo mam prawie 100 winyli, w różnym stanie i z żadnym problemu nie ma, dźwięk jest tip top. A tylko z tym jednym i to na jednej stronie. Więc nie chciałem gmerać z kalibrowanien pod tę jedną płytę. Chyba, że na prawdę mogłoby to pomóc?

[tristan86]

jednym i to na jednej stronie.

Przerabiałem temat. Zawsze jest problem z partią - nigdy nie dotyczy pojedynczej sztuki. Na 99% procent nowy egzemplarz będzie centrował jak ten. Masz dwa rozwiązania - zwracasz i oddają Ci kasę, lub powiększasz otwór na szpindel (idąc w odpowiednią stronę) i zaznaczasz jakimś markerem na obydwu stronach punkty styku ze szpindlem, na których nie buja ramieniem. Ja tak zrobiłem z wydaniem Columbia - Ella and Louis. Działa dobrze, tylko czasem trzeba raz czy 2 poprawić ułożenie płyty przed odtworzeniem.

[wojtekf]

Kwestia wkładki i ramienia. Na jednej konfiguracji będzie słychać, na innej nie... Mam jeden egzemplarz z niecentryczną jedną stroną – na tyle rzadka płyta, że zaryzykowałem. Sprzedawca ostrzegał, że u niego słychać, u mnie problemu nie zaobserwowano (wkładki z niską podatnością, może dlatego).

[tristan86]

(wkładki z niską podatnością, może dlatego

Podatność nie ma znaczenia. tzn może mieć, ale znikomą w kontekście zmian kąta śledzenia. Chodzi o zwyczajną modulację dźwięku z uwagi na zmianę prędkości liniowej. 1 mm przesunięcia daje w sumie 2 mm różnicy w czasie pełnego obrotu. Ten dystans generuje przesunięcie pitch w granicach 1-1,5% (wow). Więc standard HiFi bierze w łeb:)

[wojtekf]

(wkładki z niską podatnością, może dlatego

Podatność nie ma znaczenia. tzn może mieć, ale znikomą w kontekście zmian kąta śledzenia. Chodzi o zwyczajną modulację dźwięku z uwagi na zmianę prędkości liniowej. 1 mm przesunięcia daje w sumie 2 mm różnicy w czasie pełnego obrotu. Ten dystans generuje przesunięcie pitch w granicach 1-1,5% (wow). Więc standard HiFi bierze w łeb:)

Czyli bez ręcznego wycentrowania nie pozbędziemy się zmian w kącie śledzenia.

[tristan86]

bez ręcznego wycentrowania nie pozbędziemy się zmian w kącie śledzenia

Ani w kwestii kąta śledzenia, ani w kwestii zmiany prędkości liniowej, która generuje najwięcej zniekształceń. Pozostaje tylko własna obróbka materiału:)

Niestety, dzisiejsze, nowe winyle są mocno podejrzanej jakości. Kiedyś dość mocno zwracałem uwagę na to, czy płyta jest prosta, czy krzywa, czy dobrze wycentrowana. Kończyło się to tak, że 2 na 5 zakupionych płyt reklamowałem. Teraz wychodzę z założenia, że jak nie słychać jakichś syfów to nie reklamuję. Pewnie, gdybym miał droższą wkładkę to bym podchodził bardziej restrykcyjnie - w trosce o igłę.

Swoją drogą zastanawiam się, czy siły boczne działające zarówno na igłę, jak i rowek, w przypadku krzywych tłoczeń są jakieś istotne i wpływają na szybsze zużycie.