Co kręcisz (CD)?

[RadTang]

Kraftwerk. <3 Jedyny zespół, który lubię od czasu gimnazjum / liceum czyli od kiedy w ogóle interesowałem się muzyką.
Wciąż nie mam wszystkiego na CD / LP. Dawno nie słuchałem TEE swoją drogą.

[Myszor]

Dziś było:

Kraftwerk - Trans Europa Express
(Kling Klang 1977, wyd. EMI lata 90.)

Jako, że porządny gramofon mam o wiele krócej niż odtwarzacz CD (zwłaszcza licząc wszystkie po kolei), zatem oczywiste, że olbrzymią większość interesującej mnie muzyki posiadam tylko na srebrnych płytach. Choć stopniowo proporcje się zmieniają!
Sam temat uważam za potrzebny (mniejsza o właściwe dlań miejsce), bo w końcu najważniejsza jest muzyka. Myślałem kiedyś o utworzeniu tematu, który miał nosić tytuł "Nie zawsze musi być winyl". Miał służyć do pisania o płytach wydanych tylko na CD. Osobiście napisałbym tam pewnie to i owo choćby o nowym polskim jazzie, który w olbrzymiej większości wychodzi tylko na srebrnych płytach, a trafiają się tam rzeczy naprawdę interesujące.

[mrcnoos]

Ja też.

Ciekaw jestem, który album lubisz najbardziej. Ciekawe czy nasze gusta się pokryją?
Zapodawaj

[Myszor]

The Waterboys "Dream harder"
Absolutnie uwielbiam.

[mrcnoos]

Paul Weller - Wake Up The Nation

[Taihenwarui]

Nie mam CD playera juz od lat ale jak ma byc cyfrowo to dzis sobie posluchalem Clock DVA ( mega sub bas )

[gravediggie]

Ciekaw jestem, który album lubisz najbardziej.

Muszę Cię rozczarować ale nie mam ani jednego albumu Paula i nie wiem nawet czy któryś słyszałem od deski do deski. Z jego muzyką spotkałem się stosunkowo niedawno i przypadkiem - w Netflixowskim Punisherze pojawił się utwór "You Do Something to Me", który bardzo mi się spodobał, więc wklepałem w Spotify i tak już poszło. Lubię Wellera puścić w tło i np. pokrzątać się po domu z mopem .

[konrads0]

72 Golden POP Memories

Córka robi tartę na popołudnie i poprosiła, bym coś włączył ze starych lat...

[mrcnoos]

Ciekaw jestem, który album lubisz najbardziej.

Muszę Cię rozczarować ale nie mam ani jednego albumu Paula i nie wiem nawet czy któryś słyszałem od deski do deski. Z jego muzyką spotkałem się stosunkowo niedawno i przypadkiem - w Netflixowskim Punisherze pojawił się utwór "You Do Something to Me", który bardzo mi się spodobał, więc wklepałem w Spotify i tak już poszło. Lubię Wellera puścić w tło i np. pokrzątać się po domu z mopem .

Jeden z wiekszych, jeśli nie największy jego hiciorów.
Z mojej strony mogę polecić albumy: Illumination i Sonik Kicks. Inne oczywiście też sa spoko
No i czekam na koncert Paula w Polsce.

[cooledit]

Nie samym winylem człowiek żyje i tak jak napisał Tarkus

bo w końcu najważniejsza jest muzyka

Niech moderatorzy umieszczą temat w dziale który uznają za stosowny i tam sobie będzie istniał. A jak widać.... jest zainteresowanie.

[Myszor]

Wspaniale wydany w formie książki o futbolu cd Robbiego Williamsa. Oczywiście wszystkie postaci zagrał Robbie.
Kiedyś byłem na koncercie w Spodku , bodaj w 2003, Robbie wyciągnął na scenę jakąś fankę i zatańczył z nią poczym dość namiętnie się pocałowali . Na koniec zapytał laskę kogo chce pozdrowić a ona że swojego chłopaka
Robbie był przerażony ale nie stracił rezonu , zaprosił gościa też na scenę, przeprosił i zadedykował parze kolejną piosenkę i śpiewał dla nich kiedy tańczyli na scenie. Klasa.
Taka historyjka mi się przypomniała kiedy rozpakowałem kolejne pudło z płytami ze strychu
Robbie Williams "Sing when you're winning". Winyl w stanie mint to powyżej 200 jurków dzisiaj.

[Tarkus]

Dziś to samo, tylko po angielsku:

Kraftwerk - Trans-Europe Express
(Kling Klang 1977, wyd. EMI lata 90.)

[konrads0]

Z jego muzyką spotkałem się stosunkowo niedawno i przypadkiem -

Z jego muzyką nigdy się nie spotkałem, aż do dzisiaj.
Szum się zrobił i posłuchałem.
Już znam... .

[mrcnoos]

Z jego muzyką spotkałem się stosunkowo niedawno i przypadkiem -

Z jego muzyką nigdy się nie spotkałem, aż do dzisiaj.
Szum się zrobił i posłuchałem.
Już znam... .

No i jak? Trafia w Twój gust?

[konrads0]

No i jak? Trafia w Twój gust?

Na pierwszy rzut ucha nie powala mnie na kolana, żeby zamknąć się w pokoju i delektować muzyką.
Być może to kwestia osłuchania, posłuchałem dwóch kawałków na kompie...