Przestrzenność w STEREO

[Wojtek]

Yyy... nie wiem jak reszta, ale dla mnie "scena" płyty to jest właśnie twór producenta nagrania, a nie obraz tego jak to faktycznie było w studiu nagraniowym (kto gdzie stał, ile było mikrofonów, itd. ).

Na prawdę radzę poczytać o realizacji dźwięku tak na żywo jak i studyjnym.

Przydałoby się. Chyba nie do końca prawidłowo sobie wyobrażasz cały proceder nagrywania muzyki nawalonych7krasnali

[Sindsoron]

O to właśnie chodzi.... nie raz czytałem posty, że TEN sprzęt idealnie odwzorowuje scenę i jak trąbki stoją lekko po prawej to tak sprzęt to odwzoruje...
Jednak wygląda na to, że one nie musiały tak stać przy nagraniu!!! - bo zostały "ustawione" przez tego inżyniera!!! Sprzęt nie odwzorowuje żadnej sceny tylko oddaje stan taki jaki został ustawiony przy konsoli - zgadza się? jeśli tak to co to ma za związek z twierdzeniem, że sprzęt odwzorowuje ustawienie instrumentów podczas nagrania.

niestety nie do końca masz rację... na to jak z nagrania zostanie odwzorowana scena ma znaczenie sprzęt... jeden wzmacniacz Ci ją "zciaśni" inny poszerzy, tak samo jest z DAC i głośnikami/słuchawkami...

[rbi1968]

Przepraszam ale nie mogę i muszę się wtrącić. Realizuje różne nagrania studyjne i to ja decyduje co gdzie ma grać tym bardziej, że wielkości pomieszczeń studyjnych są naprawdę różne i mowa - ooooo, jak to pięknie przestrzennie brzmi, jaka cudowna klarowność tej trąbki - to bzdura. I fanatycy przestrzenności STEREO są jacyś dziwni bo tak naprawdę realizator decyduje o przestrzenności czy umiejscowieniu KAŻDEGO z instrumentów a nie tak jak w przypadku nagrań typu LIVE (choć z tym też bywa różnie). Bawi mnie zabawa "domowym" sprzętem za kilkadziesiąt tysięcy jak tak na dobrą sprawę można kupić sobie sprzęt studyjny i mieć choć trochę wrażenia, że jesteśmy w studiu nagraniowym. A dodam tylko, że realizator nie zawsze ma dobry humor i kondycję i naprawdę porządne nagranie może s.... W torze akustycznym od mikrofonu do finalnej produkcji jest tyle sprzętów i "softów", że "mózg pionem staje". Wasze "sprzęciki" (bez urazy proszę) na kilku kabelkach mają odtworzyć coś o czym nie macie pojęcia co, gdzie i jak było. Mam kilkaset pokręteł, przełączników, suwaków, bramek i innych cudaków, by klient powiedział - Boże, jaki piękny przestrzenny wokal (dzięki funkcji - wilde albo ambience albo programowych "rozpraszaczy").

Pozdrawiam.

P.S. A na koniec tak do pieca, żeby wszystko brzmiało jak chciał tego realizator to trzeba by zunifikować Wasze monobloki no i całą resztę ;P
P.S. 2. To na zdjęciu to moje prywatne studio w skład, którego wchodzi:

- Korg D3200
- Tascam DA-38
- 2xdbx 266xs
- Sony DAT 60ES
- Sony SJ-MD100
- Philips DCC 730
- Yamaha DVD-S1500
- Technics RS-B765
- Technics SL-P111
- Technics SU-800U(S)
oraz kilka wspomagaczy jak WS-442 czy mikser Elmuz.
Monitory to Polaris 80 gdyż Infinity Reference 11 mk II straciły gwizdki.

Do tego komp z Pro Tools, Samplidude, Cubase i inne softa z koderami DTS, AC-3 czy nawet SDDS no i wtyczki VST.

[krolix]

Przepraszam ale nie mogę i muszę się wtrącić. Realizuje różne nagrania studyjne i to ja decyduje co gdzie ma grać tym bardziej

Ale to już koledze Wojtek wyjaśnił 10 miesięcy temu, dwa posty powyżej Twojego.

[rbi1968]

Przepraszam ale nie mogę i muszę się wtrącić. Realizuje różne nagrania studyjne i to ja decyduje co gdzie ma grać tym bardziej

Ale to już koledze Wojtek wyjaśnił 10 miesięcy temu, dwa posty powyżej Twojego.

Ok, widzę datę ale nie mogłem się powstrzymać

[Kusma]

Ok, widzę datę ale nie mogłem się powstrzymać

lol Admin naskrobał podobną odpowiedz, tylko pare miesięcy wcześniej

PS Fajną masz pracę!

[rbi1968]

Jeszcze muszę coś wtrącić, otóż skąd słuchacz-odbiorca ma wiedzieć jak płyta ma brzmieć skoro nie był przy realizacji materiału nagraniowego ? Ja swój "wytwór" odsłuchuję w domu to oczywiście brzmi ono inaczej ze względów sprzętowych rzecz jasna oraz samego pomieszczenia a pomimo tego wcale nie chce w domu robić "sali" odsłuchowej (czy koncertowej). Mam tam jakieś studio (w domu - nie to co w pracy) do dyspozycji ale to nie to samo co salon ze sprzętem o którym gdzieś już wspominałem.

Pozdrawiam maniaków kabli

P.S. Kusma - dzięki. Taka robota z jednej strony fajna z drugiej odpowiedzialna i strasznie nużąca (czasami).

[Klimek]

Pozdrawiam maniaków kabli

Chyba nie to forum

[Robert007Lenert]

Jeszcze muszę coś wtrącić, otóż skąd słuchacz-odbiorca ma wiedzieć jak płyta ma brzmieć skoro nie był przy realizacji materiału nagraniowego ? Ja swój "wytwór" odsłuchuję w domu to oczywiście brzmi ono inaczej ze względów sprzętowych rzecz jasna oraz samego pomieszczenia a pomimo tego wcale nie chce w domu robić "sali" odsłuchowej (czy koncertowej)............. ]

Bardzo sluszna uwaga.

[rbi1968]

Pozdrawiam maniaków kabli

Chyba nie to forum

Nie tak do końca niestety bo natknąłem się na tutejszym forum na wypowiedzi w których ujęte było co z czym i czym było połączone jak by od tego miała zależeć TA właśnie różnica w słynnej "scenie" czy też "brzmieniu". Jako z wykształcenia elektronik nie raz spotykałem z trikami, które poprawiały brzmienie czy czystość stopnia końcowego wzmacniacza. Że takie "zabawki"(?) kosztują krocie (czasami droższe od sprzętu studyjnego) to dziwne bo są konstruowane dokładnie z takich samych elementów jak całe RTV (no dobra, z selekcjonowanych - niech będzie).

Pozdrawiam.

[Wojtek]

rbi1968:
Mylisz wiele rzeczy co do opinii o forum, a zarazem doklejasz etykietki tam gdzie nie ma na nie miejsca
Tak więc "tak do końca" to uwaga Klimka jest bardzo na miejscu.

P.S. 2. To na zdjęciu to moje prywatne studio w skład, którego wchodzi:

Naprawdę "domowe". Same konsumenckie klocki i parę pół-profesjonalnych, ale taki też pewnie miałeś zamysł.

[rbi1968]

rbi1968:
Mylisz wiele rzeczy co do opinii o forum, a zarazem doklejasz etykietki tam gdzie nie ma na nie miejsca
Tak więc "tak do końca" to uwaga Klimka jest bardzo na miejscu.

P.S. 2. To na zdjęciu to moje prywatne studio w skład, którego wchodzi:

Naprawdę "domowe". Same konsumenckie klocki i parę pół-profesjonalnych, ale taki też pewnie miałeś zamysł.

No i kto mi zarzucał na PW jakieś kompleksy ... hahahahaha Nie, nie miałem takiego zamysłu, po prostu kupiłem to, na co mnie było stać. Dobra, dość bo znowu mi zarzucisz, że odbiegłem od głównego tematu ...

Pozdrawiam.

P.S. A tak po za tym to FORUM jest chyba po to by polemizować ...

[Wojtek]

No i kto mi zarzucał na PW jakieś kompleksy ... hahahahaha

No i nadal czekam na odpowiedź, ale rozumiem już, że się chyba nie doczekam

P.S. A tak po za tym to FORUM jest chyba po to by polemizować ...

Jak najbardziej

[rbi1968]

No i kto mi zarzucał na PW jakieś kompleksy ... hahahahaha

No i nadal czekam na odpowiedź, ale rozumiem już, że się chyba nie doczekam

P.S. A tak po za tym to FORUM jest chyba po to by polemizować ...

Jak najbardziej

Nie ma to jak dostać władzę w wieku dwudziestuparu lat i sądzić, że mając internetową wiedzę pozjadało się wszystkie rozumy i do tego być ze Stolicy, no cóż ? Mania wyższości ? Czy Mama nie przytulała ?

Pozdrawiam.

[Kusma]

i sądzić, że mając internetową wiedzę pozjadało się wszystkie rozumy i do tego być ze Stolicy, no cóż ? Mania wyższości ? Czy Mama nie przytulała ?

Z całym szacunkiem ale to zaczyna być żałosne, chcecie się chłopaki poprzekomarzać to na "private". A nie zapełniacie bezsensownymi postami tematy, w których ludzie wymieniają się przydatnymi informacjami.
Nie bronię admina, ale to Ty ribi1968 "podgrzewasz" atmosferę odpowiadając na posty w dość infantylny sposób, zamiast ją studzić swoim "wiekiem i wielkim doświadczeniem". Przepraszam za ironię, ale chyba w tym przypadku była potrzebna.

Mówiąc krótko: fajnie by było jakbyście znów zaczęli rzeczową dyskusję.