"Drugie życie" - SNELL E/III

[konrads0]

Gdzieś już o tym słyszałem... .
Już wiem Charliez88. To nazywa się pasja, czy jakoś tak.

[Pawelec]

W porozumieniu z autorem tematu pozwalam sobie dołożyć dwa grosze. Dwa, dlatego, że moje "drugie życie - SNELL" dtyczy modelu E/II a nie III. Obudowa jest wykonana zgodnie z wymiarami i wewnętrznymi szykanami oryginału. Materiał MDF 22 mm oklejony laminatem i polakierowany na czarny mat. Głośniki i zwrotnice oryginalne. 8" - oba po wymianie górnego zawieszenia, cała reszta nie ruszana. Kolumny jeszcze niekompletne. W lakierni są podstawy i czekam na materiały do wykonania maskownic. Będą to elementy niestandardowe, więc sam jestem ciekaw jaki będie efekt końcowy . Teraz wyglądają tak jak na zdjęciach . Grają - jestem bardzo pozytywnie zaskoczony .

[Biogon]

Łał !!! Wow !!! Znów fajny projekt

[zbyszek1982]

Śliczności. Myślałem, że będą białe

[charliez88]

Śliczności. Myślałem, że będą białe

Też tak w pierwszej chwili pomyślałem jak zobaczyłem 'surowe' skrzynki Projekt oczywiście z klasą i na poziomie jak to się mówi

Cieszy mnie, że jest kolejny zadowolony użytkownik tej marki... a myślę że Pawelec nie będzie zresztą ostatnim posiadaczem Snelli na forum, bo ta cena przyciągnie wielu ciekawskich, a jakość... te kolumny ogranicza w dużej mierze tylko elektronika. Zagrają z niemal każdą lampa i tranzystorem, są niezwykle plastyczne, uniwersalne, jak to się mówi... 'filskiej'

Na temat projektu Pawelca EII mogę powiedzieć tradycyjnie, że bardzo ładne Proporcje dwójek również bardzo mi się podobają. EIII jest z tymi ramkami 'zgrabniejsza' , lżejsza - właściwie idzie w podłogówkę, ale i EII podoba mi się nie mniej... po prostu inaczej.

Bardzo ładnie wyszły Ci te głębokie frezy, z zatopieniem głosników.

No i cokoliki pierwsza klasa ponoć E II jest bardzo 'podatna' na rodzaj stojaka, ciekawe więc jakie będziesz miał odczucia po ustawieniu ich na docelowym mateirale.

[BlackDevil]

Teraz wyglądają tak jak na zdjęciach . Grają - jestem bardzo pozytywnie zaskoczony .

Ładne skromne mam nadzieję że już je streczem owinąłeś bo ja bagażnik mam pusty

[Pawelec]

mam nadzieję

wiesz jak jest z tą nadzieją . Muszę przyznać, że z Twoim wzmakiem świetnie współpracują . Bardzo dobrze go ułożyłeś. Niepozorny ale z wielkim serduchem do grania. Jestem pod wrażeniem .

[MISSE]

Paweł gratulacje pomysłu, ale białe miały fajniejszy pazur.

Oczywiście złośliwie dodam że ten sykacz z tyłu pomaga usunąć starą farbę ze ściany

Ładne skromne mam nadzieję że już je streczem owinąłeś bo ja bagażnik mam pusty

Gdyby się nie zmieściły obie na raz, może będę przejazdem i odbiorę drugą. Po remoncie kuchni na pewno znajdzie się dla nich miejsce

[Pawelec]

białe miały fajniejszy pazur.

w kuchni zapewne

może będę przejazdem

no to wbijaj, przekonasz się, że nie ma lipy

[BlackDevil]

białe miały fajniejszy pazur.

Czarne są bardziej diabelskie

Po remoncie kuchni na pewno znajdzie się dla nich miejsce

Tak a po ilości paczek z JP moje nowe lokum to pewnie piwnica będzie

Muszę przyznać, że z Twoim wzmakiem świetnie współpracują . Bardzo dobrze go ułożyłeś. Niepozorny ale z wielkim serduchem do grania. Jestem pod wrażeniem .

Dzięki

[BlackDevil]

no to wbijaj, przekonasz się, że nie ma lipy

Potwierdzam lipy nie ma
Kolumienki Grają i to jak, świetna kontrola całego pasma ,od pierwszych dźwięków budują szeroką scenę w pełni otaczającą słuchacza ,bas szybki nie za głęboki ale odczuwalny taki właśnie lubię ,wokale przejrzyste i nieprzerysowane, górka nie kuję można słuchać godzinami bez obawy krwotoku z uszu .Co do wyglądu na żywo Bardzo ok Paweł kup sobie aparat a nie ciągle od żony pożyczasz i oddajesz zepsuty Taki żarcik Słaba to recenzja ale przecież ja nie pracuje w żadnym magazynie audio więc lepszej nie wykrzesam

[Myszor]

Zgadzam się z przedmówcą. Dziś Karol przywiózł do mnie cały samochód sprzętów i przerzucaliśmy płyty.
Snell grają bardzo fajnym, naturalnym i nieprzerysowanym dźwiękiem. Mimo niewielkich rozmiarów dysponują całkiem mocnym basem i tworzą fajną trójwymiarową scenę. Słucha się ich z przyjemnością. Są takie „gładkie”.
Jednak potrzebują dobrego partnera do tańca. ASR zmulił je do nieprzytomności ale z lampą rozwinęły skrzydła i wypadły śpiewająco.
To mogą być kolumny na lata.

[Wojtek]

To mogą być kolumny na lata.

Po wrocławsku to chyba znaczy że za 2-3 miesiące zmiana, jak z każdym innym klockiem

[Myszor]

Przecież nie napisałem że dla mnie

[charliez88]

To mogą być kolumny na lata.

Po wrocławsku to chyba znaczy że za 2-3 miesiące zmiana, jak z każdym innym klockiem

Ktoś musi testować, żeby inni mogli potem korzystać z rezultatów tych testów

A tak poważnie mówiąc. Byłem prawie że pewien, że ASR ze Snellem zagra... no co najmniej bardzo dobrze - że je wypełni, dociąży itd i że się to kolokwialnie mówiąc 'zgra'

Stało się zupełnie inaczej i do tej pory nie do końca rozumiem dlaczego, ale tak to już w audio działa.

Gdyby ktoś znał Snelle - w blind teście powiedziałby że ASR gra do kitu. (brzmienie bez blasku, z wycofaną średnicą, przymulony)
Jak ktoś zna ASR - powiedziałby że Snell gra do kitu.

Tymczasem jak Snellowi wpięliśmy LM 845 to zaśpiewały tak jak potrafią - piękną górą, żwawo, lekko i barwnie.
ASR z Titanami ma masę... no i masę detalu - w tym względzie ciążko pobić Emittera - chyba tylko LM 805, którego mialem wcześniej miał równie dużo planktonu we wszystkich pasmach. 845 z Titanami zagrała całkiem fajnie - wygładziła je na górze, mimo że tej góry i przestrzeni było więcej niż w ASR, ale już mniej detalu.

Utwierdziłem się dzisiaj tylko w przekonaniu, że Snelle to świetne paczki, no i Maciejowi lampa chyba po raz pierwszy nie zagrała chu..owo