Biogon pisze: ↑17 mar 2019, 00:52
Darku, dobra didżejska maszyna po tuningu też zabrzmi równie dobrze jak Rega czy Pro-Ject.
Bardzo ładne funeralne 'oz_dupki'.
Temu nie przeczę, cytowany tekst an., nie jest mój. Ot jeden z sieciowych poradników jak kupować sl-1200.
Przeczę tezie, że chiński Reloop i chiński Pioneer (oba z innego wątku), to 'Typo Szereg"

gramofonów Technics z linii SL, a tym samym, że linia SL jest równoważna klasie serii de facto audiofilskich napędów SP 10,15,25, bo tak nie jest.
W sumie jest mi to całkiem obojętne, warto jednak znać swoje miejsce w szeregu właśnie. Jak w życiu.
To, że komuś podobają się wzmiankowane wyżej Chińskie produkcje nie upoważnia go do nadawania im pozornych cech jakoby miały być równoważne brandowym gramofonom mimo podobieństw wizualnych.
Każdy ma prawo nie zgodzić się z tym co napisał Paweł-Kości i co zacytowałem(txt ang.), ale tak właśnie jest. W mojej opinii to w żaden sposób nie obniża klasy owych sprzętów, a po prostu pozycjonuje ich dedykację pod określonego użytkownika. Z założenia przecież doskonały do pracy ciągłej SL1200 nie był gramofonem DJ`skim, to DJ`e go wybrali i takim uczynili.
Zresztą obecnie pośród znanych już bodaj 7 typów SL1200 (a modelowo chyba coś 10-11 jego odmian) można wybierać bez żenady pod swoje oczekiwania, pomysły, zastosowania.
Dla każdego coś miłego.
Nadal kontestuję opinie, że jakiś gramofon, to nadgramofon i rządzi. Zwłaszcza z powodu, że ktoś go akurat ma. Obojętne czy to fetyszyzacja przykładowo Technicsa, Luxmana, Denona, Thorensa, Sony czy innej znanej marki.