BUphonoAMP MC/MM opinie i testy (aktualna lista w 1 poście, recenzje na dole)

[cobra]

Zrobiłem włącznik i LED-a (zielony - słabo widać na zdjęciu) na czołówce.
Jeszcze tylko nie mam jakiejś zmyślnej mosiężnej śrubki do zacisku masowego.

[wydra]

Ja stosuje gniazdo bananowe laboratoryjne

[Myszor]

To w egzemplarzu testowym jest takie sobie. Lata luźno jak ktoś już wcześniej zauważył. Jakaś kontrnakrętka by się zdała czy cóś.

[cobra]

Widziałbym u siebie mosiężną śrubę M3 i moletowaną mosiężną nakrętkę. Na przewodzie od gramofonu i od szczotki rozładowującej mam tego rozmiaru widełki.

[wydra]

Teraz mam inne lepsze i z kontra. ale to chyba temat na ten drugi watek tutaj sa opinie

[gravediggie]

Cieszę się że sekcja mm dobrze gra

Hej, rozwiniesz wątek? Bo jak rozumiem to co Ci przeszkadzało to przede wszystkim sekcja MC, tak? Czy to uwagi również do MM?

Z góry dzięki.

[Myszor]

Nie słuchałem sekcji mm bo nie mam wkładek mm. Cały czas pisałem o mc.
Ale sporo osób potwierdziło że mm jest na dobrym poziomie i to mnie ucieszyło, że od tej strony bufon prezentuje się dobrze.

[gravediggie]

Ok rozumiem. Dzięki za info. Jestem bardzo ciekaw jak bufon zagada. Czekamy.

[tuczi77]

Jestem jestem, jutro odbiorę Bufonika od Myszora

[tuczi77]

Sprzęt: Dual CS 741Q + TKS 390 + DN 390 E | Kenwood KA-501 | Canton GLE 100

Kilka słów ode mnie:
Po małym falstarcie w środę, wczoraj udało mi się ustawić Bufonika pod moją wkładkę (47/300) i zrobić testy. Testy wypadły kiepsko. Nie wiem czy to wina mojego toru czy też (jak może wynikać również z recenzji Myszora i domysłów Wydry) coś się po drodze uszkodziło, ale to co otrzymałem z głośników na pewno nie jest tym czego oczekiwałbym od zewnętrznego pre-ampa phono. O ile dół zyskuje na głębi i sprężystości to na środku i górze jest (w kolejności) źle i bardzo źle. Środek wyłazi w twarz. Momentami tak, że ma się wrażenie, że głośnik średniotonowy (taki tubowy) stoi 1m przed twarzą. Amy Winehouse śpiewa jeszcze bardziej nosowo i "kozowato". Góra - zamiast talerzy są jakieś trzaski, krowi dzwonek w kawałku "Don’t Stop 'Til You Get Enough" M. Jacksona zamiast być tłem jest podbity centralnie z przodu i denerwuje (żeby nie użyć bardziej wulgarnego określenia). Mam również wrażenie, że przestrzeń, którą oferuje Bufonik, jest zbudowana na delikatnym pogłosie (efekcie "hall") i można to rzeczywiście porównać do bycia na koncercie, ale (w mojej ocenie) takiego, który realizator źle "ukręcił". Tyle ode mnie.

Teraz pytanie do Wydry czy chce przejrzeć Bufonika już teraz czy damy mu jeszcze szansę w rękach Tomaszka i dopiero po tym poleci na przegląd.

[wydra]

Czy próbowałeś innych nastawów niż 47k 320pF? W swoim wbudowanym pre phono masz wbudowane 51k 220pF na sztywno, więc sugerowałbym 00001 0110 lub 00001 0001 i sprawdzić obydwa przypadki, ale to nie wyklucza jakiegoś uszkodzenia po drodze lub poprostu nietrafienie w gust No ale wychodzenie dźwięku z kolumn obcowanie z nim czy np większa scena czyli ten efekt hali co nazwałeś to powietrze przestrzeń, chyba wg mnie jest lepiej niż dźwięk przyklejony do kolumn i poprostu odtwarzany poprawnie Muzyka jest grana inaczej niż ją znasz do tej pory no ale nie wiem kilka osób już miało ten preamp kurierów również kilku się przewinęło, może mały przegląd by się przydał...

[darkman]

Nie wiem czy to wina mojego toru czy też (jak może wynikać również z recenzji Myszora i domysłów Wydry) coś się po drodze uszkodziło, ale to co otrzymałem z głośników na pewno nie jest tym czego oczekiwałbym od zewnętrznego pre-ampa phono.

Dzięki za recenzję.
Z testu Myszora nie wynika, żeby coś było uszkodzone w samym preampie. Z Twojego zresztą też nie. Ewentualnie sprawdź (jak Ci się chce) wyżej sugerowane ustawienia. Daj mu jeszcze szansę z nowym ustawieniem by się upewnić do do swoich wniosków.
Po prostu sprzęt nie spełnił Twoich oczekiwań co do brzmienia w torze i tyle.

[zbyszek1982]

Z opisu Myszora i Tucziego wynika, że coś jest jednak nie halo z tym preampem (egzemplarzem).

Synergia w torze to jedno, a wyraźnie zaburzona równowaga tonalna i zniekształcony dźwięk to drugie.

[wydra]

mógł się jakiś opamp przypalić lub oderwać kondensator blokujący, lub coś się nadziać z dyskretnym stopniem wejściowym, trzeba by mu zmierzyć FFT pasmo przenoszenia i czy się nie wzbudza na MHz

[tuczi77]

Czy próbowałeś innych nastawów niż 47k 320pF?

Z naszej korespondencji wiesz, że próbowałem (nieświadomie) ustawienia 47/100 i to nawet nie był dramat tylko katastrofa. Stąd też, kiedy po ustawieniu na 47/300, poprawiło się, uznałem, że przy 47/200 będzie po prostu trochę lepiej od 47/100 i gorzej od 47/300 i nie próbowałem innego ustawienia. Mogę dzisiaj to jeszcze zrobić (o ile żona i sąsiedzi mnie nie zabiją).

Z testu Myszora nie wynika, żeby coś było uszkodzone w samym preampie. Z Twojego zresztą też nie.

Oczywiście, że nie, ale taki wniosek wysnuł Wydra np PW, bo rzeczywiście dziwne jest, że było dobrze-dobrze-dobrze i nagle jeden po drugim uznają, że niestety jest kiepsko. Żeby nie było, że Myszor w jakimś stopniu wpłynął na moją recenzję - nasze spotkanie trwało dosłownie 30 sekund, bo obaj spieszyliśmy się, a i aura ostatnio nie dopisuje, więc skończyło się tylko na przekazaniu sprzętu, bez wymiany poglądów