
Tak więc, celem wprowadzenia, powiem wam, że w gramofonach marki Technics, modele SL-16x0mk2 i SL-17x0mk2 jest jeden feler konstrukcyjny (o ile można go tak nazwać).
Otóż, w gramofonach tych mechanizm podnoszenia/opuszczania ramienia (cueing) realizowany jest elektronicznie, za pomocą małego silniczka, znajdującego się pod ramieniem. Obrót osi silniczka przenoszony jest na windę za pomocą okrągłego, gumowego paska (tzw. o-ring/oring, bo jest okrągły i ma profil pierścienia).
Jako że jest to część gumowa, tworzywo ma prawo z czasem się zdegradować, co doprowadza do osłabienia części. Tak też się stało w moim przypadku.
Parę dni temu mój SL-1600mk2 przestał działać. Objawy? Ramię się nie podnosi. Jednakże przy uruchomieniu funkcji podnoszenia ramienia, słychać obroty silniczka pod ramieniem. Wniosek prosty, gumka pękła

Najprawdopodobniej część ta nigdy nie była wymieniana w moim gramofonie, a że powstał on w latach 1979-81 to jak na 30-letni przebieg to i tak nieźle ten gumowy pierścień wytrzymał

Samą funkcjonalność można przywrócić już chociażby za pomocą gumki-recepturki odpowiednich rozmiarów tylko przy takim prowizorycznym rozwiązaniu powstaje pytanie co do trwałości

Tak więc poszukuję w tej chwili tego gumowego oringa, żeby go wymienić i przywrócić mój gramofon do świetności.
Wymiary części:
średnica wewnętrzna: 28,6mm (1 1/8'')
średnica zewnętrzna: 31,75mm (1 1/4'')
średnica przekrojowa: 1,58mm (1/16'')
Tworzywo: gumowe lub lepsze (czyli bardziej trwałe)
Twardość: ok. 70A
Znalazłem w sieci informacje co do sklepów i hurtowni w USA gdzie mogę tą część nabyć.
Myślę, że importowanie takiej pierdółki to lekka przesada, ale jeśli stracę cierpliwość albo nie będę mógł tego kupić taniej lokalnie to będę zmuszony z tej opcji skorzystać

Natrafiłem w sieci na kilka firm europejskich (UK, Niemcy), które ten towar mają, jednakże sprzedają je tylko w hurtowych ilościach, co w tym przypadku staje się mało opłacalne, albo tylko dla firm, co uniemożliwia osobie prywatnej zakupu. Poinformuję jeśli coś z tego wyjdzie

Odszukałem parę polskich firm trudzących się produkcją i handlem tego typu wyrobami. Większość z nich albo nie ma takiego konkretnego oringa albo handluje tylko na hurtowe ilości (lub od wysokich kwot) albo handluje jedynie z firmami. Podzwoniłem, porozsyłałem maile. Niektóre kontakty okazały się być mniej lub bardziej owocne.
Oczywiście na samym początku zacząłem rozglądać się po okolicznych sklepach budowlanych, motoryzacyjnych i hydraulicznych. Niestety, nie mieli takiej części, zalecali zakup całych zestawów oringów by spróbować coś dopasować, jednakże po przejrzeniu opakowań uznałem, że nie ma co tracić pieniędzy na taki ryzyk-fizyk.
Jakbyście mieli jakieś rady czy konkretne dojścia to oczywiście dajcie znać
