Rzucisz fajki to na rower i heja. Ja od miesiąca codziennie rowerem jeżdżę po lesie. Tydzień temu spotkałem borsuka a wczoraj dwa dziki



Rzucisz fajki to na rower i heja. Ja od miesiąca codziennie rowerem jeżdżę po lesie. Tydzień temu spotkałem borsuka a wczoraj dwa dziki
Bardzo dobry i być może to jest najlepsze rozwiązanie - część lekarzy twierdzi że nagłe odstawienie w pewnym wieku wywołuje gwałtowny szok dla organizmu... Ale docelowo dobrze by było całkiem odstawić. Dasz radę. Może spróbuj to odstawienie połączyć z jakimś detoksem ziołowym? Są fajne efekty...
Da się rzucić bez ŻADNYCH kosztów, cudowania, zamiany na inne formy nikotynowe. Wszystko tkwi w psychice. Samo pisanie o tych metodach utrwala przekonanie o niemal pewnych problemach z rzuceniem i choć pisane jest w dobrej wierze, to właśnie po takich tekstach nie zdecydowałem się na odstawienie fajek wiele lat wcześniej. Co z wrodzonym skąpstwem mógłbym przeliczyć na konkretną ilość płyt czy gramofonów ...
A to jest niestety prawda choć z drugiej strony to z wiekiem brzucho potrafi rosnąć również palaczom
MI wywaliło brzuch po tym jak rzuciłem palenie. No a teraz z tym walczę
Carr? Tak. Doskonałe to jest. Prawda.blispx pisze: ↑05 cze 2018, 17:52Zajebista jest ta książka co poleciliście , jeszcze całej nie przeczytałem ale spoko się czyta i wchodzi do głowy fajnie, człowiek się nastawia mentalnie. Dzisiaj wypałem 3 fajki więc pewnie udałoby się bez stresu ograniczyć do 5 bo przed snem muszę zapalić takie głupie przyzwyczajenie, aha no i po jedzeniu orbit tyle że skutek uboczny to żuchwa napierdziela po tym mlaskaniu ciągłym ale zapominam mlaskając o paleniu
A ktore uzależnienie nie jest chujowe ?