Na Alledrogo znalazłem igłę do tego czegoś, ale wielce mnie interesuje wymiana całej główki. Może być jakakolwiek - byle by dało się założyć i byle by grało.


no właśnie niekoniecznie (: zarówno w "wieży" Kaisui jak i Philipsie mam złą korekcję (firmowy wzmacniacz oferuje coś "podobnego do" korekcji RIAA - przez co jedynie Fogga daje się na tym słuchać, i to tylko płyty bez orkiestry, a niczego nowszego już nie), mimo tego, że oba też są zintegrowane, i ten drugi zdaje się pochodzić od porządnego producenta (to jest model z 1999 roku, pierwszy ze zintegrowanym gramofonem od iluśtam lat)Wuwuzela pisze:Ten rupieć to zintegrowany sprzęt.![]()
Głośniczki są w komplecie, więc nie ma tu winy wzmacniacza.
no bo źle może być (i najczęściej jest w takich sprzętach) skonstruowany przedwzmacniacz gramofonowy, który nijak nie jest wykorzystywany do radia albo magnetofonu. W opisanych dwóch przypadkach wież magnetofon, radio, kompakt i cokolwiek-się-podłączyło-do-aux też grało dobrze.Wuwuzela pisze:Rzecz w tym, że radio odtwarza b.dobrze.
wuwuzela ma też porządniejszy sprzęt i to o nim pewnie mówił (denon dp-29f niby nic szczególnego, ale na pewno lepsze od tego badziewia).kaZ pisze:wuwuzela,
I Ty się martwisz ,że płyty(te z epoki) zamordują Ci igłe![]()
![]()
![]()
http://img155.imageshack.us/i/chinolesdsdc.mp4/Krzyś pisze:hmm, może napisz, co oznacza, że gramofon gra tak, jakby był wyłowiony z Wisły.
kaZ pisze:wuwuzela,
I Ty się martwisz ,że płyty(te z epoki) zamordują Ci igłe![]()
![]()
![]()
To ja poproszę o parę słów wyjaśnienia (jako laikowi) - bo nie mogę odpowiedzi na moje wątpliwości znaleźć w starych postach. Czy naprawdę porysowane płyty aż tak niszczą igłę? Nie mam tu na myśli ekstermalnych sytuacji gdy rysy powodują przeskakiwanie, zapętlanie się odtwarzania itp. Ale rysy mniejsze, np. kopertówki, lub inne, które albo są niesłyszalne, albo powodują lekkie trzaski.Wuwuzela pisze:Na Denonie boję się odtwarzać płyty z 1 nawet najmniejszą ryską.I do tego słucham na nim tylko nowych płyt.
mamster pisze:Może w ten sposób nieco uspokoimy Wuwuzele