Jak czyścić płyty winylowe?

[eenneell]

To prawda, że sprzedawcy są niezłymi ignorantami w tej materii.

Tak pewnie jest z wodą destylowana i demineralizowaną (bardziej dotyczy producentów) Wszak lepiej brzmi "demineralizowana" niż "destylowana" "Destylowana" -to jakiś stary, nie21wieczny obciach

[Wojtek]

Nie eenneell, tak pewnie nie jest. Zły przykład.

Raczej nikt nie sprzedaje wody faktycznie destylowanej pod etykietą wody demineralizowanej (i vice versa).

[eenneell]

Nie eenneell, tak pewnie nie jest. Zły przykład.


Raczej nikt nie sprzedaje wody faktycznie destylowanej pod etykietą wody demineralizowanej (i vice versa).

Zapewne
A wierzcie mi albo nie, ale pana akumulatora to bardziej interesuje czystość wody niż jakiejś starej upaćkanej płyty
PS
czy ktoś do akumulatora zaleca wlewać wodę 2x3x czy 4x krotnie dystylowaną
Wydaje mi się że Panowie troszkę/troszku/troszeczku przesadzają (to tak jak z welurem/aksamitem/welwetem! niby nie to samo, ale do czyszczenia płyt w zasadzie nie ma znaczenia).
Wystarczy kropla wody demineralizowanej, obok kropla destylowanej -na lusterku (czystym): po 10 min gotowa odpowiedż ; nie ma różnicy po wyschnięciu pozostawiają taki sam ślad Nie wierzycie Sprawdzcie Sami

[hansu]

A wierzcie mi albo nie, ale pana akumulatora to bardziej interesuje czystość wody niż jakiejś starej upaćkanej płyty

Pan akumulator generalnie ma w nosie wszelkie bakterie, wirusy itp. jemu chodzi tylko o bardzo małe stężenie elektrolitów (jonów). Dlatego woda zdemineralizowana wydaje się mu przepyszna.

Winyle dla świętego spokoju traktowałbym destylatką, choćby po to, że te wszystkie biologiczne świństwa potencjalnie mogą być pożywką dla jakichś pleśni czy innej grzybni. Ale woda zdemineralizowana też raczej winyla nie popsuje.

[Wojtek]

eenneell:
Każdy niech stosuje co chce Pan akumulator to wbrew pozorom dość tolerancyjny stwór.

[eenneell]

Fakt, ze pan alumulator to najbardziej się boi minerałów, ale płyta raczej też ich nie lubi
Mam i taka i taka wode ; glony, bakterie i grzyby nie pojawiły sie w żadnej butelce
Natomiast przy kilku płytach "strychowo-piwnicznych" o charakterystycznym smrodku to zaczynałem od czyszczenia czystym IPA

[negate]

Przejrzyj wątek Darek, szczotki karbonowe już przerabialiśmy

nie mogę się dogrzebać przez szukajkę, mógłbyś wyjaśnić, ocb ze szczotką karbonową?

[Wojtek]

Przeleć przez pierwsze strony wątku to znajdziesz.
Tak czy siak, chyba jeszcze dzisiaj ponownie przedstawię tą kwestię na łamach tego wątku: http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=26&t=1298

[hansu]

nie mogę się dogrzebać przez szukajkę, mógłbyś wyjaśnić, ocb ze szczotką karbonową?

Przeczytaj pierwszą stronę tego wątku ;P

EDIT: Ninjas are everywhere

[Wojtek]

EDIT: Ninjas are everywhere

Dokładnie High five

[Bergen]

Jestem świeżo po czyszczeniu nowego nabytku z Allegro, określonego przez sprzedawcę jako "EX" i tak sobie pomyślałem, nie po raz pierwszy, że indywidua z łupieżem powinny jakieś czepki nosić na czas kontaktu z winylami, czy coś...

[AlaN]

Zgadzam się z przedmówcą. Też zakupiłem płytkę, miała być w stanie db+ , a jak ją wrzuciłem na talerz, to same "iskrzenie" . Szkoda było igły, więc sobie nie posłuchałem jej w takim stanie. Wymyłem (pierwszy raz w życiu ) tą płytę wg. przepisu i.... No, teraz to da się słuchać . Nawet nie zdawałem sobie sprawy, że mycie daje taki efekt: gdzie się podziały te trzaski?! Coś niesamowitego, płyty dostały nowego ducha . Jutro do prania idą kolejne z kolekcji, bo niektórym już naprawdę się to przyda.

[winylator]

nie czytałem wszystkich postów, więc nie wiem czy ktoś proponował: zachęcić jaki znajomy sklep NA ŚLĄSKU lub podbeskidziu do zakupienia dobrej - wiadomej firmy - maszyny to mycia płyt - na zasadzie udziałów / abonamentu / zniżek 'na karte'- prawa do umycia 200 krążków w ciągu roku np. za 240 zł?

Pozostały czas pracy ustrojstwa, 9.00-12.00 w cenach rynkowych (w W-wie zdaje się 6zł/LP?) ?

[Wojtek]

zachęcić jaki znajomy sklep NA ŚLĄSKU lub podbeskidziu

Czemu akurat tam?

wiadomej firmy

Tych "wiadomych firm" jest co najmniej parę.

na zasadzie udziałów / abonamentu / zniżek 'na karte'- prawa do umycia 200 krążków w ciągu roku np. za 240 zł?

Już widzę te tłumy ludu, które na taki układ pójdą

[ahaja]

Jakbyś pomnożył tą kwotę razy 5 ... to może ktoś by się zainteresował tematem.
Co nie znaczy, że za tą kwotę by się komuś chciało to robić.